Chorwacja... nie dziękuję

napisał(a) **anakin** » 21.08.2013 13:30

bonar napisał(a):nie zaglądaj do wątku wydzielonego, tam ujadają,

Jakże błędnym jest twierdzenie, że mądrość przychodzi z wiekiem.

napisał(a) **MRK** » 21.08.2013 13:33

Czytałem od początku, ale się nie odzywałem, bo chciałem na spokojnie dotrwać do końca. I co? Ręce opadły. Aleś chopie bywał w teeeej Chorwacjiiiii!!! Normalnie praktycznie całą Ją przejechałeś, wszystko widziałeś, wszystkiego próbowałeś...kurcze, Czak Norris przeczytał cały Internet, a Ty podziękowałeś całej Chorwacji za parędziesiąt godzin w Baśce :mrgreen:

Piszesz, że 2l piwa to aż 30kn (w tym roku kupowałem za 26kn)...hm...to jakieś niecałe 18zł...to jakieś 4,50zł za 0,5l...drogo mówisz...hm....ile w Italii albo nad Bałtykiem? kwatery powiadasz 650 E...w tym roku za 12 noclegów zapłaciłem 400E...pizza 50kn...czyli jakieś niecałe 30zł...drogo? hm.... parkingi płatne osz....tragedia...

Słowa bym nie napisał, ale ten koniec mnie jakoś wybitnie zmotywował. Chorwacja nie musi się podobać i każdy ma prawo mieć swoje zdanie, swoje "o gustach....", ale niech to będzie podparte jakimiś sensownymi argumentami.
Wylądowałeś w jednym miejscu, nic nie widziałeś, nigdzie nie byłeś, nie próbowałeś niczego innego....a jedyne, co Ci się w tym JEDNYM miejscy nie podobało to ceny :mrgreen:

.

A jak Ci powiem, że wlokłem swoje dupsko przez te blisko 3000km i wydałem niecałe 6000zł przez 13 dni i niczego absolutnie sobie nie odmawiałem, łącznie z jeżdżeniem i zwiedzaniem, biorąc z domu trochę mięsa, wędliny, sera, jakichś tam pierdół na łączną kwotę ok. 250zł, to zmienisz zdanie?
Jedzenie wziąłem tylk dlatego, że lubię czasem przy piwku/winku coś popichcić w kuchni, tudzież na tarasie, a polską kiełbasę uważam za najlepszą (chorwaccy gospodarze myślą podobnie odnośnie kiełbasy), a i tak szybko się skończyła...

. Nawet, normalnie dasz wiarę, stołowałem się w o zgrozo konobach.

Ty byłeś 5 dni i już sobie takie zdanie wyrobiłeś....hm....

:papa:

napisał(a) **Anai** » 21.08.2013 13:37

marcinbb napisał(a):
Anai napisał(a):No dobra... ponieważ zakładam, że już skończyłeś?
To czym, prócz cen naraziła Ci Chorwacja?
Cenami wakacji w Chorwacji począwszy od dojazdu, przez ceny itd. Zlewaniem klienta na każdym kroku, w sklepie inne ceny dla mieszkańców inne dla turystów. Na żadnym straganie ceny nie były podane tylko wymyślane na poczekaniu. Atrakcje dla dzieciaków nie samym morzem dzieciak żyje a tam NIC pustynia.

Woda mineralna 5 kun we Włoszech 0,19e za 1.5 litra też w markecie.
Rozumiem że rąbią w Polsce we Władysławowie ale tam to jest jeb**nie klienta na każdym kroku.

Dlaczego o Chorwacji tak mało?
Napisałem najważniejsze chcecie dalej oglądać zdjęcia z Baśki, czy mam Wam opisać autostradę, zakup paliwa czy może drogę powrotną? W Baście byliśmy 5 dni i starczyło a to chyba najlepsza miejscówka na Krk`u.

Ja rozumiem, że ciężko było Ci tę relację pisać bo od początku byłeś atakowany, ale...
... założyłam (być może błędnie i teraz może mi Lednice powiedzieć: a nie mówiłem?

), że skoro zacząłeś pisać w dziale relacje z Chorwacji, to po opisie części włoskiej potraktujesz w ten sam sposób część chorwacką, dlatego też czekałam do końca...

Pisałeś, że masz konkretne argumenty dlaczego nie Chorwacja a tak naprawdę prócz zbyt wysokich cen (co też jest kwestią dyskusyjną, ale ja do cen we Włoszech odnosić się nie będę, bo nie mam danych) wyszło , że nie podobało Ci się bo się niezbyt przygotowałeś, z paroma rzeczami trafiłeś niezbyt dobrze, paru nie chciało Ci się poszukać ale to nie jest wina Chorwacji - równie dobrze mogło Ci się przytrafić gdzie indziej...
Nie wiem czy w Bašce są place zabaw, coś tam przy deptaku było z tego co pamiętam, ale czy dla tak małych dzieci nie wiem...
Odnoszę wrażenie, że o ile do wyjazdu do Włoch się jakoś tam przygotowałeś (rezerwacje itp.) to do Cro pojechałeś na zasadzie: ludzie mówią, że tam tak cudnie - będzie cudnie...
I się rozczarowałeś, ale czy to aby na pewno tylko Cro wina?

I nie rozumiem czym się miałoby różnić rąbanie ludzi we Władysławowie od rąbania w Cro, ludzie tam są rąbani gdzie dają się rąbać a celem sprzedającego jest zarobić jak najwięcej - jeśli znajdują się ludzie gotowi zapłacić 65 ojro za apartament, to dlaczego miałby wynajmować taniej?

Nie wiem czy Baška jest najlepszą miejscówką na Krku, ale chyba jedną z lepszych...
Byłam tam dwa lata temu przez 8 dni, ceny sądząc po tym co piszesz były podobne, wróciłam zachwycona i chcę tam wrócić, ale...
... ja wiedziałam, że jadę do kurortu i że może być ciut drożej, niż na zadupiu
wiedziałam, że jadę nad morze, które czasem szumi
wiedziałam, ze jadę do Cro gdzie kamienie są na plaży, beczą barany, drą się cykady i jest gorąco - po to właśnie tam jechałam... :mrgreen:

napisał(a) **dids76** » 21.08.2013 13:45

MRK napisał(a):Czytałem od początku, ale się nie odzywałem, bo chciałem na spokojnie dotrwać do końca. I co? Ręce opadły. Aleś chopie bywał w teeeej Chorwacjiiiii!!! Normalnie praktycznie całą Ją przejechałeś, wszystko widziałeś, wszystkiego próbowałeś...kurcze, Czak Norris przeczytał cały Internet, a Ty podziękowałeś całej Chorwacji za parędziesiąt godzin w Baśce

Piszesz, że 2l piwa to aż 30kn (w tym roku kupowałem za 26kn)...hm...to jakieś niecałe 18zł...to jakieś 4,50zł za 0,5l...drogo mówisz...hm....ile w Italii albo nad Bałtykiem? kwatery powiadasz 650 kn...w tym roku za 12 noclegów zapłaciłem 400kn...pizza 50kn...czyli jakieś niecałe 30zł...drogo? hm.... parkingi płatne osz....tragedia...

Słowa bym nie napisał, ale ten koniec mnie jakoś wybitnie zmotywował. Chorwacja nie musi się podobać i każdy ma prawo mieć swoje zdanie, swoje "o gustach....", ale niech to będzie podparte jakimiś sensownymi argumentami.
Wylądowałeś w jednym miejscu, nic nie widziałeś, nigdzie nie byłeś, nie próbowałeś niczego innego....a jedyne, co Ci się w tym JEDNYM miejscy nie podobało to ceny .

A jak Ci powiem, że wlokłem swoje dupsko przez te blisko 3000km i wydałem niecałe 6000zł przez 13 dni i niczego absolutnie sobie nie odmawiałem, łącznie z jeżdżeniem i zwiedzaniem, biorąc z domu trochę mięsa, wędliny, sera, jakichś tam pierdół na łączną kwotę ok. 250zł, to zmienisz zdanie?
Jedzenie wziąłem tylk dlatego, że lubię czasem przy piwku/winku coś popichcić w kuchni, tudzież na tarasie, a polską kiełbasę uważam za najlepszą (chorwaccy gospodarze myślą podobnie odnośnie kiełbasy), a i tak szybko się skończyła.... Nawet, normalnie dasz wiarę, stołowałem się w o zgrozo konobach.

Ty byłeś 5 dni i już sobie takie zdanie wyrobiłeś....hm....

