elamar napisał(a):Wróciliśmy właśnie 4 raz z cro. Czytałam na forum duzo przed wyjazdem, może zbyt dużo. Każdy ma swoje odczucia, a ja po raz kolejny nie zawiodłam się na Chorwatach, właściciel willi w której byliśmu przyjąl nas z otwartymi razmionami - pomijając kasę którą wziął za pobyt, a które mu się słusznie należąła bo po to wynajmuje, ugościł nas knedlami - wielką pizzą - 14 na 14 osób i po butelce wina na rodzinkę na odjezdnym, a nawet wymieniliśmu adresy. Myślę, że to jak nas przyjmą jest też w dużej mierze zależne od nas. Poprzednie 3 razy również ciepło i mile wspominam. Natomiast wkurzyli mnie właśnie Polacy, którzy przyjechali po nas- 4 godz. przed czasem cali w pretensjach, że pokój jeszcze nie gotowy - my mieliśmy zwolni do 10, oni oni przyjąc o 12, a wszystki działo się przy naszym ciepłym pożegnaniu o 8.oo - gdzie cała rodzina wyściskała nas i wcześnie wstała by pożegnac, nawet nie chcieli sprawdzac stanu kwatery. Polacy najpierw zacznijmy wymagac od siebie, jak mowi przysłowie jak kto komu tak on tobie.
Święte sŁowa