Re:
napisał(a) mervik » 12.11.2012 00:01
blackmore2k3 napisał(a):Hehe, dzięki za słowa otuchy, ale proszę uwierzyć, że ja się naprawdę niczym nie przejmuję
Uszanuję zdanie innych i chętnie podyskutuje.
A przy okazji wakacji nad Bałtykiem, również miałem okazję korzystać ze stolika, za który robiła właśnie deska wyłowiona z morza
Takie wakacje są najfajniesze, bo naprawdę jest co pózniej wspominać.
Wiadomo, że z każdych wakacji jakieś wspomnienia pozostają, bez względu na to czy się śpi w namiocie czy w apartamentach. Nie mniej jednak na pewno ma się ich więcej spiąc na dziko
Ja mam już po 50-ce ,ale wspominam ,jak kiedyś spało się pod namiotem ,była fajna atmosfera ,nawet jak lało . Byłem na nie jednym campingu,ale kiedyś widziałem jak Włosi sik...żyg....koło swojego campera a 50 m dalej było wc,a camping 1 -ej kat wnosek- nie campingi,a ludzie którzy znajdują się na nim,podziwiam młody którzy nie narzekają ,tylko spełniają swoje marzenia,i nic innym do tego,byliśmy w cro w tym roku w apart... a obok byli CHorwaci ich głośne zachowanie do 2 w nocy ,aż żonie puściły nerwy [2-gej nocy] że 3 cją spaliśmy gdzie indziej,póżniej lokum szukaliśmy, zawsze w końcu wioski,jaka różnica, czisza ,cykady,śpiew ptaków nawet w nocy co mnie zdumiało,poczułem się wtenczas, jak bym był na dziko pod namiotem
-blackmore2k3-jestem za twoim spendzaniu wakacj,tym bardzej że śmieci zabierasz ze sobą