A niech tam...Ponieważ do kolejnego wyjazdu zostało jeszcze nieco ponad pół roku,postanowiłem i ja (ręką mojej żony-Ani) napisać relację.Pewnie trochę niewprawnie,ale wybaczcie-to nasz pierwszy raz.
Nasz drugi wyjazd do Chorwacji zaczęliśmy planować tuż po powrocie z poprzednich wakacji,które spędziliśmy na Pagu.Zimą rozpoczęły się poszukiwania miejsca.W planach było Ciovo,Rogożnica i kilka innych ciekawych miejsc.Z biegiem czasu drogą eliminacji odpadły dotychczasowe opcje.
Znależliśmy kwaterę w Stanici koło Omisia.Niestety dom znajduje sie tuż przy samej jadrance,ale za to cena dla naszej czwórki bardzo dobra-45E.Coś za coś
Wybaczcie bałagan,przecież jesteśmy na wakacjach