kaszpir napisał(a):Pytanie , czy Ci "obrońcy" CRO byli gdzieś poza Polską i Chorwacją , bo to bardzo ważne ...
Jak pierwszy raz przyjechałem do Chorwacji to byłem ją zafascynowany , ale niestety czar szybko prysnął jak poznało się inne kraje ...
Niestety taka jest prawda.
wojan napisał(a):Ja też nie chcę nikogo przekonywać, ani niczego bronić ale nie mogłem się powstrzymaćkaszpir napisał(a):. Tutaj surowo i brak "dopieszczenia" jak w Tunezji lub Egipcie ...
GregoryAtakuja napisał(a):kaszpir napisał(a):Pytanie , czy Ci "obrońcy" CRO byli gdzieś poza Polską i Chorwacją , bo to bardzo ważne ...
Jak pierwszy raz przyjechałem do Chorwacji to byłem ją zafascynowany , ale niestety czar szybko prysnął jak poznało się inne kraje ...
Niestety taka jest prawda.
U nas było wręcz odwrotnie, był Egipt, Turcja, Tunezja w dwóch wydaniach, Włochy, etc. a w Chorwacji (w zeszłym roku Pag, Rab, Sibenik, Trogir) urzekła nas pogoda i przewyśmienite jedzenie. Ciągle powtarzamy sobie, że to taki Egipt (pogoda, palmy) ale z o niebo lepszym jedzeniem. I nie ukrywam, ze tegoroczny wyjazd (Nin, Zadar, Sukosan) będą weryfikacją tego przekonania. Zdaje sobie sprawę, i tak na pewno jest w przypadku "kaszpira", że wszystko zależy od okoliczności, można się sparzyć/zniechęcić do wszystkiego. Może jednak nie trafiłeś tak "cudownie" jak inni?
Ale foty wrzuciłeś zacne i nie mów, że nie było fajnie
Serce w pasy napisał(a):Czekam na dalszy rozwój bo jak widzę to na Twoich zdjęciach "straszne tłumy"
Powrót do Nasze relacje z podróży