napisał(a) Maciej » 06.12.2004 15:50
To i ja rzeknę parę słów od siebie. jestem campingowcem z apartamentowym doświadczeniem
i zdecydowanie opowiadam się za namiotem
Prawie cały pobyt w HR w apartamencie spędziłem za pierwszym razem w 98 roku ale tylko dlatego że wybraliśmy się w drugiej połowie wrzesnia i na Istrię z pożyczonym czytaj kiepskim namiotem. Po burzowej nocce z przeciekającym namiotem mielismy serdecznie dosyć zarowno pogody jak i namiotu-zjechaliśmy na południe do Zadaru i tam spędziliśmy resztę pobytu w apartamencie za 25 marek! Ach to były ceny
Następnym razem kupiliśmy porządny namiot - Sherpę Campusa-tunel 4 os. czyli pełen wypas biorąc pod uwagę że jest nas dwoje
NAmiot dzielnie spisuje się do dzisiaj, przeżył nie jedną burzę nigdy nas nie zawodząc-średnio co dwa lata spryskuje go specjalnym impregantem i trzyma się jak nowy. Dlaczego namiot? Pisałem już wielokrotnie w wielu wątkach- w moim przypadku nie chodzi o kasę. Po prostu cały rok spędzam w murach i w wakację chce się po prostu wyrwać z takiej betonowej "klatki". W apartamentach zdarza mi się spędzać góra 2-3 dni-jak w tym roku po prostu w ostatnim miejscu przystankowym przed powrotem często nie chce nam się zwijać całego majdanu w dniu wyjazdu - więc robimy to wcześniej ostatnie noce spędzajac w apartamencie. Ale to nie to samo-standard nie ma tu znaczenia-po prostu dobrze czuję się tylko w swoim domu czy namiocie i tyle. Poza tym położenie kempingów i ich standard w Chorwacji sprawia że jest to idealne miejsce do tego rodzaju wypoczynku.
Co do namiotów - widze że Jurek i Sławek przymierzają się do zakupów. Jeśli mogę wtrącić parę zdań-zwróćcie uwagę na wodoszczelność. Campus w ostatnich latach obniżył normy pewnie ze względu na cenę-ja za swoją Sherpę wiele lat temu płaciłem więcej niż kosztuje obecnie ale miala tez lepsze parametry. Moim zdaniem rozsadne minimum to 2500 mm dla "góry" i 3000 dla podlogi. Mylicie się twierdząc że na południe Europy namioty mogą być gorsze. Nic bardziej błędnego. Burze w HR czy generalnie w krajach śródziemnomorksich są rzadkie ale jak już są to przeważnie o wiele intensywniejsze niż w Polsce. Osobiście na tych wiele pobytów w ciagu 6 lat załapałem się tylko na 3 burzowe noce ale uwierzcie mi to były konkrety
Byle namiot tego by nie zniósł. Dlatego jeśli planujecie zakup nie na jeden sezon to lepiej kupić coś z lepszymi parametrami na pewno się oplaci. Co do ekwipunku-jako że wszystko na raz to byłby spory wydatek to uzupełniam go co roku. W tym osiągnąłem już optimum wakacyjnego kempingowca
czyli namiot, dobry materac, mata pod podłogę/ostre kamienie/, stolik, turystyczne krzesełka, lodówka elektryczna, maszynka elektryczna, lampa i cała masa praktycznych drobiazgów
Kurcze taki wakacyjny temat a do lata jeszcze pół roku
PZDR