falco.v napisał(a):Blaugrana...myślę, że wiele osób a szczególnie mnie nic nie przekona do zmiany kierunku wyjazdów urlopowych w lecie...jak na prawdziwego cromaniaka przystało...
Każdy, kto choć raz czy dwa razy spędził udany urlop w Cro wie, że nie ma co porównywać Bałtyku do Jadranu.
Mnie też
Ja nie wspominam źle Bałtyku jak miejsca, gdzie można sporo ciekawych rzeczy zobaczyć.
Na studiach zwiedziłem Trójmiasto, Hel, "Władywostok", Kartuzy, Malbork i było fajnie.
Kilka razy byłem na Pomorzu Szczecińskim, też fajne miejsca.
Poznałem też Kołobrzeg.
Pogoda na plażę często była kiepska, ale na zwiedzanie w sam raz.
Ale jak mam zaplanować wypoczynek rodzinny, a nie wyprawę studencką, to są inne klimaty
Z rodziną było 2 razy Świnoujście, za pierwszym razem ciepełko
, za drugim brak ciepełka.
Nie lubię cały dzień smażyć się na plaży, ale nie bawi mnie też podróż nad morze z rodziną, a potem nie można się w tym morzu wykąpać.
Jak mam do wyboru urlop nad Bałtykiem, a urlop w górach, wybrałbym góry.
Przynajmniej wiem, że pogoda to loteria,
a brak morza rekompensują cudne widoki, potęga natury
Oczywiście to są tylko moje uwagi, każdy spędza urlop po swojemu
Kiedyś w Alpach spotkałem 4 niemieckich rzemieślników z jakiegoś klubu karcianego.
Cały urlop rżnęli w karty od rana do wieczora, z przerwami na śniadanie, obiad i kolację, wypili hektolitry piwa, nigdzie się z hotelu nie ruszyli.
Choć wokół kusiły alpejskie szczyty, ich interesowało tylko szczytowanie w licytacjach brydżowych
Mówili, że mają wspaniały urlop