dhmegi napisał(a):Misiek78 napisał(a):Filmiki fajne, ale jednak fotki to fotki..
Też tak kiedyś myślałam, ale odkąd mam kamerę, to zmieniłam zdanie. Zdjęcia są bardzo fajne, ale nie oddadzą wszystkich uroków danego miejsca. Pokazanie zdjęcia jest dużo prostsze. Przy filmie jest dosyć sporo pracy, trzeba go poddać obróbce, aby nie był zbyt długi, wybrać najciekawsze ujęcia i podłożyć odpowiednią muzykę. Ale mnie sprawia to dużą frajdę. Te pierwsze filmiki są na razie przygrywką do dalszej części. Moja ręka jeszcze była niewprawiona w trzymaniu kamery. Poza tym pogoda nie sprzyjała zbyt ładnym ujęciom. Ale z dnia na dzień się rozkręcałam i mam nadzieję, że kolejne filmiki bardziej się spodobają.
agata26061 napisał(a):No właśnie mnie też się wydaje, że wolę fotki, chociaż filmiki też lubię oglądać z wakacji.
Fotki są dla mnie lepsze z tego względu, że lubię postawić na szafkach kilka ramek, czy wrzucić w antyramę kilka fotek i patrzę na nie codziennie w każdych sytuacjach. Filmy natomiast mogę oglądać tylko wtedy kiedy je włączę, a nie zawsze jest na to czas
belfer napisał(a): W tym roku też wczasy zorganizowane czy jedziecie indywidualnie?
dhmegi napisał(a):
Ja nie twierdzę, że nie lubię zdjęć. Mój mąż jest fotografem, ja także robiłam zdjęcia i robię je nadal, ale teraz na wyjazdy zabieram kamerę, bo fajnie jest mieć taki ruchomy bagaż wspomnień. Jeśli chodzi o wstawianie zdjęć w ramki, to film także można postawić na półce w elektronicznej ramce. Ale mnie takie coś nie kręci. Faktycznie, masz rację, że zdjęcia wspomnieniowego w ramce nic nie zastąpi. Dla mnie fotografia i film się uzupełniają. Chyba zauważyłaś, że w filmikach są wstawione zdjęcia. Ostatnio nabyłam kamerkę sportową z szerokim kątem 170 stopni. Fajne ujęcia można nią kręcić, również pod wodą.
Powrót do Nasze relacje z podróży