Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Chorwacja w 360 godzin

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
TTreboRR
Autostopowicz
Posty: 4
Dołączył(a): 31.08.2005
Chorwacja w 360 godzin

Nieprzeczytany postnapisał(a) TTreboRR » 13.10.2005 11:00

W zasadzie to jest jeden z moich pierwszych postów - na początku się przywitam.

Oficjalnie "Witam"

Dużo korzystałem z forum przed wyjazdem więc w ramach odwdzięczenia napiszę coś o swoim wyjeździe. Może ktoś znajdzie coś ciekawego dla siebie.

Czyli:

Trasa: Warszawa - Istria (tydzień pobytu) - Dalmacja (tydzień pobytu) - Warszawa.

Wyjazd z Warszawy 9 września o godz. 13. Spakowani, z uśmiechem na ustach wsiadamy do samochodu (oczywiście ja i moja druga połowa) i jedziemy. W samochodzie żona sprawdza jeszcze czy zabraliśmy komplecik dokumentów i tu niespodzianka: pod stempelkiem w dowodzie rejestracyjnym widnieje tajemnicza data 10.9.2005 - termin następnego badania technicznego Zawrotka - powrót na stację diagnostyczną. Całe szczęście - brak kolejki - obyło się bez większego opóźnienia, no i samochodzik dzielnie zniósł testy. Godzinka w plecy.

Droga w miarę znośna, nie za duży ruch, dużo przerw na przysłowiowe "rozprostowanie kości". Między Bielskiem a Cieszynem troszkę robót drogowych, zwężeń, ale jakoś poszło.

Granica w Cieszynie, dalej - Brno, przejście w Mikulowie, Wiedeń...

Zaplanowaliśmy nocleg w Austrii przed Wiener Neustadt na parkingu ASFiNAG'u - całkiem niezła noclegownia samochodowa z monitoringiem, węzłem sanitarnym, sklepikiem no i jakimiś automatami do kawy/herbaty. Dojechaliśmy tam parę minut przed północą. Pobudka zaplanowana na 5 przesunęła się o dwie godzinki później (swoją drogą siedzenia w samochodzie całkiem wygodne ). Po godzinie 7 wyjazd. Troszkę pada, ale co tam - jedziemy :D. Po pół godziny wychodzi słońce.

...Graz, Maribor, Ljublana...

Słowenia przepiękna - w/g mnie najładniejsze drogi po całej trasie.
Dalej kierunek Koper i przejście graniczne z Chorwacją.
Przed i za granicą troszkę ciasno, ale znośnie (większy ruch dla wyjeżdżających). Około godziny 13 meldujemy się w miejscu docelowym - kompleks Sol Polynesia w Umagu.

W tym samym dniu zwiedzamy jeszcze Umag. W kolejnych dniach kąpiele morskie przemieszane ze zwiedzaniem: Pula, Rovinj, Poreć i inne...

Zaplanowaliśmy też wyjazd do Wenecji. Zrezygnowaliśmy jednak z jazdy samochodem na rzecz statku. Dołączyliśmy do jakiejś polskiej grupy. Wyszło troszkę drożej, ale za to mieliśmy do dyspozycji przewodnika. Minusem było ograniczenie czasowe. Osobiście z Wenecji wolałbym wyjechać jak najpóźniej, ale niestety trza było wracać z grupą...

Mija tydzień pobytu na Istrii...

Pakujemy "graty" i przenosimy się do Dalmacji (miejscowość Vodice).

Trasa: Umag, Buje (lpg), Pazin, Rijeka, dalej Jadranką na południe na Zadar, przed mostem wjeżdżamy na A1 i zjeżdżamy na Pirować. Z tamtąd kilkadziesiąt minut jazdy i jesteśmy w Vodicach.

Zwiedzane oklice to: Szybenik, Zadar, Wodospady na rzece Krka

Oczywiście w międzyczasie wygrzewamy się na plażach.

...mija kolejny tydzień...

W drodze powrotnej zaplanowaliśmy zwiedzić jeszcze Plitwickie Jeziora. Z Vodic wyjechaliśmy ok.9. około południa dotarliśmy na miejsce. Widoków nie da się opisać.

