napisał(a) martabartek » 01.02.2022 22:13
Dzięki za wszystkie podpowiedzi. Ostatni nasz pobyt w Tucepi skróciliśmy ze względu na mega ochłodzenie... Nie wiem czy wiała bora, bo nosa nie wychylalismy z apartamentu, ale mieliśmy szkło w ścianach i bałam się, że nasz apartament zwieje, że te szyby zaraz nam się na łóżko rozwalą. Huk niemiłosierny cały wieczór i noc. A rano ? No cóż - nie widziałam jeszcze czegoś takiego - kamienie z plaży były na chodniku (bulwarze) a plaży nie było... Woda była aż pod sam murek...
Pytaliśmy miejscowych co to było, ale jakoś nie zrozumieliśmy odpowiedzi. Właśnie w okolicach 20 września.
Co do podróży autem na Sardynię... Nooo to podróż życia dla nas... włąsnie przez podróż promem ( mam chorobę morską) no i sam fakt tak długiej drogi - nie wiem jak zniesie to Synek.
Nad polskie morze dojeżdżamy z Opola na luzie, w nocy. Nigdzie dalej nie byliśmy. Stąd też obawy o samą tak długą podróż.