Chorwacja po raz pierwszy ,wyjazd 2 IX

Do tej pory czytałem i szukałem odpowiedzi na nurtujące mnie pytania.Nadeszła pora aby zadać na te, na które nie znalazłem odpowiedzi

2 września jadę po raz pierwszy do Chorwacji.Podróż zaplanowałem po zapoznaniu się z opiniami forumowiczów przez Bratysławę ,zachodnie Węgry,Varazdin ,Zagreb ,Zadar.Po drodze chcę zahaczyć o Plitvice i zwiedzic ten zachwalany rezerwat przewrody.
Pobyt w Chorwacji ok 14 dni , podzielony na kilkudniowe "obozowiska" tj rejon Zadaru ,Splitu oraz Dubrownika.Nie wdaję się w szczegóły o polecanych i niepolecanych kempingach poczytałem na wspaniałym forum.Ale teraz pytania
po 1.Czy nie przesadzam że tak krótkim czasie chcę zjechać ponad pół wybrzeża Chorwacji.Pewnie niejeden Cromaniak to potwierdzi.W takim razie z czego zrezygnować z północnej Dalmacji ,czy południowej-biorąc pod uwagę że to wrzesień
po2. czy warto z sobą zabrać pawilon ogrodowy-spora to paczka
po3. podajecie ,ze aktualna cena LPG to 3.05 kuny podczas kiedy PZM Trawel podaje 3,83 . Pewnie się mylą (i tu się cieszę) ,ale proszę o potwierdzenie (chociaż właściwie co to za różnica i tak pojadę)
po4 wszyscy zużywają "hektoliry" wody ,którą przywożą ze sobą lub kupują na miejscu -z tego wynika ,że woda na kampie nadaje się tylko do mycia i to pewnie z wyjątkiem zębów

Banalne może to pytania ,ale mnie nurtują .W końcu z Sopotu pokonam 1700 km.
Jeszcze dylemat.Powtarzam z innego wątku.
Powrót planuję po 15 września trasą przez Gacko ,Sarajewo,niekoniecznie ze względu na koszty Bardziej pod uwagę biorę atrakcyjność tej trasy.Mam niestety jedną wątpliwość ,ponieważ to są góry i nie mam doświadczenia z jazdy w górskim terenie (najwyższe góry w okolicach Trójmiasta to Łysa Góra w Sopocie i Więżyca w okolicach Gdańska ), czy o tej porze roku nie grożą jakieś załamania pogody na tej trasie.Proszę o odpowiedz "speców" w temacie.
ps może przesadzam i jestem zbyt asekurancki
pozdrawiam

PLIN czyli gaz - cena z kwitu z kasy fiskalnej 3.05kn za litr z dnia 12.08.2005r
woda to wydatek ok. 5.5 kuny (0.6zł)

Pozdawiam

Garush napisał(a):PLIN czyli gaz - cena z kwitu z kasy fiskalnej 3.05kn za litr z dnia 12.08.2005r
woda to wydatek ok. 5.5 kuny (0.6zł)

Pozdawiam

Dzięki ,bo i onet pascal podaje 3.83(muszą kogoś wysłać w delegację ,aby sprawdzic i nie wprowadzać w błąd )
pozdrawiam

Andrzej G napisał(a):Do tej pory czytałem i szukałem odpowiedzi na nurtujące mnie pytania.Nadeszła pora aby zadać na te, na które nie znalazłem odpowiedzi

2 września jadę po raz pierwszy do Chorwacji.Podróż zaplanowałem po zapoznaniu się z opiniami forumowiczów przez Bratysławę ,zachodnie Węgry,Varazdin ,Zagreb ,Zadar.Po drodze chcę zahaczyć o Plitvice i zwiedzic ten zachwalany rezerwat przewrody.
Pobyt w Chorwacji ok 14 dni , podzielony na kilkudniowe "obozowiska" tj rejon Zadaru ,Splitu oraz Dubrownika.Nie wdaję się w szczegóły o polecanych i niepolecanych kempingach poczytałem na wspaniałym forum.Ale teraz pytania
po 1.Czy nie przesadzam że tak krótkim czasie chcę zjechać ponad pół wybrzeża Chorwacji.Pewnie niejeden Cromaniak to potwierdzi.W takim razie z czego zrezygnować z północnej Dalmacji ,czy południowej-biorąc pod uwagę że to wrzesień
po2. czy warto z sobą zabrać pawilon ogrodowy-spora to paczka
po3. podajecie ,ze aktualna cena LPG to 3.05 kuny podczas kiedy PZM Trawel podaje 3,83 . Pewnie się mylą (i tu się cieszę) ,ale proszę o potwierdzenie (chociaż właściwie co to za różnica i tak pojadę)
po4 wszyscy zużywają "hektoliry" wody ,którą przywożą ze sobą lub kupują na miejscu -z tego wynika ,że woda na kampie nadaje się tylko do mycia i to pewnie z wyjątkiem zębów

Banalne może to pytania ,ale mnie nurtują .W końcu z Sopotu pokonam 1700 km.
Jeszcze dylemat.Powtarzam z innego wątku.
Powrót planuję po 15 września trasą przez Gacko ,Sarajewo,niekoniecznie ze względu na koszty Bardziej pod uwagę biorę atrakcyjność tej trasy.Mam niestety jedną wątpliwość ,ponieważ to są góry i nie mam doświadczenia z jazdy w górskim terenie (najwyższe góry w okolicach Trójmiasta to Łysa Góra w Sopocie i Więżyca w okolicach Gdańska ), czy o tej porze roku nie grożą jakieś załamania pogody na tej trasie.Proszę o odpowiedz "speców" w temacie.
ps może przesadzam i jestem zbyt asekurancki
pozdrawiam

Witam.
Plany bardzo ambitne jak na pierwszy raz i przy odrobinie samozaparcia
do zrealizowania, ale większość wakacji spędzisz w drodze i na rozbijaniu i zwijaniu namiotu i zobaczysz piękny kraj "po łebkach".
Jeśli mogę radzić to:
1.Plitvice warto zobaczyć-bilet wstępu 95 kun/osoba zwiedzanie trwa od 4 do 6 godzin, z Sopotu do Plitvic jazda długa, trzeba być dobrym kierowcą
lub mieć zmiennika , aby dotrzeć tam bez noclegu, a potem mieć siły na
zwiedzanie, a więc proponuję odwrócić kolejność-jechać najpierw na
wybrzeże, a Plitvice zwiedzać w drodze powrotnej.
2.Jeśli chodzi o sam pobyt w Chorwacji, to radzę wybrac najwyżej dwa miejsca (np.Zadar i Split lub Split i Dubrovnik)
3.Pawilon dobra rzecz, ale o tej porze kiedy jedziesz można chyba z niego
zrezygnować - chociaż czasem i we wrzesieni może być gorąco.
Trzeba śledzic prognozę pogody (na forum dużo w tym temacie)
4.LPG nie moja działka, jeżdżę na benzynie.
5.Trochę "naszej wody pitnej" można zabrać, woda w kranach w całej Chorwacji jest zdatna do picia nawet bez przegotowania, na kampach
również, osobiście piłem przegotowaną jako herbata, kawa lub z sokiem.
6.przez Bośnię jeszce nie jechałem, podobno droga piękna widokowo, ale
trochę powolna i męcząca, a więc radzę na pierwszy raz "odpuścić", tym
bardziej, że w pkt.1 radziłem zwiedać Plitvice w drodze powrotnej.
Taki są moje rady - jak pojedziesz i gdzie-to już Twój wybór.
Pozdrawiam.

...absolutnie na każdej stacji LPG, oznaczonej w Chorwacji jako AUTOPLIN (jeśli wie się chociaż w której miejscowości znajduje się stacja to znajdzie się ją bez problemu kierując się drogowskazami) gaz kosztuje 3.05HRK!!!m (stała cena obowiązuje już chyba od paru lat)...Na Istrii jest sporo stacji...W drodze na południe i po tankowaniu w Jastebarsko (autostrada z Zagrzebia do Karlovac) następna stacja jest w Zadarze...tam nie tankowałem bo mam sporą butlę (50l) więc zrobiłem to dopiero w okolicach Trogiru (na magistrali są znaki bez problemu można trafić), kolejna stacja 2km na lewo tuż za Baśką Vodą...W tą i z powrotem do Dubrovnika każdemu powinno wystarczyć...Ja z całego serca polecam DUBROVNIK...Magiczne miasto...

