Re: chorwaci
napisał(a) Torac » 03.08.2007 00:05
gadomski napisał(a):no i jeszcze trzeba dodać , że jak Chorwat nie walnie cię na każdym kroku na 10 kun , to jest chory. Zawsze zazwyczaj mówi , że kocha polaków , co niektorzy tu w to wierzą - absolutna bzdura ! pasterski naród , którego zaskoczyły pieniądze, który mając w nawet w ogródkach przydomowych winogrona , granaty , figi na tony , co spadają bo nie ma kto ich zerwać importuje je i sprzedaje po 20 kun za kg. Woda mineralna w cenie coca-coli . Moje spostrzeżenie z tego roku : Niemcy już sie na nich odlali ; widzialem tylko polakow , czechow , wegrow i slowakow. Jak długo ?
Poraża mnie twoja relacja.
Wrócilem 3 tygodnie temu z Breli i mam odczucia zupelnie inne. Parę przykladów.
1.konsumowalem piwko i winko z Żoną w przyplażowym barze. Bylo wietrznie i nie bylo wielu klientów. Mialem do zaplacenia rachunek 25 kn , wręczylem 40(2razy20). Kelner oddal mi 20 , podziękowal bo nie mial wydać. Możesz sobie taką sytuację wyobrazić w Polsce. Kelner pobiegl by z Ustronia Morskiego do kolobrzegu żeby rozmienić kasę.
2.Kupowalem papierosy pieniądze trzymalem w pustym pudelku po papierosach , nie zabieralem portfela ,świeżo wymienilem 200pln i ok. 60pln mialem . wrócilem do znajomych na piwko . Zorientowalem się że zgubilem kasę , zacząlem jej szukać . W okolicach kiosku Pani pokazala paczkę w której mialem kasę . Oddala . To że nie bylo tam żadnego uszczerbku ani potrącenia prowizji chyba nie muszę zaznaczać.
3.Siedzieliśmy do poźnej Nocy w Beach Barze między Brelą a Baśką , zostawiliśmy ok 120pln z napiwkiem . Bylismy nastawieni że nastepnego dnia znowu tam pójdziemy . Kelner do Nas podszedl i zaprosil na następny dzień i zaproponowal kolejkę gratis . Niestety musialem się zrywać z Cro o jeden dzień szybciej i skorzystaliśmy - niestety
4.Wracalem z wieczornego spacerku , palić mi się bardzo chcialo( palacze to znają) zatrzymalem się w barze po papierosy - trwala chuczna zabawa mlodych Chorwatów . kelner nie papierosów w sprzedaży. Poczęstowal mnie swoim Ronhilem i uparl się żeby zabrać jeszcze jednego- Zupelna i nieuzasadniona życzliwość i bezinteresowność.
Dopiero na 4 pobycie ( 2007) oprócz uroków Chorwacji poczulem i zrozumialem istotę tego fantastycznego Narodu.
Uważam że nic się nie kończy a wszystko zaczyna