Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Chorwacja drugi raz - Tribunj, Szibenik, Nin, Zadar... 2012

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
PabloX
Mistrz Ligi Mistrzów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 1734
Dołączył(a): 20.05.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) PabloX » 31.07.2012 01:50

Szanowy Lukasie,

Twój wpis uświadomił mi z całą mocą, że oto już koniec wakacji :cry: ten czas przeszły, którego słusznie użyłeś... :wink:

Jednak pozwolę sobie na jeszcze jeden kronikarski wpis - z drogi powrotnej.

W House Tina spożywamy bardzo dobre śniadanie - niby nic nadzwyczajnego, 3-gwiazdkowy standard, ale jak wszystko w tym sympatycznym pensjonacie - niby proste i zwyczajne, ale ładnie podane (malowane szklane butle na mleko, fajne kubki, nakrycia, świetna i uśmiechnięta obsługa, bardzo dobra wędlina, co jak na Chorwację jest naprawdę osiągnięciem, bo ich wędliny, poza tym, że drogie, są też zwykle umiarkowanie smaczne. Oprócz genialnego prsutu, ale to inna sprawa). W ogóle pensjonat, ale i cała okolica jest mocno odmienna od klimatów dalmatyńskich. Tam Jadransko More, góry i jakiś taki słowiańsko-włoski (pamiątka po panowaniu Wenecjan) bałaganik (ale fajny, malowniczy), tutaj wszystko solidne i poukładane, jakby się było w Austrii.

Im bardziej na północ, tym bardziej będzie to widać, i nic dziwnego, północne tereny Chorwacji były długo pod panowaniem austriacko-węgierskim. Wioski z ukwieconymi domami równo wzdłuż drogi, zielonymi polami i murowanymi, zadbanymi kapliczkami... a że chcemy uniknąć korka na granicy w Macelju (29 lipca, niedziela, korek na wyjeździe z Cro może być ogromny), to kierujemy się na Varażdin, żeby do Słowenii wjechać przez Ormoż. Droga może i dłuższa, ale jak się uwzględni, że w Macelju korek, a w Otok Virje/Ormoż nie ma kolejki i odprawa graniczna zajmuje tak może z minutę :D to chyba jednak okazuje się krótsza :wink: a na pewno jest bardziej malownicza, bo prowadzi przez wioski i małe miasteczka w Cro i Słowenii (tu przy okazji jest to podróż poza autostradami).

Słowenia poza autostradą znacznie zyskuje, i to nie tylko dzięki zaoszczędzeniu 15 euro... :wink: po prostu dopiero teraz widać, jaki to ładny i sympatyczny kraj. A obiad, na który zatrzymujemy się w:
Gostilna Tramsek, Zerovinci 25b, 2259 Ivanjkovci,
zasługuje na osobny wpis i taki wpis na pewno powstanie, zapewne w wątku "którędy jechać". Bardzo miłe zaskoczenie, bo nie spodziewaliśmy się, że w lokalnej, niepozornej restauracji w Słowenii można zjeść obiad jeszcze lepszy niż w chorwackich konobach - a nam chorwacka kuchnia smakuje bardzo :D

Ale cóż, sympatyczna pozaautostradowa Słowenia to tylko 60 kilometrów, szybko się kończy, więc jeszcze tylko tankowanie pod korek 100-oktanowej benzyny Maxx za 1,50 euro/litr (gdzie indziej ta benzyna jest znacznie droższa) i już jesteśmy w Austrii. Tutaj z każdą chwilą autostrada się korkuje, kilka razy uczestniczymy w tworzeniu Drogi Ratunkowej, ogólnie dość się wleczemy... co ciekawe, w stronę południową korek jest chyba jeszcze większy 8O Bierze nas głupawka, że to Chorwaci masowo wracają do domu z wakacji nad Bałtykiem :D
Długo to trwa, na obwodnicy Wiednia dodatkowo jest wypadek, do którego przyjechało kilka jednostek straży pożarnej, więc korek jest już naprawdę fest... do naszego międzylądowania w Trencinie docieramy kilka minut przed 22 i okazuje się, że zamiast ustalonego studia z kuchnią proponują nam zwykły pokój. Fakt, że bardzo ładny, 2-poziomowy, ale ze względu na dzieci ustaliliśmy z nimi, że to będzie jednopoziomowe duże studio z kuchnią (tak jak było w drodze do Cro). W tej sytuacji pytam, co wobec tego ze śniadaniem (mając kuchnię zrobilibyśmy sami, ale skoro zmienili nam pokój, to w cenę powinno być wliczone śniadanie - zgodnie z ich cennikiem) i okazuje się, że trzeba się o to kłócić. Ostatecznie pani na recepcji doczytuje, że mailowałem o tym z jej szefową i zgadza się, że kontynentalne śniadanie się należy. Towarzyszy temu ogólny foch, którym darzy nas również rano... cóż, porównanie Słowacji i Czech jako krajów tranzytowych wypada coraz bardziej korzystnie dla Czech...

Ostatni dzień to już w zasadzie dzień bez historii. Żegnamy się z naburmuszoną panią Moniką, kupujemy zapas Kofoli, czekolady Studentskiej i innych smakołyków Oriona, ostatni rzut oka na Trencanski Hrad i w drogę do domu... przez kawałek słowackiej ekspresówki... na której pod Żiliną policja ustawiła blokadę - przepuszczają po jednym samochodzie, ale cała kontrola polega na tym, że uważnie się przyglądają - pewnie interesuje ich tylko, czy jest nalepiona winietka... później już tylko ostatnie kilometry Słowacji i rozkopane drogi Polski :wink: Poniedziałek jest dniem, w którym dzieci zniosły podróż jeszcze lepiej niż dotychczas, a trzeba rzec, że i dotąd dawały radę :D I tak oto dojechaliśmy do domu... Vidimo se, Hrvatsko!
iceman73
Turysta
Posty: 10
Dołączył(a): 21.07.2010
Re: Chorwacja po raz drugi - Tribunj 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) iceman73 » 08.08.2012 14:52

Fajna relacja :))) My z żoną też jesteśmy zauroczeni Chorwacją i jedziemy tam 4 rok z rzędu. Tym razem wypadło na Tribunj ;))) ale z tego co przeczytałem wybór jak najbardziej trafny. Poprzednie urlopy to Slano niedaleko Dubrovnika, Omis, Rovinj na Istrii i teraz Tribunj. Plany mamy ambitne bo jako małżeństwo póki co bezdzietne (nie licząc 2 fretek które nam towarzyszą już od 5 lat) chcemy zwiedzić wszystkie okoliczne zabytki i miejsca związane ze starożytną i najdawniejszą historią tych terenów czyli Salonę (Solin), Burnum (Ivosevci), Varvaria (Bribir), Asseria (niedaleko Benkovac), Nedinum (Nadin), Karin (Corinium).
Dla miłośników tych mniej komercyjnych miejsc do zwiedzania polecam bo rzymska Chorwacja to nie tylko Split czy Pula ale np wspomniane Burnum czyli rzymski obóz wojskowy w rekonstruowaną właśnie areną na której wojsko ćwiczyło i organizowało pojedynki z dzikimi zwierzętami i jeńcami wojennymi.
Będę zdawał relację i wklejał zdjęcia. Jestem w Tribunj od przyszłego wtorku 14/08
Pozdrawiam wszystkich cromaniaków ;)
PabloX
Mistrz Ligi Mistrzów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 1734
Dołączył(a): 20.05.2012
Re: Chorwacja po raz drugi - Tribunj 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) PabloX » 08.08.2012 22:12

Especially for Iceman:

