napisał(a) Twiga » 18.07.2009 17:47
Po trochę dłuższej przerwie, zapraszam na ciąg dalszy
Kolejne dni upływają nam na słodkim lenistwie, kąpielach w morzu i delektowaniem się chorwacką kuchnią.
Ponieważ to już połowa naszego urlopu i trochę mamy już dość plaży zwłaszcza, że słoneczko przyrządziło nam na skórach małego "raczka", postanawiamy w końcu trochę pozwiedzać korzystając z tutejszych biur podróży. W Baśce oferta sama szuka klienta gdzie popadnie
Czy to leżąc na plaży, czy to spacerując po deptaku, zawsze znajdzie się jakiś naganiacz zachęcający do wykupienia lokalnej wycieczki. Niektórzy potrafią zachęcić klienta nawet po polsku
Zresztą sprzedaż na plaży, to chyba tutejszy sposób na klienta. Nabyliśmy już tak piękną serwetę na ławę, no i rejs łodzią motorową po okolicznych wyspach.
Wieczorkiem idziemy sobie obejrzeć z bliska łódź, którą jutro popłyniemy w nasz pierwszy, chorwacki rejs.
ulubiona wyspa jak zwykle przybrała piękne barwy zachodzącego słońca
cała dzielnica portowa wygląda malowniczo
do tego jeszcze turkusowa woda. Hmm... można się zauroczyć