Chorwacja z podkarpacia 1 raz prosze o pomoc

cocolino napisał(a):Jak możecie to doradźcie coś komuś, kto jedzie pierwszy raz. Coś co powinienem wiedzieć przed wyjazdem.

Najlepiej by było jakbys napisał na jaki temat chcesz porad. Ale tak na szybko:
1. Uważaj na serpentyny za Svidnikiem w Słowacji
2. Podaruj sobie autostradę w Słowacji na odcinku: Presov - Koszyce, to raptem dwadzieścia parę km. Jedź równoległą 86, a zaoszczędzone pieniądze za winetę możesz wynać na miejscu na jeden z lokalnych browarków.
3. Gdzie tylko możesz płać kartą.
4. Niech ci nie wpadnie do głowy zakup kun w Polsce (no chyba że coś na rynku walutowym znacząco się zmieni)
5. Złotówki można wymienić praktycznie wszędzie w Cro, po niezłym kursie

Z Budapesztu szybciutko bym radzil śmigac na Zagrzeb (niestety raz mialem okazje po 7 się zjawic w Zagrzebiu ..
Bowiem tutaj na autostradach masz już bramki i kurde korki byly. Pomijam granice tam pokazujesz DOWÓD OSOBISTY i jadziesz dalej.

Przekraczając granicę Węgiersko - Chorwacką potrzebny jest paszport. Proszę nie wprowadzaj ludzi w błąd.

ba napisał(a):Przekraczając granicę Węgiersko - Chorwacką potrzebny jest paszport. Proszę nie wprowadzaj ludzi w błąd.

A to ciekawe kto kogo wprowadza w błąd?

D.O. jest O.K.

Jacek S napisał(a):

ba napisał(a):Przekraczając granicę Węgiersko - Chorwacką potrzebny jest paszport. Proszę nie wprowadzaj ludzi w błąd.

A to ciekawe kto kogo wprowadza w błąd?

Chcesz stwierdzić, że wjeżdżając do Chorwacji paszport jest zbędny!!!
Ciekawe od kiedy?

Patrz wyżej.
Takie posty powinny od razu wylatywać żeby nie robić niepotrzebnego zamętu...

Spojrzałem, ale było już za późno.
Niech patrzą Ci co piszą bzdury.
Pozdrawiam.

tomekm67 napisał(a):

cocolino napisał(a):Jak możecie to doradźcie coś komuś, kto jedzie pierwszy raz. Coś co powinienem wiedzieć przed wyjazdem.

Najlepiej by było jakbys napisał na jaki temat chcesz porad. Ale tak na szybko:
1. Uważaj na serpentyny za Svidnikiem w Słowacji
2. Podaruj sobie autostradę w Słowacji na odcinku: Presov - Koszyce, to raptem dwadzieścia parę km. Jedź równoległą 86, a zaoszczędzone pieniądze za winietę możesz wynać na miejscu na jeden z lokalnych browarków.
3. Gdzie tylko możesz płać kartą.
4. Niech ci nie wpadnie do głowy zakup kun w Polsce (no chyba że coś na rynku walutowym znacząco się zmieni)
5. Złotówki można wymienić praktycznie wszędzie w Cro, po niezłym kursie

Dzięki wielkie za pomoc.
Właśnie o rzeczy typu serpentyny czy omijaj autostradę w Słowacji mi chodzi. Im dłużej czytam forum tym mniej odpowiedzi potrzebuję. W Słowacji jak wszystko dobrze pójdzie będę około 21-22 i trochę się martwię czy aby na pewno znajdę tą 86. Do pomocy mam automapę 6.1 + mapę europy w wersji papierowej. Głównie chodzi mi o dojazd i związane z nim koszty przejazdu przez autostrady ale chyba zrobię tak jak kolego Idzik mówi czyli w pierwszą stronę szybciutko autostradami a z powrotem kombinacje, żeby autostrady przynajmniej w Chorwacji i Słowacji ominąć. Z tego co czytam to płacenie tylko kartą no i za nocleg lepiej chyba wychodzi zapłacić kunami niż euro. No i jeszcze nie wiem czy moja pewność siebie w znalezieniu zakwaterowania na początku sierpnia w okolicach Splitu/Makarskiej nie jest zbytnio przesadzona ale chyba każdy kto jedzie pierwszy raz w ciemno to ma

EDIT: Czy aby na pewno chodzi o drogę numer 86 a nie 68 ?

W Pesov za TESKO na światłach jedź prosto i wyjedziesz na tan objazd.
Pozdrawiam.

ba napisał(a):Spojrzałem, ale było już za późno.
Niech patrzą Ci co piszą bzdury.
Pozdrawiam.

http://pl.mfa.hr/?mh=408&mv=2537

Jacek S napisał(a):

ba napisał(a):Spojrzałem, ale było już za późno.
Niech patrzą Ci co piszą bzdury.
Pozdrawiam.

http://pl.mfa.hr/?mh=408&mv=2537

Dobra moja wina.
Już posypałem głowę popiołem. W ramach pokuty posprzątam dzisiaj całe mieszkanie.
Pozdrawiam.

Chyba już mam. Po prostu w Presov zjeżdżając z ulicy Svabska zamiast w Petrovianska skręcam w Kosicka. Zgadza się ? Aha i jeszcze jedno. Jeśli omijam tą autostradę Presov-Koszyce to żadnej winietki/naklejki/opłaty w Słowacji nie robię ?

Z ulicy Svabska na światłach jedziesz prosto, przecinając skrzyżowanie. Wjeżdżasz na drogę 68 która jest równoległa do autostrady i żadna winieta nie jest potrzebna.
Jak byś skręcił w prawo wjechałbyś do miasta.
Pozdrawiam.

Ja osobiście "pokonuję" Słowację w inny sposób:
Jadę trasą: Barwinek-Svidnik-Stropkov-Vranov-Trebisov-Sátoraljaújhely-Miskolc. Jadąc nocą (wyjazd ok 21) ta trasa jest puściutka, zero ruchu i te parę dodatkowych kilometrów (w porównaniu z trasą przez Kosice) czasowo nadrabia się z nawiązką.
Warto spróbować.
Pozdrawiam

Kolego uwierz w nocy w Słowacji, przynajmniej w jej wschodniej części wszędzie jest zero ruchu.
Pozdrawiam.