napisał(a) Fatamorgana » 24.07.2010 23:02
benedetti napisał(a):No tak, wiem, że to MOŻLIWE.
Proszę właśnie o radę, czy to ma sens? Zależy mi na tym aby raczej zwiedzać niż odpoczywać, ale nie na "wariackich papierach". Po prostu spokojne zwiedzanie. Może ktoś zaproponuje jakąś modyfikację.
I od razu uprzedzam odpowiedzi. Nie oczekuję zaplanowania idealnej, skondensowanej wycieczki tylko subiektywnych propozycji, z których sam sobie coś wybiorę.
Dzięki raz jeszcze

Sens ma wszystko to, co da Ci radochę i zadowolenie z wyjazdu.
Nie rozumiem, po co te wszystkie pytania...
Po prostu zrób plan ramowy i jedź.
Co z planu zrealizujesz- to jedno. A co dołożysz na miejscu- wskutek okazji, trafu i zapasu czasu- to drugie.
Nie ma sensu sztywno trzymać się sztywnych planów- bo jak nie znasz kraju, to nie wiesz co będzie na miejscu. Wiesz tylko o kolejnych przystankach na trasie.
A przecież pomiędzy nimi może się tyle wydarzyć...
Nie zamęczaj się "odhaczaniem" kolejnych miejsc wg. planu, bo nie zostawiając miejsca na spontaniczność i kontakty z ludźmi i zdobycie przydatnych informacji sam się wpędzisz w błędne koło.
Po zakończeniu wyjazdu będziesz już wiedział, gdzie jechać kolejnym razem...
A na zrobienie planu ramowego i wyznaczenie priorytetów jest prosta rada: zrób sobie tabelkę i wypisz to, co koniecznie i musowo chcesz zobaczyć.
Poniżej określ jakie rodzaje miejsc i atrakcji interesują Cię najbardziej.
Spojrzyj na całość tak ze trzy razy jednego dnia, potem raz nazajutrz rano i... skoryguj jeśli trzeba. Wyznaczywszy priorytety (ale sensownie) wiesz już jak zaplanować trasę, bo nanosisz je na mapę i masz punkty, które łączysz linią (albo wystarcza Ci wyobraźnia).
Sprawdź co jest na tej trasie (dodatkowe atrakcje, które są warte zjechania w bok).
Nie przeładowuj dnia.
Pozdrawiam (krajana?).