napisał(a) Jarko1 » 02.08.2009 00:14
Nooo, andy5000 dałeś czadu. Dwie uwagi cisną się natychmiast: słabo coś przyswoiłeś sobie wiadomosci z forum np. że Hrvatska to górzysty kraj - niby też na H jak Holandia, a text "jestem kierowcą z grubo ponad 20 letnim stażem...." jest powalający. Chyba 20 letni staż w foteliku dla dzidzi ? Że co, żem złośliwy ?? Staż to liczy się do emerytury. Za kółkiem to albo się męczysz jak większosć kierofcóf "Ło Boże skrzyżowanie, jezdem na głownej? Co tera? Czy już mogę otworzyć oczy?" , albo jedziesz, wszystko samo się kręci i jazda jest przyjemnością. Ale do tego aby była przyjemnością to nie liczy się kalendarz, lecz kilometry przejechane osobiście za kierownicą. Pierwsze 20tys km zlecą jak z bicz trzasł (jak świetnie jeżdżę !), później najesz się strachu zimą, do 100tys km zleci, może pojawi się jakaś refleksja o kruchości życia pomimo blach.
Po 200tys wiesz jak łatwo się zasypia za kółkiem, co to biomet (choć meteopatą nie jesteś), jak dożyjesz do 300tys km i dalej cię to kręci, uczysz się chętnie, to możesz być niezłym kierowcą i dożyć tej emerytury należnej po jakimś stażu. Kilometrami sie nie pochwalę, bo po co i tak nikt nie uwierzy. To moje własne obserwacje po rodzinie, znajomych i nieznajomych.
W zeszłym roku byłem w Chorwacji pierwszy raz, spokojnie z noclegiem po drodze w Mikulovie, a poranny widok ujścia Cetiny z okna w Omisu był piękny. Potem Peljesac, wycieczki gdzie trzeba i gdzie nie trzeba, no nie - nawet na Sv. Jure trzeba!!! Ale być samochodem i jeździć autobusem na wycieczki to wybacz, ale nie rozumiem - szkoda czasu. Oops, rozumiem lecz komentarza Ci oszczędzę.
Na bocznych drogach jedyną barierą jest skraj asfaltu lub trawa. Tak trawa, jeśli jest na asfalcie to NIE NALEŻY na nią najeżdżać bo jest pod nią kamień lub nie ma NIC - to też z jakiegoś forum. Tak lokalna specyfika. Wolę to, niż pijanych rowerzystów czy ciągniki rolnicze, także bez świateł, o północy na drodze wojewódzkiej w PL.
W tym roku też pojadę dla Słońca, wody i tego co jest jeszcze do zobaczenia w Chorwacji. Życzę wszystkim takich apartmani jak mieliśmy ( z bonusami -duuża flasza ze słońcem na powitanie i jeszcze większa na pożegnanie) iii wspaniałych wakacji.
Ostatnio edytowano 04.08.2009 09:37 przez
Jarko1, łącznie edytowano 1 raz