P.S Janusz długo jeszcze ta rybka będzie gościć w Twoich dłoniach ?

Andrzej G napisał(a):po3. podajecie ,ze aktualna cena LPG to 3.05 kuny podczas kiedy PZM Trawel podaje 3,83 . Pewnie się mylą (i tu się cieszę) ,ale proszę o potwierdzenie (chociaż właściwie co to za różnica i tak pojadę)

Wróciliśmy z Chorwacji w niedzielę. Jeśli chodzi o gaz w Chorwacji to jest różnie. Jadąc na południe autostradą na szczęście nie było problemu. Zatankowaliśmy 2 razy. Na miejscu (tzn okolice Tucepi) nie było problemu bo za Makarską w stronę Splitu jest stacja z LPG. W drugą stronę tzn. w stronę Dubrovnika jest LPG w miejscowości PLOCE, ale trzeba wjechać do centrum miasta.
Natomiast w drodze powrotnej z Chorwacji to niestety nie było tak fajnie. Jechaliśmy z Plitvic starą drogą do Karlovac i potem autostradą. No i na tej trasie nie było(przynajmniej my nie widzieliśmy) stacji z LPG. W Słoweni też sucho ... dopiero w Austrii jakieś 100km przed Wiedniem jest zjazd na stację z LPG. Tam zatankowaliśmy z myślą, że w Czechach znowu dotankujemy no i tu się pomyliliśmy. Jest stacja w Czechach zaraz przy granicy (omineliśmy ją bo jeszcze gaz był) no i potem już kanał. Byliśmy w Czechach po 22-giej więc ani jedna stacja z LPG nie była czynna. POza tym są stacje z LPG na których chcą gotówkę i to też byłby dla nas problem.
Ceny gazu:
W Czechach ok 11,50 korony za litr
W Austrii ok. 0,7 E za litr
No a w Chorwacji 3,05 Kuna

Andrzej G napisał(a):Pobyt w Chorwacji ok 14 dni , podzielony na kilkudniowe "obozowiska" tj rejon Zadaru ,Splitu oraz Dubrownika.Nie wdaję się w szczegóły o polecanych i niepolecanych kempingach poczytałem na wspaniałym forum.Ale teraz pytania
po 1.Czy nie przesadzam że tak krótkim czasie chcę zjechać ponad pół wybrzeża Chorwacji.Pewnie niejeden Cromaniak to potwierdzi.W takim razie z czego zrezygnować z północnej Dalmacji ,czy południowej-biorąc pod uwagę że to wrzesień

SPOKO, da sie to zrobic.
Rok temu tak jechalismy trasa byla Dubrovnik-Split-Zadar- az po Crikvenice...
wykonalne ale meczące, wrocilismy zjechani i zmeczeni ale z satysfakcja mimo noclegow we wzglednym komforcie...
zabierz ze soba wystarczajaco kasy na obiady albo gotowe dania bo czasu nie bedziesz miec na pichcenie.
Jesli mialabym cos obciac to zrezygnowalbym z Zadaru, Szybenika, i odcinka wybrzeza pomiedzy nimi - jak zobaczysz Plitvoce to mozesz nie jechac do KRK 9( mnie juz potem rozczrowalo, Ci co nie byli w Plitvicach zachwycaja sie Krką , odwrotnie raczej nie, ale moze to wlasnie zmeczenie juz sprawilo ze poogladalismy i stwierdzilismy ze "nothing special ta krka" )
Na Kornatii nie bylam wiec sie nie wypowiadam czy warto.
Pozdrawiam Sasaneczka

witaj Kaszubie (bez urazy)
z Gdanska wyjechalem o 6.oo {twoją trasą} w Zagrebiu bylem o 23,oo
do Plitwic jeszcze ok 2 godz (możesz wyjechać np. o3.oo ) to jesli na raz lub z noclegiem - proponuje Senec przed Bratyslawą.
Z Plitwic jedź w rejon Splitu np Brela ( dobre miejsce wypadowe)
Ja wracalem: Mostar - Sarajewo - Doboj -Osijek - Budapest.
Do Sarajewa droga bardzo widokowa i nie taka straszna (gdyby nie policja)
szerokiej drogi

Andrzej G napisał(a):po 1.Czy nie przesadzam że ....

Każdy ma swoje tempo odpoczywania i zwiedzania. Jeżeli masz fajny namiot który się szybko rozbija to można i zmieniać codziennie kamping, tylko jak długo tak można, strata czasu.
Ja proponuję wybrać sobie parę miejsc tak, żeby można było robić np całodniowe wypady w różne miejsca. Ja przynajmiej tak robię..
Dubrovnik na 200 % trzeba zaliczyć!!
Plitvce też, jak jest 2 lub więcej kierowców, bo tak samemu to ciężko.
Ja wracałem z Korculi wyjechałem o 3 rano + prom 3 godz. byłem na 12 w Plitvicach zwiedzanie 5 godz. w upale, jakieś jedzenie i do Polski. Ponieważ jestem jedynym kierowcą w samochodzie padłem 24 na autostradzie do Budapesztu, godzina snu i dalej, znowu godzina snu na Słowacji i później jeszcze jedna 100 km od domu. Po prostu jak jesteś zmęczony, chce się spać i sam prowadzisz to nie ma siły, jak będziesz walczył to zaśniesz za kierownicą.
A i tak każdy robi jak uważa.

Andrzej G napisał(a):po2. czy warto z sobą zabrać pawilon ogrodowy-spora to paczka

Pawilon się przydaje tym bardziej że nie pobierają za niego opłat na kampingach. We wrześniu słońce już tak nie grzeje, chociaż np teraz sierpień i co "leje jak z cebra" pogody nie przewidzisz a jak masz miejsce w samochodzie to możesz zabrać.

Andrzej G napisał(a):po4 wszyscy zużywają "hektoliry" wody ...

Woda jak pisał Janusz Bajcer zdatana do picia, ale ja zawsze biorę mineralną do picia bo tam strasznie droga ok 6 pln za 1,5 l dla mnie to drogo.

Andrzej G napisał(a):Powrót planuję po 15 września trasą przez Gacko ,Sarajewo..

Trasa atrakcyjna widokowo i górzysta do Sarajewa, potem luz. To że nie masz doświadczenia w jeździe po górach nie ma znaczenia i tak momentami jedzie się 20 km/h bo się szybciej nie da, a rozsądny kierowca jest w stanie pokonać każde wyzwanie, wystarczy jechać ostrożnie i cała filozofia. Nie wiem jak teraz ale w lipcu droga między Foca a Sarajevo była uciążliwa bo łatali asfalt, tzn sporo dziur było wyciętych a "łataczy" nie widziałem. Trzeba zwalniać do ok 20 i kluczyć między dziuramim, żeby nie urwać zawieszenia. Nie wiem jak teraz minął miesiąc i być może już jest to zrobione, nie znam tempa pracy bośniackich drogowców. Może ktoś jechał tamtędy niedawno to coś będzie wiedział.
Może trochę przynudzałem ale mam nadzieję że informacje się przydadzą.
życzę miłego wypoczynku, zwiedzania i szerokiej drogi

Cayman napisał(a):P.S Janusz długo jeszcze ta rybka będzie gościć w Twoich dłoniach ?

tak długo ... dopuki jakiś Cayman jej nie odgryzie

Jezeli pojedziesz nową autostradą do Splitu to na 50% stacji znajdziesz PLIN radzę ją przejechać jednak w nocy (ja tak jechałem w stronę CRO) poniewasz korkuje się w okolicach Zadaru - jest tam ukończony jeden 6km tunel drugi jest jeszcze nieczynny. W drodze powrotnej z CRO stałem jakieś 2 godziny w korku może 30km ale to był 13 sierpień i sobota wiele osób wracało może teraz być inaczej.
W tamtą stronę udało mi się przejechac w 100% na gazie chociaż mam zasięg jakies 330km na pełnym zbiorniku z powrotem nie mogłem zatankować na Słoweni dlatego 200 km przejechałem na benzynie. Jeżeli ktoś dokładnie zna miejsce w Austrii na tankowanie gazu to proszę je podać na forum mi się to nie udało.

Co do zwiedzania to 3 lata temu byłem na Plitvickich i robią wrażenie w tym roku byłem na KRK i tak naprawdę to poza wyczynową jazdą autobusem z górki i pod to nic nie zrobiło na mnie tak wielkiego wrażenia.
Dubrownik 100% warto zobaczyć, Korculę też. reszta jak sie uda.
Tą pałatkę co chcesz zabrać ze soba to przy twoim stylu podróżowania raczej stanie się przedmiotem mocno uciażliwym w bagazniku.

Pozdrawiam

Serdeczne dzięki za rady i sugestie.Wezmę je pod uwagę przy planowaniu podróży,ale już teraz widzę że nie ma co "przeładowywać programu wycieczki".Ze względu na wrzesien raczej zrezygnuję z północnej Dalmacji ,jak radzi SaSaneczka (odwiedziłem Twoją stronę -świetna).
W związku z tym nie wiem czy nie pojade trasą przez BIH prosto do Makarskiej.Odpadną być może Jeziora Plitwickie,ale mam nadzieję że to nie moja ostatnia wyprawa do Chorwacji.
Do mojego krajana RyszardaK
Wyjechać chcę w piątek wieczorem,aby Polskę przejechać w nocy i stosunkowo wcześnie przed sobotnim południem dojechać do Ziliny i tam dobrze odpocząć przed drugim etapem(albo jak radzisz do Senec -masz jakiś namiar na nocleg?).Następnie skoro świt wyjazd przez BIH do celu.Mam nadzieję, że zdążę po południu w niedzielę dojechać.
Do gazowników
Wprawdzie zbiorniczki gazowe mamy dość male ,ale możemy sobie pohulac tanio po Chorwacji nieprawdaż
pozdrawiam wszystkich

do Bratyslawy powinienes dojechac w 12 godzin
kamping http://www.intercamp.sk/sk/ (w Senec hotel )
Plitvic raczej nie omijaj - z Bratyslawy to ok.6 godz ( czyli od 13 do 18 zwiedzasz ) nocleg na Korana Camp i rano przez Graczac, Knin, Sinj, Split (kawał prawdziwej CRO i ciekawa droga) do Breli
Jak bedziesz w Bratyslawie to bez sensu jazda przez BiH. Jedz przez Węgry: Szombathely, Lenti Varazdin, Zagreb
Przepraszam, ze ukladam ci trase

Ryszard_K napisał(a):do Bratyslawy powinienes dojechac w 12 godzin
kamping http://www.intercamp.sk/sk/ (w Senec hotel )
Plitvic raczej nie omijaj - z Bratyslawy to ok.6 godz ( czyli od 13 do 18 zwiedzasz ) nocleg na Korana Camp i rano przez Graczac, Knin, Sinj, Split (kawał prawdziwej CRO i ciekawa droga) do Breli
Jak bedziesz w Bratyslawie to bez sensu jazda przez BiH. Jedz przez Węgry: Szombathely, Lenti Varazdin, Zagreb
Przepraszam, ze ukladam ci trase

Dzięki za namiary i rady.Wdarła się w moją wypowiedz drobna nieścisłość .Słusznie ,pierwotnie planowałem trase jaką sugerujesz ,w przypadku gdybym zatrzymał sie na początek w okolicach Zadaru.Natomiast przez BIH tylko w sytuacji gdybym zdecydował się pominąć północną Dajmację,wtedy oczywiście Bratysława nie po drodze.Troszkę uzależniam moje plany od pogody w CRO (poobserwuje przed wyjazdem prognozy-podobno są dokładne).Kusi mnie jednak trasa przez BIH-najwyżej powrót tą drogą.Mam jeszcze 2 tygodnie na decyzję.
pozdrawiam

moze sie przyda:
http://www.wunderground.com/global/stations/14444.html
http://pilak.republika.pl/croatia.htm
http://vrijeme.hr/more_n.html
a dokladną aktualną pogodę obserwuję oglądając obraz z kamer w roznych częściach CRO na www.hak.hr