Witam !
Kilka lat temu (2009r) wybraliśmy się z rodzinką do Chorwacji (wrzesień) do Malinska. Nie ukrywam lokalizacja była taka bo najbliżej jak i miała być bazą "wypadową" do ... Wenecji i do jezior Pliwickich.
Dość dobrze wspominam tamte wakacje , ale nie ukrywam że największe wrażenie zrobiła na mnie Wenecja ...
Jeziora Pliwickie nie zrobily na mnie dużego wrażenia , może dla tego że zbliżone rzeczy widziałem już w Tunezji jak i na Słowacji ...
Morze nam się podobało , jednakże było zimniejsze niż te w Tunezji , no i niestety nie piaszczyste , ale o tym wiedzieliśmy wybierając się do Chorwacji ...
Bardzo mi się podobaly drogi , te serpentyny , ostre zjazdy i wjazdy i widoki
Rok temu byliśmy z rodzinką nad jeziorem Garda (Sirmone). Nie ukrywam że wyjazd bardzo udany , widoki cudowne (piękne miasteczko Limione) , piękna Verona i inne miasteczka i apetyt wzrósł ...
Był też Egipt ...
W tym roku stwierdziliśmy że jeszcze raz wybierzemy się do Chorwacji , bo nie widzieliśmy ani Trogiru , ani Dubrownika ....
Od 12 czerwca jesteśmy w Tucepi ...
Pogoda super.
Jednakże Chorwacja nie robi na nas takiego wrażenia jak za pierwszym razem
Miasteczka zaniedbane , we Włoszech posesje zadbane , piękne ogrody , trawniki , kwiaty. Tutaj surowo i brak "dopieszczenia" jak w Tunezji lub Egipcie ...
Patrząc na niektóre domy jak i podwórka wygląda jakby Chorwacji budowali domu byle szybko i byle jak najtaniej i byle zamieszkali w nich turyści , a że dom nie ma skończonej fasady , nie jest pomalowany , na podwórku sajgon to nie problem ...
Tam gdzie mieszkamy dom wyremontowany , ale caly ogródek i cała posesja zaniedbana , brak żadnego placu zabaw dla dzieci i itd ...
Obserwując inne domy wygląda tak samo. Brak placów zabaw dla dzieci na posesji , zaniedbane podwórka ...
Dużo lepiej wypadają tu kwatery nad polskim morzem ...
Olbrzymia część ma place zabaw , ogrodzone , zabdane trawniki i ogrody ...
Kilka dni temu zrobiliśmy dużą wyprawę. Byliśmy w Czarnogórze (Budva , zatoka kotorska , kotor jak i Dubrownik).
Szczerze mówiąc tak osławiony Dubrownik nie wywarł na mnie zbyt dużego wrażenia. Ładne miasto , ale niestety ciągle daleko mu do Wenecji czy np. Werony ...
Kotor też nic szczególnego , miasto jakich wiele ...
Dziś wyprawa do Trogira. Znów ladnie , ale to wszystko ...
Szczerze mówiąc trochę się zawiodłem. Może mialem za duże wymagania , albo po prostu za dużo widzieliśmy ...
Po prostu kto raz zobaczy Włochy i tamte zabytki i miasteczka nie zachwyci się już Chorwacją
Raczej trzeci raz już do Chorwacji się nie wybierzemy. Po prostu nie ma ona dla nas nic ciekawego do zaoferowania.
Nie dziwię się że Polacy tu przyjeżdzają , bo nie ma co ukrywać dla wielu z końca Polski (np. Kraków) dojazd nad morze Chorwackie może zająć zbliżoną ilość czasu niż nad morze PL i na pewno będzie to lepsza alternatywa niż Polskie morze (na pewno będzie cieplejsza woda i lepsza pogoda niż nad bałtykiem) , jednakże dla mnie (mieszkamy w Toruniu) do morza bałtyckiego mamy około 2-3 godziny jazdy samochodem i większość autostradą więc nasze morze jest dla nas blisko ..
Do Tucepi mieliśmy 1600km w jedną stronę. Dojazd w jedną stronę zajmuje nam 2 dni (z przerwą na spanie). Jest to więc wyprawa i to naprawdę męcząca.
Droga to Chorwacji jest dobra , ale i tak męcząca ...
Ceny w Chorwacji delikatnie mówiąc wysokie. We Wloszech było taniej ...
Do Włoch jest bliżej i droga duuuużo lepsza (po 200km od miejsca naszego zamieszkania) wjeźdzamy na autostradę ktora idzie aż do Włoch ...)
Nie ukrywam że z wyjazdu jesteśmy zadowoleni , ale nie ma jakiegoś "wow" i itd
Morze ciepłe , ale w Tunezji - cieplejsze i z cudownym bialutkim piaskiem ...
Nie ukrywam 'wabikiem" który nad zachęcił ponownie do Chorwacji było zwiedzanie. Nie nawidzę leżeć nad morze , wolę zwiedzać
Nawet w Tunezji w której byliśmy 2 razu niemalże całą zwiedziliśmy. Egipt też w pewnej części zwiedzony
Pozdrowienia z cieplej Chorwacji (Tucepi)