Re: Chorwacja po raz czwarty, relacja po raz pierwszy( ͡° ͜ʖ
napisał(a) paczo » 21.09.2016 20:23
@maniust - ale czy aby na pewno?
Tak więc... jedziemy do Sućuraj na prom powrotny. Po drodze zatrzymujemy się na naleśniki i kawę w Konobie o nazwie DUGA.
Naleśniki bardzo dobre, kawa znośna, obsługa bardzo sympatyczna.
Oczywiście robię kilka fotek:
Dojeżdżamy do Drvenika, ustawiamy się w kolejce i czekamy z lekką nutką niepewności. Kolejka jest dosyć długa, a nasz samochód dosyć daleko. Pan sprzedający bilety informuje nas, że na promie mieści się +/- 30 aut. Idę i liczę... nasza cytryna jest 28 w kolejce...no zobaczymy:
Prom przypłynął, auta wjeżdżają, miejsca coraz mniej...Dojeżdzamy na początek kolejki, pani z obsługi zatrzymuje jeden samochód przed nami...czekamy...czekamy. Samochód przed nami może wjeżdzać ale oni mają przyczepkę... nie, na pewno się nie zmieścimy. Ku naszemu ździwieniu pani zaprasza także nas
wjeżdzamy jako ostatni!
A wieczorem udaliśmy się do Baru Masline...