nata napisał(a):W tamtym roku ,,Bóg nas opuścił,, i pojechaliśmy do Lido di Jesolo dwa kroki od Wenecji. Za 10 dni na campingu w przyczepie z przedsionkiem zamiast kuchni , z komarami , hałaśliwymi dziećmi 24 h na dobę. No i rodzynek- za każde użycie ciepłej wody w umywalni lub kuchni ,płacimy 50 euro centow. 10 dni czyli 9 noclegów w tym cudownym miejscu gdzie nawet w nocy było głośno kosztowała nas czyli 4 osoby-790 euro
Za komfortowy apt z klimatyzacja ,( dwa pokoje , salon, kuchnia i taras , ok 60 metrów kw) , blisko czystego morza , za 9 noclegów zapłaciliśmy 450 euro. Warunki i komfort nieporównywalny , no chyba że weźmiemy pod uwagę tłumy w Wenecji , bo nawet w pałacu Dioklecjana w Splicie jest luźniej. Każdy wybiera to co lubi ; jedni tłum , ścisk ,hałas i wieczorem lans na promenadzie... Inni wolą spokój i ciszę ... Ale po co wciskać od razu ciemnotę o taniosze w Italii? Nawet rozsądni Włosi przyjeżdżają do Cro.
A swoją drogą gdyby ktoś chciał namiary na super apt na wyspie Pag w miejscowości Mandre to piszcie podam adres. Pozdrawiam
adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl
kaszpir napisał(a):Pytanie , czy Ci "obrońcy" CRO byli gdzieś poza Polską i Chorwacją , bo to bardzo ważne ...
Jak pierwszy raz przyjechałem do Chorwacji to byłem ją zafascynowany , ale niestety czar szybko prysnął jak poznało się inne kraje ...
Niestety taka jest prawda.
W następnym roku planuję wrócić po raz trzeci do Tunezji to ukochanego Sousse ...
Tuti napisał(a):A mnie się to podoba , że nie wszystkim się tam podoba , bo jak by się wszystkim podobało , to ło matko , gdzie ja bym się tam rozłożył
kaszpir
kaszpir napisał(a):.............
Powrót do Nasze relacje z podróży