Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Chorwacja sie kończy...

Jacy są Chorwaci, ile co kosztuje w Chorwacji, czy warto jadać w restauracjach, co zabrać ze sobą z Polski, czym najlepiej płacić, na co szczególnie uważać oraz wszystkie inne pytania i uwagi związane z wyjazdami, także te nietypowe czy specjalistyczne, powinny znaleźć się w tym miejscu.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
kawo
Croentuzjasta
Posty: 210
Dołączył(a): 22.05.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) kawo » 17.08.2007 07:28

Informatycy i osoby młode uczone są że w internecie nie piszemy używająć polskich liter. Wygąda to troszku dziwnie i załośnie ale często otrzymuje taką właśnie korespondencję.
wojciech70
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 109
Dołączył(a): 13.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) wojciech70 » 17.08.2007 07:34

Crokuski napisał(a): \
Napisaliśmy drugi piękny list. Wszystko wydawało się piękne, wszystko potwierdzone... Przyjaciele, przybywajcie ! Mamy tydzień do wyjazdu w tej chwili i dzis przyszło nam do głowy aby zadzwonić do niego i wszystko potwierdzic po raz enty. Jakież było nasze zdziwienie, kiedy usłyszeliśmy że... nie ma dla nas miejsca. Dlaczego- pytalismy, przeciez pobralismy urlopy !! Usłyszelismy że dom jest full i nema miejsca. Przecież zostaliśmy na lodzie z dziecmi (małymi 1-4lat). Nema miejsca usłyszelismy... Czyli kiedy przyjechalibysmy nie dzwoniąc czekałaby nas niespodzianka...Z rocznym dzieckiem w upały w mieście gdzie nie ma miejsc już dawno. A ten idiota za przeproszeniem ma nas w dupie bo pewnie jakiś niemiec dał mu więcej....

Staję na głowie, żeby jeszcze cos zdobyć, ale ceny powariowały...
To chyba nasza ostatnia Chorwacja. Kocham ten kraj, ale sam już nie wiem, czy będę się tam dobrze czuł...

Proszę nie piszcie, że na świecie są różni ludzie i że w Polsce też coś takiego mogłoby się wydarzyć bo ja sobie tego nie wyobrażam. To nie jest możliwe. Tak po prostu nie wolno robić ! Nie z ludzmi, nie z dziećmi...


Powyżej mamy przykład, totalnej głupoty Pana Chorwata, do którego pewnie już nikt nie będzie chciał przyjechać z rodziny Crokusk'a i znajomych. Mamy także przykład, że nie tylko można mieć kłopot z noclegiem "w ciemno", ale także po rezerwacji "z internetu. Oczywiście, to zdarzenie nie powinno Was zniechęcać do samej Chorwacji i szukania miejsc przez sieć. Wiem, że się załamaliście, żona niezadowolona-trudno się dziwić. Ja w tym roku byłem w Chorwacji, mieszkaliśmy apartament wynajęty za pośrednictwem internetu, ale także pewnej niemieckiej firmy z kildziesięcioletnią tradycją. Wyszło z ubezpieczeniem pobytu koło 3tys. pln dom 50 m2 dla naszej czwórki na 2 tygodnie. Mieliśmy święty spokój. Teraz mam ankietę z tej firmy do wypełnienia jak nam było. Mój przyjaciel znalazł apartman z netu, koszt koło 4 tys. pln i ... jakieś robaki z materaców ich pogryzły, warunki kiepskie.
Sam bym jechał "na pałę" czy "w ciemno", ale z dziećmi wolę wydać nawet te parę stów i mieć spokój.
Ta cała historia wcale nie musi wam mówić, że wszyscy Chorwaci to dranie. :D
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 17.08.2007 07:49

Crokuski napisał(a):Wiem, sorki ale tak sie nauczylem... czasami lepiej po prostu nie uzywac ogonkow, nie w wypadku forum ale tak mi zostalo...


Jak byłem mały, to się nauczyłem sikać w pieluchę, ale jakoś mi przeszło :wink:
Grigorij
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 122
Dołączył(a): 10.06.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grigorij » 17.08.2007 08:07

Strach czy rezerwacja dokonana telefonicznie będzie aktualna zawsze będzie nam towarzyszyć. I to nie ze względu na kraj- ale na ludzi. Ci bywają zawodni. Co nie znaczy, że inni są źli. Polacy to podobno złodzieje samochodów...
Przypomina mi sie taki dowcip z lat sześćdziesiatych:
Wnuczek przybiega i krzyczy:
-Dziadku, Ruskie w kosmos poleciały!!!!
- Wszystkie?!!!
-Nie, jeden.
- To co mi głowę zawracasz?

