jaccco napisał(a):Ja od sześciu lat jeżdżę z przyczepą, kilka razy byłem we wrześniu. Generalnie pogoda i morze są ok, choć rzeczywiście zwykle wieje silny i chłodny wiatr. Jeżeli używasz przystawki - przygnieć śledzie ciężkimi kamieniami, których na kempingach nie brakuje. Jest też znacznie luźniej (co oznacza wygodniej ale i trochę smutniej). Owoce są tańsze i jest ich większy wybór a także mniejsze korki na drogach dojazdowych na wybrzeże.
Pozdrawiam
Anula napisał(a):No jasne Tobie wygodniej przez Węgry - nie wiadomo skąd jedzie Wojtuś. Z dobrych rad - .to my mamy zrobione szpilki i śledzie z chromoniklu nie wyginaja sią w czesie wbijania do kamienistego podłoża i w czasie wiatru przedsionka nic nie rusza. Nam wiatry specjalnie nie przeszkadzają