napisał(a) blackmore2k3 » 01.09.2011 16:42
Specyfika obozowania na dziko z dala od jakicholwiek pomieszczeń sanitarnych sprawia, że odsetek osób, które wybierają taką formę wakacji jest dużo dużo mniejszy od osób nocujących na kempingach, w apartamentach, hotelach itp.
I w większości przypadków nie wynika, to z tego, że ktoś nie chce "zanieczyszczać" środowiska swoimi odchodami. Przeważnie tacy ludzie po prostu nie wyobrażają sobie dnia bez prysznica, normalnej porannej czy wieczornej toalety. Spania pod gołym niebem. Boją się, że ktoś ich napadnie w nocy, zostaną pogryzeni przez owady itp. Nie mają gniazdek z prądem. Nie mają słodkiej wody. Muszą spać na kamieniach itd itd. Albo są po prostu z małymi dziećmi. Masę czynników mógłbym jescze wymienić, które są kluczowe i decydujące przy wyborze formy spędzania wakacji.
I z tego też względu nie sądzę, żeby kiedykolwiek sytuacja ta odwróciła się w drugą stronę.
Pozatym tak jak już napisałem wcześniej, nikt z Nas nie załatwiał swoich potrzeb na plaży tylko z dala z dala od niej. W lesie czy w krzakach, w które nikt bez podobnej potrzeby się nie zapuszcza.
Właściciela psa, który przyjechał na kemping do Chorwacji razi to, że ktoś idzie załatwić swoje potrzeby do lasu, ale już to, że jego ogromny pies zostawia odchody wielkością zbliżoną do ludzkich i to na środku ścieżki prowadzącej z kempingu, już nie. Nie rozumiem takich ludzi. Ja sie tak nie zachowuje.
Piszesz, że biwakowanie na dziko nad Jadranem nigdy nie znajdzie u Ciebie akceptacji. A gdzie indziej ? W innym kraju już tak ?
Celem mojej relacji nie było na pewno przekonywanie osób odwiedzających ten portal do zmiany, czy do wyboru takiej formy podróżowania. Każdy ma swoje zdanie na ten temat i tym samym szanuje też Twoje. Rozumiem, że tego nie akceptujesz, ale spróbuj też zrozumieć mnie.
Myślę, że również kluczową rzeczą jeśli chodzi o obozowanie na dziko i podejście w ogóle do tego tematu jest w dużej mierze użależnione od wieku. Osoby starsze, czy z dziećmi zawsze inaczej będą na to patrzyły. A może czasem po prostu wystarczyłoby cofnąć się w swoim własnym życiorysie i spróbować przypomnieć sobie co się robiło jak się było młodszym. W moim wieku.
Nigdy nie jeździłeś z kolegami pod namiot ? Zawsze miałeś dużo pieniędzy i mogłeś sobie pozwolić na wakacje w apartamencie ?
Nigdy nie byłeś w lesie załatwić potrzebę ?
Ja się cieszę, że pomimo moich niewielkich zarobków mogę sobie pozwoilć na wyjazd do innego kraju. I wrócić tak samo opalonym jak osoby mieszkające w hotelach. A przy tym zobaczyć 3 razy więcej, za dużo mniejsze pieniądze.
W tym roku odwiedziłem Chorwację i bardzo mi sie tam podobało. Nie mniej jednak w przyszłym roku na 99 % tam nie pojadę. Będę szukał innej równie ciekawej destynacji i taką samą formę obozowania z pewnością wybiorę.
Celem tej relacji było po prostu pokazanie, że taka opcja nocowania w Chorwacji jak najbardziej jest możliwa.
Ostatnio edytowano 01.09.2011 18:25 przez
blackmore2k3, łącznie edytowano 1 raz