Przykro mi, że czasem ktoś kogoś oszuka. Ale jest to forum i mozna dzieki niemu ostrzegać przed takimi typami. :D
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 17.08.2007 08:32

Moim zdaniem rezerwacja telefoniczna nie jest żadną rezerwacją, jeśli nie wpłaciliśmy zaliczki, umowa ustna, czy nawet meilowa jest o kant dupy. Jaką pewność ma właściciel kwaterki, że przyjedziemy, i że właśnie do niego :?: Taką samą jak my, że apartament będzie na nas czekał. Przecież możemy zrobić rezerwację w 10 miejscach, bo to nic nie kosztuje, a właściciel apartamentu może przyjąć 10 rezerwacji telefonicznych w nadziei że choć jedni goście do niego przyjadą. Ludzie myślcie to nie boli :D :D :D
elzbieta
Globtroter
Posty: 51
Dołączył(a): 05.05.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) elzbieta » 17.08.2007 09:09

Crocuski
Jest już na forum temat "czarna lista apartamentów ".
Wpisz tam tego Bozko Antuowicza
Grigorij
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 122
Dołączył(a): 10.06.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grigorij » 17.08.2007 09:58

Rysio napisał(a):Moim zdaniem rezerwacja telefoniczna nie jest żadną rezerwacją, jeśli nie wpłaciliśmy zaliczki, umowa ustna, czy nawet meilowa jest o kant dupy. Jaką pewność ma właściciel kwaterki, że przyjedziemy, i że właśnie do niego :?: Taką samą jak my, że apartament będzie na nas czekał. Przecież możemy zrobić rezerwację w 10 miejscach, bo to nic nie kosztuje, a właściciel apartamentu może przyjąć 10 rezerwacji telefonicznych w nadziei że choć jedni goście do niego przyjadą. Ludzie myślcie to nie boli :D :D :D


Zgadza się, ale w myśleniu takim przeszkadza mi coś...chyba się to nazywa uczciwość? :D
Tygrys
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 254
Dołączył(a): 17.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tygrys » 18.08.2007 13:04

Do autora topicu:Crokuski
Pisałeś na poczatku że chorwat cie wyrolował - rozumiem, potem pisałeś ze szukasz noclegu przez net i tez nic wolnego nie mogłeś znaleźć - ok rozumiem ale dalej piasłeś ze cyt.: "Znajoma która tam mieszka nie potrafi nic znaleźć, a co dopiero my w Polsce... Mówi, że Makarska jest oblężona przez turystów. Stoją na ulicach z walizkami w oczekiwaniu... " - a Ty pojechałeś w środku sezonu i w lasku przed stacja stali ale odmówili, a na stacji INA zaraz cie obskoczyli werbujące osoby i kwtary miałeś bez problemu - tego nie rozumiem. Czy żeczywiście ta znajoma tak szukała zeby nic nie znaleźć?
mireks
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1888
Dołączył(a): 18.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) mireks » 18.08.2007 15:41

Fakt,Chorwacja się po mału kończy zaczyna ją przebijać Czarnogóra,to będzie hit przyszłorocznych wakacji,Chorwacja podrożała i będzie coraz droższa ze względu na przyjazd cudziemców ze strefy euro. Ja po podliczeniu wszystkich kosztów stwierdziłem że za te pieniądze można polecieć teraz do Grecji lub Maroka czy Egiptu,samolotem z wyżywieniem,nic cię nie obchodzi a tu 19 godz. autem i jeszcze trochę prowiantu ze sobą,a samolot 3-4godz. i na miejscu. Chorwacja za pierwszym razem robi wrażenie za drugim już mniejsze zainteresowanie.Ludzie którzy twierdzą że ładniejszego kraju nie widzieli,tzn. że gdzie indziej nie byli{nie będę pisał gdzie byłem,bo nie ma sensu}może w Bułgarii lub we Włoszech to nie jest to. Ja ze swoją rodzinką w pszyszłym roku wybieramy Jordanię ze zwiedzaniem częściowym Izraela.Pozdr.
nuno
Autostopowicz
Posty: 3
Dołączył(a): 09.05.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) nuno » 19.08.2007 15:10

Hej ;)
Osoby wybierające sie do Chorwacji chyba nie powinny tak bardzo brać do siebie tych przestróg i czarowidztwa. Bylismy z rodziną już trzeci raz. W tym roku była to Makarska (drugi raz). My z dwojką dzieci, a z nami nasi z najomi. Też z dwojką dzieci w tym jeden "jednoroczny" chlopiec.

Pojechaliśmy jak zwykle w ciemno 28 lipca czyli w szczycie sezonu. Makarska oblezona.....ale problemy z kawaterami nie bylo żadnego !!! Juz po 30 minutach od wjechania do miasta mielismy oferte na 3 kwatery przy ukicy Zagrebackiej i Splitskiej. Wybraliśmy jedną z nich i mieliśm piękne wakacje ;))

Po prostu czasem człowiek ma pecha i tak jest w każdwej dziedzinie życia.
Poza tym ceny są wciąż rozsądne.