Z Plitwic wyjazd ok 18 - kierunek: Karlować, Zagrzeb, Maribor, Graz, Wiener Neustad.

Nocelg w tym samym miejscu, no i z rana już z nieco gorszymi nastrojami wyruszyliśmy w dalszą drogę powrotną. Jeszcze tylko w Czechach przed granicą zatrzymaliśmy się w miejscowości Frydek-Mistek lokalizacja: tesco; cel: zakup trunku pt. becherovka ;D.

...ok 15 dojechaliśmy do domu.


Wrażenia? Niesamowite!

Jak powiedziałem żonie trzy miesiące temu że jedziemy samochodem do Chorwacji to się przeraziła i powiedziała że "nie bardzo"... Teraz chce jechać w przyszłym roku. No i najbliższe wakacje mamy zaplanowane ;D.

Pogoda dopisała. W dzień było w granicach 25 stopni, nocą 18. Woda raczej ciepła (w Dalmacji chłodniejsza, ale czystsza).

A teraz na co zwracać uwagę:
1. nie używać określenia "o kurcze" nie wszycy wiedzą że po chorwacku oznacza to nic innego jak "ty ch..."
2. baaaaaaardzo uważać na drogach w czasie deszczu. Jazdę można porównać do jazdy po błocie pośniegowym - NIE przesadzam. Problem chyba leży w tym, że do asfaltu dodają żwir, który mokry jest na prawdę śliski.

Acha. Jeszcze jedno. W Polsce kupowałem Kuny po 0,62 pln. Na miejscu starałem się płacić za wszystko kartą Visa Electron. Ku mojemu zdziwieniu na wyciągu bankowym po przeliczeniu Kuna wychodziała po ok 0,54 pln... warte zastanowienia.


Chętnie odpowiem na pytania.
Pozdrawiam Cromaniaków.
aneta_jacek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1065
Dołączył(a): 05.07.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) aneta_jacek » 13.10.2005 11:19

Oficjalnie witam Ciebie rowniez Treborze (? ) ;)

Zazdroszcze ale motywujaco - Wenecji ...ja znam tylko polską :))

Vodice ....hm.....byłam rok temu. Dla mnie bardzo fajne miejsce.

Może napiszcie co Was oprocz Plitvic urzekło najbardziej ? :)
I gdzie palnujecie za rok ? :))

Pozdrawiam A.
TTreboRR
Autostopowicz
Posty: 4
Dołączył(a): 31.08.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) TTreboRR » 13.10.2005 11:37

aneta_jacek napisał(a):Oficjalnie witam Ciebie rowniez Treborze (? ) ;)

Zazdroszcze ale motywujaco - Wenecji ...ja znam tylko polską :))

Vodice ....hm.....byłam rok temu. Dla mnie bardzo fajne miejsce.

Może napiszcie co Was oprocz Plitvic urzekło najbardziej ? :)
I gdzie palnujecie za rok ? :))

Pozdrawiam A.


Więc tak (po kolei):

1. Trebor? - wystarczy przeczytać od końca ;)

2. Wenecja - byłem pierwszy raz. Jak pisałem powyżej dołączyliśmy do grupy. Na pewno "kiedyś tam" jeszcze wrócimy, ale tylko po to, ażeby pozwiedzać sobie tzw. zakamraki Wenecji. Aby byc tam, gdzie turyści nie dochodzą... Ponoć są takie miejsca ;) No i oczywiście zaplanować sobie zwiedzanie do późnych godzin.

3. Co oprócz Plitvic... ? Hmm... W zasadzie wszystko. To co było na plus - przysłoniło to co na minus. Generalnie to o czym wszyscy piszą - piękne miejsca, widoki, zabytki, flora i fauna... Spotkaliśmy się tam z baaaardzo przyjaźnie nastawionymi "miejscowymi". Ogólnie rzecz biorąc "inna mentalność" (ta lepsza ;) ). Cieszył nas na przykład przejazd przez wieeele miejscowości wgłębi lądu, do których nie dotarły jeszcze pojęcia takie jak: turystyka i turyści. Ludzie żyją sobie dalej własnym życiem jak przed laty. Ale musze przyznać, że przy takich obrazach przygnębiający jest widok zniszczonych w trakcie ostatniej wojny wielu domów, zabudowań... Jak to określiła moja żona - widok okropny... Tu w pośpiechu opuszczone, zniszczone domy, a za przysłowiową miedzą normalne wiejscie życie... Ale co począć - takie są właśnie wojny...

4. W przyszłym roku ? :D oczywiście gdzieś dalej na południe. Nie byliśmy w Splicie, Dubrowniku... Może zahaczymy o Bośnię i Hercegowinę ? Oczywiście nie tylko w trakcie przejazdu przez to państwo w drodzę do Dubrownika ;) Czas pokaże - na pewno w tamte rejony.

pozdrawiam
krakuscity
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7920
Dołączył(a): 11.08.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakuscity » 13.10.2005 12:03

Witaj Robercie.
Mamy tu już kogoś o podobnym nicku, tyle że z Wrocławia. Chyba nieuważnie czytałeś forum przed wyjazdem bo wiele osób pisało, ze zakup kun w Polsce nie jest opłacalne. Trudno stało się to nie jest najważniejsze, wypocząłeś - i to sie liczy.
A do BiH warto wpaść - jest tu dużo relacji z tego państwa.
Wenecji Ci zazdroszczę, kilka razy byłem tak blisko i nic.
Pozdrawiam :wink:
aneta_jacek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1065
Dołączył(a): 05.07.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) aneta_jacek » 13.10.2005 12:12

TTreboRR napisał(a):
1. Trebor? - wystarczy przeczytać od końca ;)

2. Wenecja - byłem pierwszy raz. Jak pisałem powyżej dołączyliśmy do grupy. Na pewno "kiedyś tam" jeszcze wrócimy, ale tylko po to, ażeby pozwiedzać sobie tzw. zakamraki Wenecji. Aby byc tam, gdzie turyści nie dochodzą... Ponoć są takie miejsca ;) No i oczywiście zaplanować sobie zwiedzanie do późnych godzin.

pozdrawiam


Jak ty Robert to ja Atena ( poczytaj wspak ;) )

a ja mam nawet kupione przewodniki po Wenecji ( tak wlasciwej ) ....
tak fajnie opisales ze na pewno sie w koncu zbiore i pojade :)
Jacek Grocvhowalski
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 190
Dołączył(a): 07.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jacek Grocvhowalski » 13.10.2005 17:16

aneta_jacek napisał(a):
TTreboRR napisał(a):
1. Trebor? - wystarczy przeczytać od końca ;)

2. Wenecja - byłem pierwszy raz. Jak pisałem powyżej dołączyliśmy do grupy. Na pewno "kiedyś tam" jeszcze wrócimy, ale tylko po to, ażeby pozwiedzać sobie tzw. zakamraki Wenecji. Aby byc tam, gdzie turyści nie dochodzą... Ponoć są takie miejsca ;) No i oczywiście zaplanować sobie zwiedzanie do późnych godzin.

pozdrawiam


Jak ty Robert to ja Atena ( poczytaj wspak ;) )

a ja mam nawet kupione przewodniki po Wenecji ( tak wlasciwej ) ....
tak fajnie opisales ze na pewno sie w koncu zbiore i pojade :)

Jeśli mogę coś poradzić to radzę. Byłem kilka razy w Wenecji, ale na kemoingu byłem w Punta Sabioni i na zwiedzanie dopływałem statkiem, który dobija w pobliżu Placu św. Marka. Kursuje jak tramwaj. Jak chcesz więcej daj głos. :sm:
ela100
Odkrywca
Posty: 73
Dołączył(a): 27.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) ela100 » 13.10.2005 19:38

Witam,
ja tez w tym roku odwiedzilam Wenecję, to strasznie klimatyczne miejsce, najlepiej zapomnieć o drukowanych i innych przewodnikach i wlóczyć się ....., każdy zakamarek coś ciekawego ukrywa, no a sztandarowe zabytki to już klękajcie narody.
Wrócę tam napewno :)
Mieszkalyśmy na campingu FUSINA, okolo 15 min campingowym statkiem do centrum, warunki ok, my mialyśmy domek/pakamerę-czysto jedyna wada to że w lipcu trochę gorąco (w nocy też)(domki są bez klimy :D - ok. 30 euro za 2 os+auto- jak na Wlochy w sezonie to chyba ok).
Jedyna różnica pomiędzy klasycznymi wycieczkami do Wenecji i naszą to to że, dojechalyśmy tam ze Splitu/Makarskiej przez Sienę i Florencję no i Anconę oczywiście(prom).BYLO FANTASTYCZNIE :D :D :D
Pozdrowienia,Elka
petris
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2590
Dołączył(a): 06.12.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) petris » 13.10.2005 21:19

Witam :!: :!:

Mój pobyt w Wenecjii i kilka dalszch wizyt jednodniowych rozpoczął sie od pobytu w Chorwacjii w Rijece w ktorej przewywałam dwa tygodnie zwiedzajac autostopem poł. Istria.Dalszy ciag miała byc podróz Autostrada Słonca przez Wlochy. Skonczyło sie to na tygodniowym pobycie w Wenecjii.Wenecja jest tak niewielkim miastem,,ze mozna bez problemu wszedzie trafic,jeszcze jak ma sie wielec czasu pochodzic po uliczkach na ktorych mozna spotkac od czsu do czasu tubylca ,lecz najczesciej opasłe przesliczne koty.
Pozostałe wizyty w tym przepięknym miescie były jednodniowe-odpoczynek kierowcow w dalszej drodze do innych panstw-
były dla mnie jak odwiedziny przyjaciela ,ktorego zna sie bardzo dobrze.
Ale Wenecje trzeba poznawac samemu bez przewodnika-wtedy ujrzy sie tyle wspanialych zakatków -Zabytki, koscioły,nieraz pomijane przez przewodnikow a nawet przewodniki.
:) :) :) Zycze Wam aby spotkalo w Wenecjii cos ciekawego.
petris
Piotr z Torunia
Podróżnik
Posty: 17
Dołączył(a): 01.03.2004
witam

Nieprzeczytany postnapisał(a) Piotr z Torunia » 31.10.2005 20:43

witaj robercie - czy my sie znamy?

jesli ktos Ci podsunal ten parking przed Wiedniem to pewnie tym kims byłem wlasnie ja :)
Piotr z Torunia
Podróżnik
Posty: 17
Dołączył(a): 01.03.2004
fusina

Nieprzeczytany postnapisał(a) Piotr z Torunia » 31.10.2005 21:04

Byłem kilka razy w Wenecji, ale na kemoingu byłem w Punta Sabioni i na zwiedzanie dopływałem statkiem, który dobija w pobliżu Placu św. Marka. Kursuje jak tramwaj. Jak chcesz więcej daj głos. :sm:[/quote]

my to samo tylko camping fusina - polecam - nawet woda ciepla byla za frr co w itali nie jest powszechne :evil:
TTreboRR
Autostopowicz
Posty: 4
Dołączył(a): 31.08.2005
Re: witam

Nieprzeczytany postnapisał(a) TTreboRR » 01.11.2005 00:57

Piotr z Torunia napisał(a):witaj robercie - czy my sie znamy?

jesli ktos Ci podsunal ten parking przed Wiedniem to pewnie tym kims byłem wlasnie ja :)


oj znamy się znamy ;) widzę, że świat mały no i zainteresowania podobne ;)


pozdrawiam kolegę.
Piotr z Torunia
Podróżnik
Posty: 17
Dołączył(a): 01.03.2004
Re: witam

Nieprzeczytany postnapisał(a) Piotr z Torunia » 01.11.2005 10:10

oj znamy się znamy ;) widzę, że świat mały no i zainteresowania podobne ;)

to ladnie

mi cro bardzo przypadla do gustu, mojej zonie rowniez zwlaszcza, ze nie lubi białych pasków po opalaniu ;))

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone