Koniec na tym...nie miałam zamiaru psuć nastroju tej stronki...
Danusiu, rzuć temu złaknionemu widoków Jadrana forumowiczowi, bo coś czuję, że nie będzie spokojnie spał...A zdaje mi się, że wiem, co czuje...
Danuta napisał(a):"Bez kawy, wody bieżącej ..........ale z winem i miodem"
"zaledwie cztery kilometry od pulsującego życiem Bolu leży maleńka wieś Murvica, w której mieszka zaledwie 20 osób. Do dziś jest pozbawiona bieżącej wody.Dlatego gospodarze wolą częstować gości winem, którego akurat tutaj nie brak.
Stąd w głąb lądu prowadzi kamienista droga,po pokonaniu kilku kilometrów dochodzi się do słynnej Smoczej Jamy(Zwajewa Spilja).
Po dwugodzinnym spacerze dochodzi się do osady Braca, w której kapłani założyli samostan-pustelnię przyklejoną do skał.Budowa trwała dwa wieki. Mnisi utrzymywali z produkcji wina, miodu i masła wyrobionego z owczego mleka.Nie uznawali pieniędzy, prowadzili handel wymienny.Zgromadzili cenny księgozbiór z kolekcją mszałów pisanych głagolicą.W 1926 r. astronom N.Milićević urządził tu niewielkie obserwatorium."
Byłem w Murvicy w ubiegłym roku na wycieczce rowerowej-jechaliśmy z Bolu ,b.to miło wspominam chociaż żar lał się z nieba wróciliśmy zmęczeni
ale b.zadowoleni
pzdr
Mieszkał tam - nie pijąc kawy, zagryzając chipsów, nie patrzac w TV.........pewnie był szczęśliwy!
darious napisał(a):W życiu można być optymistą lub pesymistą. Pesymista to ten co narzeka, natomiast optymista zawsze stara się dostrzec pozytywne strony. Łatwiej się żyje kiedy jest się optymistą, człowiek jest radośniejszy i więcej satysfakcji czerpie z życia.
Powrót do Rozmowy o turystyce i nie tylko