Chorwacja... nie dziękuję

Costa.TM napisał(a):Szkoda było czytać, co innego ciśnie mi się na usta ale nie wypada......

Eee tam przeciez to sa konkretne zarzuty - jest drogo (nie to co we Wloszech i Hiszpanii - tam to panie taniocha), kaza placic za parkingi (o zgrozo przeciez w takim Rimini wszystkie parkingi sa za darmo), na plazy w kurorcie jest ciasno i nikt nie czeka na chetnych z apartamentami nad samym morzem. Takie rzeczy panie to tylko w Chorwacji

Kenik napisał(a):

walp napisał(a):Dwa tygodnie na forum i już w Klubie Czy to nie jakieś fantazje

Na forum to już bądź ile. Przeczytaj jego posty... jaki jest zorientowany kim jest np. Morski Pas To jest tylko kolejny profilek.

Taką refleksję w ogóle mam, że większość tych najbardziej zawiedzionych tą relacją ma/miała po kilka, kilkanaście, max kilkadziesiąt postów na koncie...
Jeszcze sami nigdzie nie byli, niczego sami nie napisali ale wymagania odnośnie niej mają przeogromne...

Anai napisał(a):

Kenik napisał(a):

walp napisał(a):Dwa tygodnie na forum i już w Klubie Czy to nie jakieś fantazje

Na forum to już bądź ile. Przeczytaj jego posty... jaki jest zorientowany kim jest np. Morski Pas To jest tylko kolejny profilek.

Taką refleksję w ogóle mam, że większość tych najbardziej zawiedzionych tą relacją ma/miała po kilka, kilkanaście, max kilkadziesiąt postów na koncie...
Jeszcze sami nigdzie nie byli, niczego sami nie napisali ale wymagania odnośnie niej mają przeogromne...

Nie pisz glupot i nie wykrecaj kota ogonem. Nikt tu nie mial zadnych wymagan od samego poczatku a ilosc postow na forum nie swiadczy o wiedzy i ilosci odbytych podrozy. Lepiej wypowiedz sie na temat "zarzutow" waszego faworyta bo cos mi sie wydaje ze wam teraz glupio.

radekp napisał(a):Nie pisz glupot i nie wykrecaj kota ogonem. Nikt tu nie mial zadnych wymagan od samego poczatku a ilosc postow na forum nie swiadczy o wiedzy i ilosci odbytych podrozy. Lepiej wypowiedz sie na temat "zarzutow" waszego faworyta bo cos mi sie wydaje ze wam teraz glupio.

Wypowiem się jak skończy...
... i nie piszę głupot, po prostu Wasze zarzuty odnośnie tego jak powinna wyglądać (ta) relacja są tak samo uzasadnione jak argument, że nie podoba mi się Chorwacja, bo nie ma piasku na plaży... i tyle...
Jest na forum cale mnóstwo relacji i tam nikt nikomu nie mówił, że ma pisać optymistycznie, bo tego się po nim oczekuje, że ma mu się podobać, że skoro dał taki tytuł to opis drogi do może se darować, itd itp.
Wy tutaj tak właśnie robicie... nie podoba się (to do usera costa.TM i pozostałych też) zamknij stronę, zajmij się czymś co się podoba, ot i wsio...

I żeby nie było, ja nie uważam żeby 20 kun za piwo to było jakoś koszmarnie drogo...
... o tym, że w Bašce wcale najdrożej nie jest też nie wspomnę

Do Włoch porównania nie mam bo jak wcześniej wspomniałam nie byłam, ale mam do nadbałtyckich knajp sprzed pięciu czy sześciu lat wstecz i równowartość ok. 12 zł za piwo na morzem teraz w Cro nie jest jakaś zabójcza..
U nas (niekoniecznie nad morzem) znajdziesz miejsca gdzie jest jeszcze droższe

Piszę to już fefnasty raz - nie chodzi mi o to, żeby włazić autorowi relacji w tyłek bez mydła niezależnie od tego co napisze, tylko pozwolić mu poprowadzić tę relację jak mu pasuje (bo to jego) a potem odnieść się do jego mających/bądź nie sens zarzutów...