Obrazek

Salona - fotki sprzed roku... :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Uploaded with ImageShack.us
iceman73
Turysta
Posty: 10
Dołączył(a): 21.07.2010
Re: Chorwacja po raz drugi - Tribunj 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) iceman73 » 08.08.2012 22:24

Fantastyka !!! :) Już się nie mogę doczekać :) THX za zdjęcia. Jeżeli jeszcze zna ktoś jeszcze jakieś miejsca tego typu to będę wdzięczny za podpowiedzi :)
PabloX
Mistrz Ligi Mistrzów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 1734
Dołączył(a): 20.05.2012
Re: Chorwacja po raz drugi - Tribunj 2012 fotki

Nieprzeczytany postnapisał(a) PabloX » 09.08.2012 00:44

Lubisz klimaty antyczne, więc Salona Cię zachwyci, tego jestem pewien. Jeśli masz taką możliwość, to przeznacz na spacerowanie po Salonie jak najwięcej czasu, choćby i cały dzień. W każdym razie cały dzień w Salonie, bez pośpiechu i zamieszania, jest na mojej liście życzeń na jakieś kolejne wakacje w Cro... za kilka lat, kiedy dzieci będą już duże :D

Teraz natomiast coś zupełnie innego - Muzeum Wojny o Ojczyznę (w Polsce mamy skłonność do tłumaczenia chorwackiej nazwy Muzej Domovinskog Rata jako Muzeum Wojny Domowej, ale przecież chorwackie "dom", "domovina" oznacza ojczyznę), które pominąłem w relacji z drogi powrotnej. Muzeum mieści się w Turanju tuż przy drodze z Plitwickich Jezior do Karlovaca - nie sposób nie trafić, kiedy się tamtędy podróżuje. Na placu pomiędzy budynkami, w których w 1991 r. dostępu do strategicznego Karlovaca broniła 1. Kompania Rebels 2. Batalionu 110. Brygady Armii Chorwackiej jest teraz Zbirka oruzja Domovinskog rata, czyli ekspzycja uzbrojenia - około 20 czołgów, wozów bojowych, dział, samolotów. Oznaczenie jednostek taktycznych numerami od 100 wzwyż oznacza, że były to oddziały złożone z ochotników, którzy skrzyknęli się do obrony swojego miasta/wsi i dopiero w trakcie wojny takie oddziały dozbrajano, ujednolicano i podporządkowywano centralnemu dowództwu.

DSC03427_mały.jpg

DSC03426_mały.jpg

DSC03416_mały.jpg

Duża część chorwackiego sprzętu była improwizowana, np. na podwoziach ciężarówek czy dostawczaków Chorwaci instalowali płyty pancerne i uzbrojenie i takimi "wozami pancernymi" walczyli z regularnymi oddziałami Jugosłowiańskiej Armii Ludowej... w ekspozycji są m.in. takie niesamowite konstrukcje, jak "Straško"...

DSC03430_mały.jpg

..."Sokol" i chyba najbardziej znany, przynajmniej w Chorwacji - "Sv. Juraj". A raczej jego replika, bo prawdziwy "Sv. Juraj" został zniszczony w czasie wojny 1991 r., zginęła wtedy cała jego załoga.

DSC03435_mały.jpg

Wstęp do muzeum jest bezpłatny, na miejscu można złożyć dobrowolny datek na jego utrzymanie.

DSC03418_mały.jpg

DSC03439_mały.jpg

DSC03419_mały.jpg

DSC03421_mały.jpg

DSC03423_mały.jpg

DSC03429_mały.jpg
Ostatnio edytowano 09.07.2013 22:35 przez PabloX, łącznie edytowano 1 raz
iceman73
Turysta
Posty: 10
Dołączył(a): 21.07.2010
Re: Chorwacja po raz drugi - Tribunj 2012 fotki