No to pierwszy roz w życiu musza sie z Gorolem z Ślunska zgodzić, chyba koniec świata bliski :oczko_usmiech:

Ps. Yno cyny za apartman se zmień z Kun na Eura :wink:

napisał(a) **ubidigi** » 21.08.2013 13:47

Każdy ma swoje gusta. Sam dostrzegam wiele minusów w tym kraju.
Piszesz co Ci się nie podobało ... masz prawo.
Byłeś aktywny też w różnych innych wątkach przed wyjazdem Twoim.
O tych Twoich minusach to się mogłeś dowiedzieć przed wyjazdem (i zapewne wiedziałeś).
Nie musiałeś tam jechać aby to wiedzieć.
Jedziesz długo ... mhmm bo dziecko płacze w aucie (nie dziwię się dziecku), bo jeździsz w dzień.
Jechałbyś nocą, córka przynajmniej te 5-7 godz. by spała - a Ty byś nie narzekał i wiele kilometrów pokonał.
W zasadzie to już zostawię to bez dalszego komentarza.
Dyskutowanie o formie spędzanych wakacji to dyskusja jak o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiej Nocy.

napisał(a) **weldon** » 21.08.2013 13:52

A ja bardzo dziękuję za relację

Na pewno poleciłbym ją wszystkim planującym pierwszy wyjazd do Cro.

Pozdrawiam

PS

cronet napisał(a):Warszawa to straszne miasto, dużo żuli, złodziejstwo i słońce tam nie świeci..........oj zapomniałem dodać, że byłem tam tylko nocą na dworcu centralnym.

Znaczy nie byłeś, a już na pewno nie nocą na Centralnym :lol:

napisał(a) **golibroda** » 21.08.2013 13:53

Uff ................. tak czytam sobie ten wątek i nie wiem skąd takie rozżalenie ....

Sam wybrałem się pierwszy raz do HR z pełną świadomością cen.

Wiedziałem,że:
Daleko - to i kasa na paliwo pójdzie niemała;
Wygoda - tutaj także kasa na winiety i autostrady;
Spanie - żadne zaskoczenie cenowe - wystarczyło pooglądać pośredników w necie i liczyć, że szukając w ciemno będzie taniej;
Żarcie - wiadomo kurorty to odpowiednie mnożniki dla turystów;
Wycieczki - koszty wejść i dojazdów - wiadome ze stron atrakcji;
Przyjemności - w/g uznania i zasobności.

Także prawie wszystko można wyliczyć PRZED wyjazdem i jechać z pełną świadomością kosztów.

Ale jak komuś nie chce się postudiować i zaplanować wyjazd to potem jest płacz i utyskiwanie po wszystkim. Wystarczyłoby jakby kolega NEGATYWNY troszkę policzył, to spędziłby swoje wymarzone all wakacje gdzie indziej i byłby zadowolony ..... a może nie ..... bo wyszłyby inne kwiatki o których przy wyjeździe all nie piszą otwartym tekstem. I na innym forum byłoby ... kraj XXX - nie dziękuje :mrgreen:

Ja wydałem z pełną świadomością kuuuuuuuuuuuuuuuuuuupę kasy i jestem bardzo zadowolony z wyjazdu, przejazdu, pobytu, plażowania i zwiedzania oraz wspaniałej przygody. A dlaczego .... bo po prostu pożyczyłem od córki kalkulator, od sąsiadki okulary i już przed wyjazdem wiedziałem czego mogę się spodziewać.

A że jestem człowiek zorganizowany to zrealizowałem plany w 100% - łącznie z cenami i standardem kwater które zaplanowałem.

Oczywiści zawsze mogło być taniej ............. ale paczki banknotów w sienniku bardzo mnie uwierają ... to co spalić :mrgreen:

Planujesz to się nie zawiedziesz ... nie masz czasu ... możesz się zawieźć :papa:

napisał(a) **jara** » 21.08.2013 13:54

ubidigi napisał(a):Dyskutowanie o formie spędzanych wakacji to dyskusja jak o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiej Nocy.

... i dodam, dyskusja nad miejscem spędzania wakacji. Ja dwa razy wydawałem pieniądze w Chorwacji i na dzień dzisiejszy chcę je wydać za rok również. Marcinbb już nie chce. Wszystko.

napisał(a) **jara** » 21.08.2013 13:57

golibroda napisał(a):Oczywiści zawsze mogło być taniej ............. ale paczki banknotów w sienniku bardzo mnie uwierają ... to co spalić

Adres na PW wysyłam :mrgreen:

napisał(a) **golibroda** » 21.08.2013 14:01

jara napisał(a):
golibroda napisał(a):Oczywiści zawsze mogło być taniej ............. ale paczki banknotów w sienniku bardzo mnie uwierają ... to co spalić

Adres na PW wysyłam

Coś trzeba podpalić :?:

Wzorem twórcy wątku "Nie ... dziękuję" .... :oczko_usmiech:

napisał(a) **MRK** » 21.08.2013 14:06

dids76 napisał(a):No to pierwszy roz w życiu musza sie z Gorolem z Ślunska zgodzić, chyba koniec świata bliski

Ps. Yno cyny za apartman se zmień z Kun na Eura

Dzięki. Zmienione:)

Pierwszy, ale nie ostatni zapewne... Pomieszkam jeszcze trochę w Hanysowie, to i zrozumienie przyjdzie:). A na koniec świata szkłem się stukniem:).

napisał(a) **jara** » 21.08.2013 14:08

golibroda napisał(a):Coś trzeba podpalić Wzorem twórcy wątku "Nie ... dziękuję" ....

Apartman trza zadatkować...Na przyszły rok.

P.S. Na Watersie byłeś?

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 21.08.2013 14:26

Do diabła z tym wszystkim! Nie ma grzechu i nie ma cnoty. Jest tylko to, co ludzie robią. I wszystko, co robią, jest ludzkie. Czasem to, co robią, jest ładne, czasem jest brzydkie, ale tylko tyle ma się prawo o tym powiedzieć.

To co zrobili co poniektórzy z Was w tym wątku jest ....brzydkie

I nie dziwi mnie takie a nie inne zakończenie relacji.
Podejrzewałam, że Marcin błyskawicznie dojedzie do Chorwacji i ...jeszcze szybciej pobyt zakończy.
Co poniektórzy z Was sa jednak zdziwieni

i....może ciut rozczarowani...(albo nie posiadają się z radości, że ''ich jest na wierzchu'')....a ja powiem tylko tyle, że jestem godna podziwu dla Marcina, że skończył co zaczał ...(mimo wszystko).

:papa:

napisał(a) **ubidigi** » 21.08.2013 14:26

Przykład Marcina:

Założenia: Mondeo Marcina
7l/100 km ON Zbiornik 65 litrów
Warszawa Dworzec Centralny -> Baška – 1230 km
Winietki:
Czechy 1 mies 440 Kcz = 72,16 zł
Austria 2 winietki 10 dniowe = 17 Euro (2*8.50 Euro) = 73,10 zł
Słowenia miesięczna 30 Euro = 129 zł
Chorwacja (48+69)*2=234 kuna = 133,38 zł
Wyspa KRK (Krčki most) 31 kuna = 17,67 zł * 2 = 35,34 zł
Paliwo:
Tankowanie Warszawa = 65 l * 5,5 zł = 357,50 zł
Tankowanie Świerklany = 365 km = 25,55 l * 5,50 zł = 140,53 zł
Tankowanie w okol. Rijeki = 65 l * 9,82 kuna = 638 kuna = 363,66 zł
Tankowanie Świerklany = 25,55 l * 5,50 zł = 140,53 zł

Total cały przejazd: 1445,20 zł

napisał(a) **MRK** » 21.08.2013 14:31

ubidigi napisał(a):Przykład Marcina:

Założenia: Mondeo Marcina
7l/100 km ON Zbiornik 65 litrów
Warszawa Dworzec Centralny -> Baška – 1230 km
Winietki:
Czechy 1 mies 440 Kcz = 72,16 zł
Austria 2 winietki 10 dniowe = 17 Euro (2*8.50 Euro) = 73,10 zł
Słowenia miesięczna 30 Euro = 129 zł
Chorwacja (48+69)*2=234 kuna = 133,38 zł
Wyspa KRK (Krčki most) 31 kuna = 17,67 zł * 2 = 35,34 zł
Paliwo:
Tankowanie Warszawa = 65 l * 5,5 zł = 357,50 zł
Tankowanie Świerklany = 365 km = 25,55 l * 5,50 zł = 140,53 zł
Tankowanie w okol. Rijeki = 65 l * 9,82 kuna = 638 kuna = 363,66 zł
Tankowanie Świerklany = 25,55 l * 5,50 zł = 140,53 zł

Total cały przejazd: 1445,20 zł

Miałem zrobić to samo, jak zobaczyłem koszty przejazdu 2000-2500zł...ale mi się nie chciało:). W podsumowaniach wyszło nastawienie anty, więc stwierdziłem, że to nie ma sensu.