P.S. Admina, Moda, whatever... proszę (jeśli to możliwe) o przeniesienie tej mojej (i nie tylko) dyskusji do już wydzielonego z tej relacji wątku...
Niech zacznie to w końcu wyglądać jak relacja
Pozdrówki
Anai

Kolejne dni spędzaliśmy głównie na plażowaniu. Przyznaje się obiecałem żonie że będzie tylko plażowanie ile chce i jak chce. Nie należę do osób lubiących takie plażowanie ale obiecane to co się będę wypierał.
Skoro plażujemy to może warto było by wziąć maskę i rurkę aby coś obejrzeć pod wodą shit 120 kun Best price my friend. Jak się cena nie podoba to zawsze ten sam sprzęt można wypożyczyć za jedyne 30 kun/h
Bym wiedział to bym z domu 2 maski zabrał i jeszcze 3 rurki.

Co mogę Wam więcej powiedzieć z Baśki nie ruszyliśmy się ani razu.

Teraz może pokuszę się o takie małe podsumowanie.
Cromaniacy stać Was na takie wakacje?
paliwo i winiety 2-2,5k PLN ( chyba że ktoś ma gaz )
wynajęcie kwatery 650e
ubezpieczenie Assistance + zrdowotne
30h we własnym samochodzie aby być na miejscu, czasami z noclegiem tranzytowym
i setki kun wydane na miejscu.
Średnio na wakacjach wydajemy a może wydajecie zasięgając do wątku o cenach wyjazdu około 6500 PLN.

Więc ja biorę te 6500 PLN idę do Biura Podróży i mówię 2 tyg, all, jakaś Grecja, Turcja, Kanary
- dupska nam zawiozą samolotem 2-3h
- jedzenie zawsze przygotowane i posprzątane jest po nim
- ubezpieczenie mnie nie interesuje
- animacje dla dzieciaków zawsze są a w Baśce to nawet huśtawki dla dzieci nie było.

Droga do Chorwacji różna może być wypadek/uszkodzenie samochodu niezliczone korki ( ja z Krk wracałem 16h )

Może my wolimy inaczej spędzać wakacje, może Wy potraficie w taki sposób odpoczywać. Człowiek cały rok pracuje więc chyba coś mu się od wakacji należy i myślę że nie jest to gotowanie/sprzątanie w apartamentach na Chorwacji.

Nie proszę nikogo aby starał się mnie przekonać jak bardzo się mylę, i jaka Chorwacja jest piękna - jest i co z tego? To nie znaczy że mam odpoczywać 30h w samochodzie aby dojechać i wrócić, na miejscu zajmować się "polskimi specjałami" jakieś schabowe czy inne piersi z kurczaka.

Teraz dziękuję za uwagę niezadowolonych przepraszam że zajmowałem Wasz cenny czas, nikomu nie każe jechać gdzieś indziej gdzie jest All.
Wątek oddaje do Waszej dyspozycji jak te wszystkie epitety przycichną chętnie napiszę coś więcej.

Przyznam szczerze, że całą Twoją relację przeczytałam i tak naprawdę to, co Ci się nie podoba w Chorwacji to ceny...
Dziwne, dlatego że wszędzie każdy trąbi, że to jednak Włochy są droższe niż Cro.
Szanuję Twoją opinię, nie wszystkim musi się Chorwacja podobać.
Dla porównania cen, powiem tylko tyle, że jadąc w zeszłym roku autem ze świętokrzyskiego na Istrię, za paliwo i winiety wyszło nam coś około 1000zł, samochód to skoda superb 1,9 diesel, więc za 2500zł to byśmy 2 razy przyjechali

