sandomingo napisał(a):Nie chodziło mi o to, że nad Bałtykiem nie ma apartamentów tylko podałem przykład, że większość osób które znam a wakacje spędzają nad Bałtykiem wynajmuje pokój - względnie domek ale to już rzadkość (cena domku mniej więcej odpowiada cenie apartamentu w Chorwacji).
Skoro piszecie, że ceny mieszkań są porównywalne to ok, w takim razie nie można mówić, że nad Bałtykiem lokum jest tańsze
Pamiętam, że jak my jeździliśmy nad Bałtyk, to znalazłem dwa razy pod rząd kawalerkę za 100 złotych/doba.
Za pierwszym razem, w 2007, było kilkaset metrów na plażę, ale wyposażenie takie sobie.
Za drugim razem, w 2008. standard był świetny, ale na plażę 25 minut
Apartamenty były wtedy za 200 złotych/doba, standard nie rzucał na kolana, tylko 1 pokój więcej. Nie skorzystaliśmy
Nie wiem, jakie teraz są ceny nad Bałtykiem, ale w lipcu i sierpniu nikt nas tam nie wyciągnie, nawet siłą
Za pierwszym razem była pogoda jak w tropikach.
Za drugim razem kąpaliśmy się jeden raz na dwa tygodnie.
Gdyby nie to, że byliśmy w ciekawym miejscu, jakim jest Świnoujście, gdzie jest co pozwiedzać, szczególnie w okolicy, w Niemczech,
gdyby nie aquapark w Ahlbeck, to wczasy by były spier...
Znajomi płacili za apartament jak za zboże, 400 zł/noc, ale mieli na samej plaży i full wypas.
Ale przez tydzień nie kąpali się ani razu, było zimno i często padało,a to był koniec sierpnia
Inni znajomi pojechali do miejscowości koło Kołobrzegu, wynajęli cały dom za 500 zł/doba. Pojechały 2 rodziny.
Lało prawie cały czas w sierpniu, chłopy się rozpiły, flaszki szły jak woda, baby wszystkich oplotkowały i pomstowały na chłopów, dzieci od rana do wieczora grały na komputerach
Nie jest to wina Bałtyku, taki mamy klimat.
Ale porównywać Jadran w Chorwacji można do Jadranu w innych krajach, wtedy to ma sens