napisał(a) Rysio » 30.07.2007 08:59
Uważam, że w środku sezonu
nie ma szans na znalezienie apartmanów w jednym obiekcie, a nawet w blisko sąsiadujących dla 15 osób. No cóż może takie moje doświadczenia, ale o takie kwaterki to i we wrześniu ciężko jest. Dla 15 osób to praktycznie cały dom musi być wolny, więc pytanie, kto z Chorwatów trzyma wolną chałupę w sezonie kiedy to zarabia na cały rok
Ps. Sam się przyznam, że we wrześniu 2004 roku zachowałem się teoretycznie nie w porządku w stosunku do Chorwata, choć nie do końca a mianowicie: Korespondencja meilowa, z mojej strony pytania: ile do żwirowej plaży z zaznaczeniem że jadę z 1,5 rocznym dzieckiem, jego odpowiedz: 50 metrów. Nie chciał zaliczki. Przyjeżdżam na miejsce, co się okazuje. Betonowy falochron, ciągnie się na odcinku jakieś 700 metrów od kwaterki, w lewo skały ostre jak żyletki, dalej port, śmierdząca zatoka z wpływającą jeszcze bardziej śmierdzącą rzeczką (czysty ściek), brak parkingu przy kwaterze trzeba zostawić na parkingu 300 metrów wcześniej oczywiście płatny, widok od kwaterki - owszem na morze, lecz przez rząd garaży jakieś 150-200 metrów, które czasy świetności mają dawno za sobą, w 2004 już nieczynne, gdzieniegdzie mury odsłaniają pręty zbrojeniowe, dachy pozawalane. Umówiony z nim byłem o 12 w południe pod jego kwaterką. Podjechałem, nikogo nie było, w furtce kartka, że jak będę na miejscu to mam przedzwonić na komórkę wtedy od do godzinki dojedzie. Miejscowość Bibinje - nie spodobało mi się, pojechałem do Grebasticy, tam miałem 70 metrów do żwirowej plaży i widok na zatoczkę bez dodatkowych atrakcji. Bez rewelacji ale mi bardziej przypadła do gustu.
Generalnie powtórzę raz jeszcze. Wpłata zaliczki za kwaterę jest tą istotną częścią umowy, która wiąże strony. Korespondencja meilowa, nawet jeśli byliśmy u kogoś wcześniej jest wyłącznie wstępnym ustaleniem warunków. Dowód wpłaty i otrzymane zwrotne potwierdzenie wpływu pieniędzy, nawet drogą meilową, jest zapieczętowaniem zawarcia umowy co pozwoli nam w dochodzeniu naszych praw na miejscu w razie kłopotów.