Odwagi kochani !! ;)

Pozdrawiam
nuno
Crokuski
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 273
Dołączył(a): 09.05.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crokuski » 19.08.2007 15:45

Tygrysie, podobnie jak kilka innych osób na tym forum cechuje cię chęć szukania dziury w całym. Przywołałeś mnie do tablicy, więc odpowiadam to co wiem. Moja znajoma miała wyraźne zadanie: mając tyle i tyle kasy trzeba zakwaterować tyle i tyle osób w Makarskiej, nie na peryferiach. Dziewczyna jest zalataną dziennikarka i mimo to zrobiła mi wielką przysługę, wykonując kilkanaście telefonów i pytając znajomych i poświęcając swój cenny czas. Zadna z jej propozycji nam nie odpowiadała, choć kilka z nich było atrakcyjnych. Nie pracuje w branży turystycznej, więc zakładam, że zrobiła to co mogła. Nie wnikam i nie będę drążył tematu, pytając ją dlaczego nie pojawiła się na stacji INA we właściwym czasie i dlaczego nie potrafiła spotkać tego samego faceta co my. Może nie było jej to pisane... Czasami życie płata nam takie właśnie figle. Pytajcie dalej, póki jestem przy tablicy ;-)
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 19.08.2007 15:50

Grigorij napisał(a):
Rysio napisał(a):Moim zdaniem rezerwacja telefoniczna nie jest żadną rezerwacją, jeśli nie wpłaciliśmy zaliczki, umowa ustna, czy nawet meilowa jest o kant dupy. Jaką pewność ma właściciel kwaterki, że przyjedziemy, i że właśnie do niego :?: Taką samą jak my, że apartament będzie na nas czekał. Przecież możemy zrobić rezerwację w 10 miejscach, bo to nic nie kosztuje, a właściciel apartamentu może przyjąć 10 rezerwacji telefonicznych w nadziei że choć jedni goście do niego przyjadą. Ludzie myślcie to nie boli :D :D :D


Zgadza się, ale w myśleniu takim przeszkadza mi coś...chyba się to nazywa uczciwość? :D


Słyszałeś kiedyś, aby jakikolwiek przedsiębiorca opierał się na umowach ustnych i zbudował dobrze prosperujący interes :?: Podobno Corleone na takich bazował, jednak on miał dobre sposoby egzekwowania. Dla mnie taka umowa, niezaliczkowana i bez potwierdzenia, może wskazywać na naiwność stron :wink:
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 19.08.2007 16:00

Rysio napisał(a):
Grigorij napisał(a):
Rysio napisał(a):Moim zdaniem rezerwacja telefoniczna nie jest żadną rezerwacją, jeśli nie wpłaciliśmy zaliczki, umowa ustna, czy nawet meilowa jest o kant dupy. Jaką pewność ma właściciel kwaterki, że przyjedziemy, i że właśnie do niego :?: Taką samą jak my, że apartament będzie na nas czekał. Przecież możemy zrobić rezerwację w 10 miejscach, bo to nic nie kosztuje, a właściciel apartamentu może przyjąć 10 rezerwacji telefonicznych w nadziei że choć jedni goście do niego przyjadą. Ludzie myślcie to nie boli :D :D :D


Zgadza się, ale w myśleniu takim przeszkadza mi coś...chyba się to nazywa uczciwość? :D


Słyszałeś kiedyś, aby jakikolwiek przedsiębiorca opierał się na umowach ustnych i zbudował dobrze prosperujący interes :?: Podobno Corleone na takich bazował, jednak on miał dobre sposoby egzekwowania. Dla mnie taka umowa, niezaliczkowana i bez potwierdzenia, może wskazywać na naiwność stron :wink:

Wiesz. Zimą pojechałem do Arta Terme i żadnych zaliczek nie wplacałem....
Grigorij
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 122
Dołączył(a): 10.06.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grigorij » 19.08.2007 16:03

Rysio napisał(a):Słyszałeś kiedyś, aby jakikolwiek przedsiębiorca opierał się na umowach ustnych i zbudował dobrze prosperujący interes :?: Podobno Corleone na takich bazował, jednak on miał dobre sposoby egzekwowania. Dla mnie taka umowa, niezaliczkowana i bez potwierdzenia, może wskazywać na naiwność stron :wink:


Pracuję w handlu- tu większość umów jest ustnych. czasem zdarza się, że ktoś kogoś okpi, ale to nie powód by zaraz twierdzić, że wszyscy to oszuści lub naiwniaki. Panuje taki system i tyle. Byłem w Chorwacji 4 razy, w tym kwatery rezerwowałem tel. 3 razy- nigdy nie zaliczkowałem. Za każdym razem czekano na nas- a my nikogo nie oszukaliśmy. Co można zrobić z zapłaconą zaliczką kiedy ktoś nas robi w balona? Najwyżej odebrać. I tak nikt nie będzie chciał dochodzić czegoś przed chorwackim sądem. wiec zabezpieczenie czysto iluzoryczne- raczej zwiększające poczucie bezpieczeństwa niż dająca pewność. Ale każdy ma swoje pomysły. ja nie zaliczkuję, gdy się mnie o to nie poprosi. :D
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 19.08.2007 16:03

Bo pojechałeś do najlepszego i jedynego hotelu w okolicy :D :D :D Blondyn sobie z tego doskonale zdaje sprawę :wink:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ceny, usługi, przepisy, porady różne

cron
Chorwacja sie kończy... - strona 8
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone