napisał(a) mama_Kapiszonka » 14.08.2013 19:13
że niby podróż z małym dzieckiem taka straszna? eee... bez przesady. Wiem, co mówię, bo przeżyłam:
- 26,5h jazdy
- w tym 5 godzin w korkach
- w tym czasie Kapi spał 2 godziny (słownie: dwie)
- ja wciąż byłam mamą krówką (a karmienie brzedąca, który siedzi w foteliku nie należy do przyjemności)
- auto bez klimy
- my bez GPSu
- junior miał wtedy 14 m-cy.
A rok później z radością powracaliśmy do Cro!
Albo te młodsze pokolenia rzeczywiście coraz bardziej delikatne albo ja nie wiem...
A tak na poważnie: spotkałam rodzinę z naszego kraju na jednej z plaż. W pierwszych minutach rozmowy padło pytanie skierowane do mnie: I co, podoba się Pani TA Chorwacja? Bo ja TU więcej nie wrócę. Czym TU się zachwycać...