Chorwacja (i nie tylko) z rocznym dzieckiem- wrzesień 2012

mikrus napisał(a):

Dorothea1 napisał(a):My wyjeżdżamy z 5-letnim synkiem 01.09 do Viniśće.To nasz szósty raz a syna czwarty.

Możesz coś napisać o tej miejscowości czy pierwszy raz tam jedziecie?

Jedziemy tam pierwszy raz(szósty raz w HR i za każdym razem inne miejsce).Jest tu na forum trochę o Viniśće,wpisz w szukaj : Vinisce.

My też się wybieramy 1 września w składzie 2 + maluszek 22mcy, tez sporo obaw, ale czytając można się nieco uspokoić. Najbardziej mnie przeraża że mały dostanie to co my za pierwszym razem czyli 38 stopni przez jeden dzień, biegunka i wymioty. Gospodyni mówiła ze to normalne.
Mam zamiar zabrać wodę dla małego z Polski w butlach 5 litrowych

pozdrawiam

3 tygodnie do wyjazdu i coraz bardziej tęsknimy za CRO.

Przed kilkoma dniami żona udała się w końcu do lekarza z pytaniem o leki na wyjazd. Pediatra stwierdziła, że w Chorwacji też są biali ludzie i nie należy za bardzo się przejmować. Też w sumie jesteśmy takiego zdania, ale na "podstawowe" przypadłości malucha wolimy się przygotować. Większość rzeczy mamy już kupione.

Co do wody z Polski, to absolutnie nic takiego nie polecam- woda butelkowana w Konzumie nie jest droższa niż u nas, a wioząc kilka 5-litrowych baniek z Polski spalisz tyle, jakbyś wiózł teściową w bagażniku. Nie opłaca się. Jedna zgrzewka na drogę i pierwszy dzień wystarczy.

Czy ktoś orientuje się w cenach pampersów w CRO?

Znając ceny kosmetyków w HR nie liczyłbym na tanie pieluchy.. ja na pewno zabiorę zapas z PL.

Na Ciovo, w porównaniu z innymi miejscami, w jakich byliśmy, woda jest niezbyt czysta (tzn. w skali porównawczej dla Jadranu, a nie np. Bałtyku). Dzikie tłumy ludzi hałaśliwych na lądzie i w wodzie .
Na plus- bliskość Trogiru (Trogir nocą- bezcenne).

Kuba Pigóra napisał(a):Czy ktoś orientuje się w cenach pampersów w CRO?

O ile dobrze pamiętam, to jednak droższe niż w Polsce. Oczywiście w Polsce też można kupić w bardzo różnej cenie.

wermar napisał(a):Wyszlo ze moja corka bedzie siedziec z tyłu na środku ma ktos jakis pomysl jak jej zamontowac taki wlasnie jak na poczatku tematu monitorek?

Między siedzeniami raczej trudno będzie monitorek umieścić tak, żeby był w miarę stabilny. Są różne organizery, które montuje się między siedzeniami kierowcy i pasażera. Jednak korzystając z takiego organizera (jeśli w ogóle udałoby Ci się do niego zamocować DVD) musisz liczyć się z tym, że obraz nie będzie stabilny jak na zagłówku. Może warto przemyśleć jednak usadowienie dziecka?

greg1595 napisał(a):My też się wybieramy 1 września w składzie 2 + maluszek 22mcy, tez sporo obaw, ale czytając można się nieco uspokoić. Najbardziej mnie przeraża że mały dostanie to co my za pierwszym razem czyli 38 stopni przez jeden dzień, biegunka i wymioty. Gospodyni mówiła ze to normalne.
Mam zamiar zabrać wodę dla małego z Polski w butlach 5 litrowych

pozdrawiam

Mnie się to nigdy nie zdarzyło, więc to chyba nie jest normalne A dokąd śmigacie?

Kuba Pigóra napisał(a):
Czy ktoś orientuje się w cenach pampersów w CRO?

