Gosiu,wreszcie nadgoniłam ,nie miałam możliwości pokomentowania na bieżąco,więc teraz zrobię to za jednym zamachem,a troszkę tego będzie,mam nadzieję,że mi wybaczysz
Na początku muszę Ci powiedzieć,że rewelacyjnie się czytało i oglądało,niczego mi tu nie zabrakło.Prawdziwe wakacje,był wypoczynek,było zwiedzanie,taniec,wspaniała muzyka,śpiew,wesele,ciekawostki,troszkę historii,wspaniałe jedzenie,a nawet mały kac
To wszystko lubię i ja
aaaa i nawet ZZtop Cię podwiózł ,to był hicior! Jeszcze troszkę więcej słoneczka ,a byłoby idealnie.Bardzo fajnie,że pokazałaś jak wygląda wesele w Chorwacji,u nas raczej nie śpiewa się hymnu narodowego,a modlitwa Ojcze nasz ,faktycznie do złudzenia przypomina naszą.Super filmik burzy oraz zachodu słońca w Makarskiej,świetnie dobrałaś podkłady muzyczne.
Jak czytałam opis jazdy w autokarze po chorwackich drogach ,to jakbym siebie czytała,wrażenia niezapomniane .
Po drodze do Dubrownika mijaliście Neum,spędziliśmy tam 3 noce i nawet poplażować się udało,ale nie zachwyciło nas.
Następna sprawa,Dubrownik...my zrezygnowaliśmy z obiadu(na widok Waszego ślinka mi pociekła )na rzecz wejścia na mury,natomiast nie zdążyliśmy na Wzgórze Srd,w tym roku nadrobimy stratę
ale jakie pustki tam na murach widziałam,to chyba rzadkość,za to po szczęście do fontanny kolejka jak zawsze
A ,śmiesznie wyglądała ta stopa Grzegorza z Ninu wyeksponowana ,żeby ją pogłaskać hihi,my byliśmy 2 mc później i już Grzegorza oglądaliśmy w całej okazałości.Kiedy oglądałam filmik o Splicie usłyszałam piosenkę którą i ja wykorzystałam w swoim filmiku ,ale takim do uzytku domowego,aż mi serce drgnęło,jednak człowiek utożsamia szybko obraz z muzyką
No to tyle z mojej strony ,tak na gorąco.Gratuluje takiej super relacji i czekam na następną .pozdrawiam
PS i bardzo się cieszę,ze pogoda pozwoliła Wam odwiedzić Plitvice.