Bardzo się cieszę,że tyle osób przeczytało mój wątek.
Ja nie lubię dużo pisać( wolę opowiadać:),może dojadę na zlot hihi) ale chcę się i ja pochwalić " moją chorwacją" patrząc oczami mymi.
Dalszy ciąg naszego pobytu upłynął na błogim lenistwie.
Rano,jakieś tam śniadanie ,a potem smyk na plażę
Kurcze jaka jestem gruba
Dziewczyny szalały we wodzie
a małż spiekł się do tego stopnia,że aż mu kostki spuchły
[img]http://i46.tinypic.com/n4gy8i.jpg[img][/img]
Nie,nie nie zapomniałam o Maxiu:))
On też był na plaży i zażywał kąpieli słonecznych i morskich.
Dla niego specjalnie kupiłam namiot plażowy ,aby uchronić go od słońca i upału,ale jak widać poniżej ,preferował leżak i parasol
Tu przygotowuje się do zanurzenia
W trakcie pływania
i jeszcze raz
a tu ? hm.... intymnie
Dla wszystkich tych,którzy nie tolerują kąpieli psów w miejscu publicznym,dodam,iż z Maxem chodziliśmy w miejsce specjalnie przygotowane dla psiaków
Tu Maniek ,osusza się zażywając lekkiej bryzy morskiej
Na plaży przebywaliśmy codziennie od 10- 14 potem szybki obiadek/szybki mam na myśli z paczki lub słoika/
Polecam w szczególności piurre z paczki
Po obiadku oczywiście mała drzemka,tak dla zregenerowania sił na popołudnie
Generalnie nie przyjechaliśmy do Chorwacji aby zwiedzać /to zaplanowaliśmy na przyszły rok/ ale kilka wypadów zrobiliśmy.
Najpierw odwiedziliśmy kilka ościennych miasteczek,ale tylko w celu rekreacyjnym.Nie szukaliśmy zabytków,tylko spacerowaliśmy rozkoszując się widokami.