Nieprzeczytany postnapisał(a) iceman73 » 09.08.2012 07:17

Też chętnie odwiedzę to muzeum, ale będzie to wymagało negocjacji z moją lepszą połową bo ona nienawidzi wszystkiego co jest związane z wojną. Dzięki za info odnośnie Salony :) Jak zwiedzę te pozostałe wymienione wcześniej przeze mnie starożytne miejsca to zdam relację czy warto :)
PabloX
Mistrz Ligi Mistrzów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 1734
Dołączył(a): 20.05.2012
Re: Chorwacja po raz drugi - Tribunj 2012 fotki

Nieprzeczytany postnapisał(a) PabloX » 10.08.2012 23:35

Lepsza Połowa może w tym czasie pójść na kawę :wink:
Ekspozycja nie jest duża, więc całą zgromadzoną tam orużję możesz obejrzeć - jeśli na szybko - to w czasie niewiele dłuższym niż wypicie przez małżonkę dużej latte albo innej frappe.
pistons
zbanowany
Posty: 29
Dołączył(a): 05.02.2012
Re: Chorwacja po raz drugi - Tribunj 2012 fotki

Nieprzeczytany postnapisał(a) pistons » 12.08.2012 12:43

Ceterum censeo - polskie "piwo" jest do niczego, a chorwackie całkiem zacne.
Następny "mądry" Polak ,który wszystko co "chorwackie" to najlepsze !!! Niech szlag trafi !!! W dupach sie Wam ...
PabloX
Mistrz Ligi Mistrzów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 1734
Dołączył(a): 20.05.2012
Re: Chorwacja po raz drugi - Tribunj 2012 fotki

Nieprzeczytany postnapisał(a) PabloX » 12.08.2012 13:44

pistons napisał(a):Ceterum censeo - polskie "piwo" jest do niczego, a chorwackie całkiem zacne.
Następny "mądry" Polak ,który wszystko co "chorwackie" to najlepsze !!! Niech szlag trafi !!! W dupach sie Wam ...


A delektuj się człowieku polskim "piwem" do woli, ktoś Ci zabrania? Ja tego syfu nie jestem w stanie dopić do końca kufla, wolę czeskie i chorwackie, ale każdy pije, co tam lubi.
Dodam, że i jedzenie w Chorwacji rzeczywiście też mi smakuje i uważam, że posiłki w knajpach, napoje, sery, słodkie pieczywo mają tam lepsze niż w Polsce. Przeciwnie niż np. wędliny (poza prsutem) czy jogurty, które w Cro są kiepskie, chociaż moim dzieciom smakowały.
PabloX
Mistrz Ligi Mistrzów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 1734
Dołączył(a): 20.05.2012
Re: Chorwacja po raz drugi - Tribunj 2012 fotki

Nieprzeczytany postnapisał(a) PabloX » 21.10.2012 17:06

Jeszcze a propos eksponatów z Muzeum Wojny Domowej - dawno temu w Raporcie WTO znalazłem bardzo ciekawy - choć krótki - artykuł o chorwackich improwizowanych wozach bojowych z czasów wojny domowej 1991-95. Próbowałem pogłębić swoją wiedzę na ten temat w necie - mało skutecznie, jakoś nie mogę trafić na sensowne opracowanie. Jesli ktoś ma coś takiego, to proszę o podanie linków :)

A dla osób równie zielonych jak ja wrzucam link do strony muzeum w Turanju - po chorwacku i angielsku:
Muzej Domovinskog Rata

Muzuem Wojny Domowej w Turanju

I mapkę pokazującą plan jugosłowiańskiego ataku na Chorwację w 1991 roku. Ten plan był wprowadzony w życie, ale nie do końca udało się go wykonać. Chorwacki opór i masowe dezercje z jugosłowiańskiej armii spowodowały, że nie wszystkie cele zostały osiągnięte. Np. zdobycie Karlovaca miało przeciąć Chorwację na części, odcinając wschodnią część z Zagrzebiem od części zachodniej.