Pozdrawiam

No i widzisz wystarczylo od razu napisac to na poczatku tak samo jak z tuningiem i od razu by wszyscy wiedzieli z kim mamy do czynienia (ja jak mowilem wyczulem cie od razu). Piszesz ze 6500 na 2 tyg dla 2 osob ALL INCLUSIVE ? Hmmm.... zebys tylko dal rade wrocic zanim ci biuro podrozy zbankrutuje albo zanim ci Araby zone z corka ukradna Jak dla mnie mozesz spokojnie kontynuowac relacje, bedzie sie z czego posmiac (aka "nie ruszalismy sie z Baski ale CHORWACJA NIE, DZIEKUJE" - obsmialem sie jak norka)

marcinbb napisał(a):
Więc ja biorę te 6500 PLN idę do Biura Podróży i mówię 2 tyg, all, jakaś Grecja, Turcja, Kanary
- dupska nam zawiozą samolotem 2-3h
- jedzenie zawsze przygotowane i posprzątane jest po nim
- ubezpieczenie mnie nie interesuje
- animacje dla dzieciaków zawsze są a w Baśce to nawet huśtawki dla dzieci nie było.

To ci powiem że za te 6500 PLN to ciężko ci będzie te 2 tygodnie all fajne jakieś znaleźć ale zrobisz jak chcesz.
Ja właśnie z takich wakacji All po 2 latach z rzędu się wyleczyłem i jadę do Chorwacji .

marcinbb napisał(a):...

No dobra... ponieważ zakładam, że już skończyłeś...
To czym, prócz cen naraziła Ci Chorwacja?

agata26061 napisał(a):Dla porównania cen, powiem tylko tyle, że jadąc w zeszłym roku autem ze świętokrzyskiego na Istrię, za paliwo i winiety wyszło nam coś około 1000zł, samochód to skoda superb 1,9 diesel, więc za 2500zł to byśmy 2 razy przyjechali

Weź pod uwagę, że marcinbb jechał nieco okrężną trasą, ale to już chyba nie Chorwacji wina

radekp napisał(a):No i widzisz wystarczylo od razu napisac to na poczatku tak samo jak z tuningiem i od razu by wszyscy wiedzieli z kim mamy do czynienia (ja jak mowilem wyczulem cie od razu)

Moglabym powiedzieć to samo o Tobie po Twoim pierwszym komentarzu odnośnie tego nieszczęsnego tuningu, którego czepiłeś się jakby faktycznie nie wiadomo co w tym aucie narobił...

@ Marcinbb Trudno się z Twoimi argumentami nie zgodzić. Wiele jest prawdy w tym co piszesz. Ja się zgadzam w 100% i mimo tego że nadal uważam Chorwację za piękny i warty odwiedzenia kraj- coraz częściej wybieram się z rodziną gdzieś indziej. W tym roku były to Włochy. Nie żałuję. W przyszłym -pewnie też będą Włochy. Dlaczego ? Otóż przestała mi się trochę podobać sytuacja gdy płacę za cokolwiek, a sprzedający bądź usługodawca śmieje się w duchu ze ostrzygł kolejnego barana. Dzwonilem na początku sierpnia może w 10 miejsc i na Istrii poniżej 65 Euro za 2+1 NIKT nawet nie chciał rozmawiać. Do tego - drogie autostrady, sklepy, knajpy etc. Nawet Włosi z którymi rozmawiałem w tym roku, porzucili CRO, twierdząc ze w d...ch sie im powywracało z tymi cenami. Narzekali głownie na ceny zakwaterowania, drogie knajpy i minimalistyczne porcje jedzenia za wygórowane pieniądze. Wiem że nie można uogólniac, ale coś w tym jednak jest. Nie jest to jednak wielkie odkrycie. Jednym taka sytuacja pasuje, drugim już trochę mniej. Ja się absolutnie nie obrażam na Chorwację. Może kiedyś tam wrócę?
P.S. Nie będę podawał cen ze sklepów (robiłem codzienne zakupy spożywcze w Inn's, Panoramie, HiperLando), bo niektórzy mogli by doznać szoku. In minus oczywiście.

marcinbb napisał(a):...
Teraz dziękuję za uwagę niezadowolonych przepraszam że zajmowałem Wasz cenny czas, nikomu nie każe jechać gdzieś indziej gdzie jest All.
Wątek oddaje do Waszej dyspozycji jak te wszystkie epitety przycichną chętnie napiszę coś więcej.

No proszę, 14 stron o Włoszech i 2 strony o Chorwacji. Czuję się ubogacony że hej. Lipa i tyle.
Moderatora proszę o usunięcie ze mnie ostrzeżenia za złośliwość bo jak tu nie być złośliwym?

Wydaje mi się, że mogło ci się nie podobać w Basce ponieważ byłeś kompletnie nieprzygotowany. Trafiłeś 2 km od plazy ? - beznadziejna miejscówka. Nigdzie sie nie ruszałeś ? Hmm, a mogłeś zabrać dzieciaka na błotka Cizici. Atrakcje na plaży ? A np. zjezdzalnie przy dzielnicy Zarok ? Sprzęt typu maska/rurka zawsze jest drogi nad kazdym morzem - dlatego zabieramy go z domu.

Generalnie jesteś zdania, że to nie dla ciebie i ja to rozumiem. Po prostu ludzie są różni. Pozdrawiam

Anai napisał(a):

agata26061 napisał(a):Dla porównania cen, powiem tylko tyle, że jadąc w zeszłym roku autem ze świętokrzyskiego na Istrię, za paliwo i winiety wyszło nam coś około 1000zł, samochód to skoda superb 1,9 diesel, więc za 2500zł to byśmy 2 razy przyjechali

Weź pod uwagę, że marcinbb jechał nieco okrężną trasą, ale to już chyba nie Chorwacji wina

To w takim razie skoro Marcinowi chodziło o paliwo z całej podróży, to powinien być tego świadomy, że za paliwo mu wyjdzie troczkę pieniążków. Posta o pieniądzach pisał z podsumowania o Chorwacji, więc myślałam, że brał pod uwagę tylko drogę powrotną z Cro i policzył to razy 2. Jednak sumka byłaby to spora za samo paliwo na Krk.

Anai napisał(a):

marcinbb napisał(a):...

No dobra... ponieważ zakładam, że już skończyłeś?
To czym, prócz cen naraziła Ci Chorwacja?

Cenami wakacji w Chorwacji począwszy od dojazdu, przez ceny itd. Zlewaniem klienta na każdym kroku, w sklepie inne ceny dla mieszkańców inne dla turystów. Na żadnym straganie ceny nie były podane tylko wymyślane na poczekaniu. Atrakcje dla dzieciaków nie samym morzem dzieciak żyje a tam NIC pustynia.

Woda mineralna 5 kun we Włoszech 0,19e za 1.5 litra też w markecie.
Rozumiem że rąbią w Polsce we Władysławowie ale tam to jest jeb**nie klienta na każdym kroku.

Dlaczego o Chorwacji tak mało?
Napisałem najważniejsze chcecie dalej oglądać zdjęcia z Baśki, czy mam Wam opisać autostradę, zakup paliwa czy może drogę powrotną? W Baście byliśmCy 5 dni i starczyło a to chyba najlepsza miejscówka na Krk`u.

Całego paliwa nie liczę bo we Włoszech ze 3 pełne baki poszły.
Z centrum Polski na Krk będzie z 1200 km w obie strony 2400 samochód pali około7l/100.
Potrzebne nam prawie 170l ropy. Tylko co z tego że w Polsce paliwo kosztuje 5.5 PLN jak za granicą udało mi się zatankować na Shellu za 1,997 e za ON. Więc samo Paliwo 1000 PLN przy założeniu że NIGDZIE więcej nie jedziemy. Do tego jeszcze Winietki + autostrada Chorwacka. A to założenia wyjazdu na Krk a nie na Makarską.

Mam wrazenie ze tylko Warszawka rosci sobie prawo do wyciagania kasy od ludzi. A tak na maginesie to we Wloszech dostepne sa dwa rodzaje wod: aqua naturale i aqua minerale takze jestem przekonany ze nawet tam bylbys w stanie zaplacic 2e za butelke tej drugiej bo ta pierwsza niczym nie rozni sie od kranowy.