Są dość drogie, ja zabieram zapas z Polski. W marketach można czasami dostać np. mega pakę pampersów w dość korzystnej cenie i taką już zakupiłam. Stoi sobie grzecznie w kąciku i czeka na wyjazd.

greg1595 napisał(a):My też się wybieramy 1 września w składzie 2 + maluszek 22mcy, tez sporo obaw, ale czytając można się nieco uspokoić. Najbardziej mnie przeraża że mały dostanie to co my za pierwszym razem czyli 38 stopni przez jeden dzień, biegunka i wymioty. Gospodyni mówiła ze to normalne.

pozdrawiam

W zeszłym roku Mały miał równe 12 m-cy i żadnych takich perturbacji nie było. Istnieje coś takiego jak biegunka podróżna, może to Was dopada? W tym roku też mam nadzieję obędzie się bez żadnych przykrych niespodzianek (a będzie miał całe 2 lata).

Sprawdzonym sposobem na wszelkie biegunki, a właściwie ich zapobieganie, jest probiotyk. Np. Dicoflor w kropelkach, trzeba zacząć dawać około 10 dni przed wyjazdem i kontynuować aż się skończy opakowanie.

a lecimy do Marusici:)

hej bardzo fajny wątek
My w tym roku wybieramy się do HR po raz czwarty ale pierwszy z 15 miesięczną córcią. Jedziemy na tydzień do Makarskiej i na drugi tydzień nie mamy pomysłu gdzie?Chciałabym coś na wzór Makarskiej lub Tucepi bo te miejscoości najbardziej mi się podobają ale nie wiem co wybrać. Może pomożecie?

Co do apteczki to ja zabieram tak:
Fenistil na ukąszenia
Polfergan (na receptę) na podróż, działa przeciwwymiotnie i powoduje senność u dziecka a na tym i najbardziej zależy bo mała nie lubi jeździć w aucie
Panthenol na oparzenia słoneczne
Amoksiklav antybiotyk o szerokim spektrum działania
Czopki Viburcol - uspokajające
Bactrim antybiotyk w razie jelitówki
Gastrolit na uzupełnienie płynów w razie biegunki i smecte
Sterimer i fride do czyszczenia noska
wszelkie bandaże opatrunki itp
octanisept i woda utleniona
środki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe ibuprofen itp
syrop na kaszel dexa pico
wapno w syropie
czopki glicerynowe
probiotyk Trilac

i chyba tyle. No może jeszcze coś jak mi się przypomni.

Do auta zabieram nowe książeczki, których jeszcze nie widziała, laptop edukacyjny i może jeszcze jakieś zabawki.
Mam też dvd na zagłówek ale mojej niuni bajki nie interesują chyba, że zgram jej reklamy bo niektóre lubi oglądać.
Zastanawiam się na zrobieniu kilku słoiczków z zupkami ponieważ tych sklepowych nie chce jeść a tam raczej nie będę miała jej co podać do jedzenia. Co myślicie na ten temat?

No i oczywiście wykupujemy dodatkowe ubezpieneczenie zdrowotne dla całej rodzinki

edytas a gdzie się wybieracie jeśli można wiedzieć?

izunia23 napisał(a):hej bardzo fajny wątek


Do auta zabieram nowe książeczki, których jeszcze nie widziała, laptop edukacyjny i może jeszcze jakieś zabawki.
Mam też dvd na zagłówek ale mojej niuni bajki nie interesują chyba, że zgram jej reklamy bo niektóre lubi oglądać.
Zastanawiam się na zrobieniu kilku słoiczków z zupkami ponieważ tych sklepowych nie chce jeść a tam raczej nie będę miała jej co podać do jedzenia. Co myślicie na ten temat?

Z reklamami mam to samo, ciekawsze niż bajki, ewentualnie Tomek i Przyjaciele przez jakieś 15 minut. Z tego powodu w grę wchodzą tylko i wyłącznie zabawki. W zeszłym roku hitem okazał się zabawkowy zegarek na rączkę. Przez pół trasy moje dziecko siedziało jak zaczarowane i wpatrzone w to co ma na rączce, w tym roku też spróbuję z zegarkiem, ale nie powiedziane, że się sprawdzi. Oprócz tego inne drobiazgi, książeczki itp.
Co do słoiczków to świetny pomysł. Sprawdziły się w podróży idealnie. Mam o tyle lepiej, że Mały akceptuje Gerbera (tylko), więc słoiczki były kupne. W tym roku na podróż już zrobiłam zapas słoiczków. Dzięki temu jestem spokojna, że dziecko nie jest głodne a i z brzuszkiem nie będzie miał problemów.