582px-JNA_offensive_plan_1991.jpg

Plan ataku na Chorwację 1991
Ostatnio edytowano 02.08.2013 01:26 przez PabloX, łącznie edytowano 1 raz
Romano300
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 91
Dołączył(a): 11.06.2011
Re: Chorwacja drugi raz - Tribunj, Szibenik, Nin, Zadar... 2

Nieprzeczytany postnapisał(a) Romano300 » 27.10.2012 17:46

Polecam odwiedzić wspomniane muzeum, zawsze nocujemy za Turanj w drodze do celu.
W Tribunj na górce znajduje się malutka Cerkiew (nie kościół) jest dość uboga. Prawdopodobnie prawosławnych mieszkańców jest niewielu w tej okolicy.
PabloX
Mistrz Ligi Mistrzów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 1734
Dołączył(a): 20.05.2012
Re: Chorwacja drugi raz - Tribunj, Szibenik, Nin, Zadar... 2

Nieprzeczytany postnapisał(a) PabloX » 30.10.2012 14:04

Romano300 napisał(a):W Tribunj na górce znajduje się malutka Cerkiew (nie kościół) jest dość uboga. Prawdopodobnie prawosławnych mieszkańców jest niewielu w tej okolicy.


Szkoda, że Chorwaci nie dbają o pozostawione przez uciekających Serbów cerkwie. Tym bardziej, że np. o pomniki z czasów Jugosławii potrafią zadbać...

Dyskusja o pomnikach

Z drugiej strony, dobrze, że zabytków związanych z prawosławiem przynajmniej nie niszczą, jak to się dzieje w mafijnym niby-państwie zwanym Kosowo.
Romano300
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 91
Dołączył(a): 11.06.2011
Re: Chorwacja drugi raz - Tribunj, Szibenik, Nin, Zadar... 2

Nieprzeczytany postnapisał(a) Romano300 » 03.11.2012 21:09

Ta cerkiew funkcjonuje, odbywają się tam msze, chorwaci w niewielkim % są też prawosławni.
Romano300
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 91
Dołączył(a): 11.06.2011
Re: Chorwacja drugi raz - Tribunj, Szibenik, Nin, Zadar... 2

Nieprzeczytany postnapisał(a) Romano300 » 03.11.2012 21:12

PabloX napisał(a):
Szkoda, że Chorwaci nie dbają o pozostawione przez uciekających Serbów cerkwie. Tym bardziej, że np. o pomniki z czasów Jugosławii potrafią zadbać...


Nie dziwię się chorwatom, Serbia zbrojnie wystąpiła przeciw Chorwacji która ogłosiła niepodległość.
PabloX
Mistrz Ligi Mistrzów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 1734
Dołączył(a): 20.05.2012
Re: Chorwacja drugi raz - Tribunj, Szibenik, Nin, Zadar... 2

Nieprzeczytany postnapisał(a) PabloX » 04.11.2012 01:45

Romano300 napisał(a):Ta cerkiew funkcjonuje, odbywają się tam msze, chorwaci w niewielkim % są też prawosławni.


Niełatwa jest sytuacja tych prawosławnych Chorwatów. Na terenie Chorwacji jedyną uznaną przez państwo wspólnotą prawosławną jest Serbski Kościół Prawosławny, więc przynależność do wspólnoty religijnej o takiej nazwie już kłóci się jakoś z poczuciem chorwackiej przynależności narodowej.
I zawsze tak było. Z inicjatywy prawosławnych Chorwatów powołano w 1942 r. Chorwacki Kościół Prawosławny, ale inne Kościoły prawosławne uznawały go za nielegalny, a po zwycięstwie Tity zamordowano wszystkich duchownych i seminarzystów. W 2010 r. ten Kościół został reaktywowany, ale nie uznają go ani inne Kościoły prawosławne, ani władze Chorwacji.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Chorwacja drugi raz - Tribunj, Szibenik, Nin, Zadar... 2012 - strona 5
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone