Chorwacja po raz pierwszy

... aaa chciałem dodać że trudno Cie nie lubić skoro takie fotki swoje wrzucasz

Pozdr.

Bocian napisał(a):

miro napisał(a):olczik możesz sprawdzić jaki jest kurs euro/kuna w kantorach w Makarskiej?

spoczko, jeśli będzie jakiś kantor to mogę sprawdzić. nie obiecuję



Wróciliśmy właśnie do mieszkania, szybki prysznic i wrzucam zdjęcia i relację

Melduję się na stanowisku Olcia! Czekam!
Foty piękne, naprawdę niektóre to aż zapierają dech w piersiach!
Ja do wyjazdu mam jeszcze 19dni..

Olka jest multitalentem, bo i świetnie pisze i super zdjęcia... Zazdroszczę, ale z sympatią, odpocznij trochę i jedź z relacją, bo nie mogę się doczekać.

hejhej!

Witam pierwszy raz z moim braciakiem u boku, dziś piszemy razem! Powitajcie Go miło Rodzice wyszli do sklepu i zostaliśmy sami. Mamy dla Was porcję zdjęć z dziś ( dostępne jak zwykle na www . chorwacja po raz pierwszy . tumblr . com ) i pisemną relację

Dzień 4
22.07.2014

Wstaliśmy ok. 9. Leżanko w łóżku nam się dłużyło... Z domciu wyszliśmy przed 11. Po drodze na plaże zahaczyliśmy o bankomat i skrzynkę pocztową, oczywiście miliony (8 ) pocztówek poszły w świat. Ciekawe czy pierwsze do PL dotrą one czy my XD
Potem plaża w Makarskiej. Nie było słońca... ale i tak się kąpaliśmy! Dziwny to widok - Makarska plaża bez tłumów! (kto nie wierzy niech śmiga na tumblr ).
Było również baaardzo wietrznie... Nasz materac skorzystał z okazji i nam zwiał. Po przebiegnięciu kilkuset metrów plażą, tata i Łukasz zwycięsko wydobyli go z wody!
Następnie wybraliśmy się na obiad. Klasycznie, w restauracji przy hotelu "Maritimo". Jedliśmy tam dziś trzeci raz więc obsługa nas poznała Obsługiwał nas znów bardzo miły kelner.
Wczoraj obiecałam sobie, że zrezygnuje z pizzy na rzecz ryby. Zdecydowałam się na grillowaną makrelę i sałatkę. Łukasz zamówił grillowany filet z kurczaka, tata kurczaka w sosie grzybowym, a mama gołąbki w papryce.
Po kilku minutach do naszego stolika przybyło zamówienie. Gdy zobaczyłam mój talerz zaczęłam się śmiać... Spoglądała na mnie ryba wyglądająca jak dopiero wyłowiona z wody. Nie kwestionuję jej smaku bo zapewne była pyszna... Ale takie przysmaki to jednak nie moja bajka XD Wymieniłam się z tatą i zajadałam kurczakiem.
Co ciekawe, przy filecie Łukaszka w Menu figurowała cena 68 kun. Nie wiem jakim cudem, ale zapłaciliśmy za nią 45 kun ;D no i zapomniałabym, do kurczaków domówiliśmy frytki a ceny pozostały takie same...
Za cały obiad + piwo dla taty zapłaciliśmy 196 kun (a powinniśmy zapłacić 219 ), było pyszne i jeśli zgłodniejemy będąc w okolicy, na pewno zjemy właśnie tam. BARDZO POLECAM i będę polecać do skutku!
W trakcie naszego obiadu się rozpadało, chyba nawet grzmiało. Gdy wstaliśmy od stołu zaświeciło słońce... Udaliśmy się na plaże, nieco dalej niż zwykle. Fale były ogromniaste!
Wróciliśmy ok. 18. i od 3 godzin cziiiiiil!

Brał ktoś może udział w wycieczkach busem z Makarskiej? (zdjęcie na dole). Zastanawiamy się nad nimi... I opcjonalnie, którą wybrać?:D

No i jeszcze pytanko o plaże. Punta Rata jest pewna, a chciałabym zapytać jeszcze o Marusici, Velika Duba- Zivogosce i Nugal. Którą wybrać?:D Najchętniej pojechałabym na wszystkie, ale nie wiadomo jak z czasem będzie, dlatego pytam

Ola, świetnie się Cię czyta, pozdrawiam i czekam na więcej.

Witamy Łukaszka

olczik napisał(a):
Brał ktoś może udział w wycieczkach busem z Makarskiej? (zdjęcie na dole). Zastanawiamy się nad nimi... I opcjonalnie, którą wybrać?:D

Moim zdaniem szkoda płacić za transport busem skoro macie samochód. Zawsze można na miejscu złapać przewodnika, choć w dzisiejszych czasach przewodnik książkowy + internetowy powinny wystarczyć
Jeśli jakieś wycieczki, to raczej tam, gdzie swoim samochodem nie dojedziecie: gdzieś na wyspy

juwicz napisał(a):

olczik napisał(a):
Brał ktoś może udział w wycieczkach busem z Makarskiej? (zdjęcie na dole). Zastanawiamy się nad nimi... I opcjonalnie, którą wybrać?:D

Moim zdaniem szkoda płacić za transport busem skoro macie samochód. Zawsze można na miejscu złapać przewodnika, choć w dzisiejszych czasach przewodnik książkowy + internetowy powinny wystarczyć
Jeśli jakieś wycieczki, to raczej tam, gdzie swoim samochodem nie dojedziecie: gdzieś na wyspy

taak, rejs na Hvar i ..( kurcze nie pamiętam ...) jest w planach;)

Brać?

Eunike1984 napisał(a):Brać?

oo tak, dokładnie! zawsze sobie zapominam

Piękne zdjęcia , Olu , podobie Twoje opisy

Proszę , nic nie zmieniaj w sposobie pisania , bo czyta się z wielką przyjemnością


Pozdrawiam
Piotr

Olu świetna relacja. We wrześniu będę w Makarskiej, każda aktualna informacja od Ciebie jest dla mnie na wagę złota. Czekam na więcej i pozdrawiam.

Cześć Łukasz
Były fale??? Nie do wiary, a już myślałam, że na Adriatyku fal nie ma
Masz fotkę tych fal? Chętnie obejrzę

justa5 napisał(a):Cześć Łukasz
Były fale??? Nie do wiary, a już myślałam, że na Adriatyku fal nie ma
Masz fotkę tych fal? Chętnie obejrzę

Oczywiście, że są. Jak tam pojedziesz, to sam się przekonasz. Widziałem naszego, który też tak myślał, że fal nie ma i jak próbował wyjść z wody to tak trzepnęło nim o ostre skały że można było zemdleć na widok krwi. Rękę miał od dłoni do łokcia poszarpaną.