Chorwacja dla wszystkich.

Gdy w tym roku przyjechałem do Cro bardzo się zdziwiłem. Kiedy byłem tam 2 lata temu (niestety miałem rok przerwy), można było spokojnie rozmawiac o wszystkim na ulicy. Teraz już tak nie jest. W Cro jest po prostu pełno Polaków. Ale to jeszcze nic. Dwa lata temu widziałem tam tylko jeden (zapamiętałem to) samochód z Rumunii. Teraz było ich tam dziesiątki. Jednak najbardziej się zdziwiłem, gdy ze stojącego w porcie ogromnego i nowoczesnego jachtu usłyszałem słowa w języku rosyjskim. Ale to jeszcze nie wszystko. Jeszcze dwa lata temu, Bośniacy przyjeżdżali do Cro najgorzymi gratami. Teraz jeżdżą tam samochodami tak samo luksusowymi jak auta niemiecki. To jeszcze nie wszystko. Zobaczyłem też jedno auto z turystami z Bułgarii!!! Tego się niespodziewałem zdecydowanie bardziej, niż rzeczy wymienionych wcześniej.

No to w końcu robi się normalnie.Każdego,kto pracuje powinno być stać jechać w różne zakątki Europy/przynajmniej/

Witam! Akurat co do Rosjan to się nie dziwię, przecież u nich jest sporo gości co mają kasy jak lodu, natomiast co do Polaków to faktycznie nie zauważałem ich jakoś tylko przez pierwszy dzień a póxniej to juz praktycznie wszędzie wokół. Ale to przecież nic złego, przynajmniej wiemy,że nie jestesmy sami, chyba, że tylko o to nam chodzi - jak któ woli. Pozdrawiam!

Torcida1 napisał(a):.......Kiedy byłem tam 2 lata temu (niestety miałem rok przerwy), można było spokojnie rozmawiac o wszystkim na ulicy. Teraz już tak nie jest. W Cro jest po prostu pełno Polaków.......

Jeżeli wokół Ciebie są Czesi czy Niemcy to jakoś inaczej gadasz

slapol napisał(a):

Torcida1 napisał(a):.......Kiedy byłem tam 2 lata temu (niestety miałem rok przerwy), można było spokojnie rozmawiac o wszystkim na ulicy. Teraz już tak nie jest. W Cro jest po prostu pełno Polaków.......

Jeżeli wokół Ciebie są Czesi czy Niemcy to jakoś inaczej gadasz

Nie o to chodzi. Gdy masz peność, że wokół ciebie są Czesi czy Niemcy, możesz poruszać o wiele więcej tematów niż zazwyczaj. Możesz np. rozmawiać o swojej rodzinie, sąsiadach, dyrektorze, itp.

Torcida1 napisał(a):

slapol napisał(a):

Torcida1 napisał(a):.......Kiedy byłem tam 2 lata temu (niestety miałem rok przerwy), można było spokojnie rozmawiac o wszystkim na ulicy. Teraz już tak nie jest. W Cro jest po prostu pełno Polaków.......

Jeżeli wokół Ciebie są Czesi czy Niemcy to jakoś inaczej gadasz

Nie o to chodzi. Gdy masz peność, że wokół ciebie są Czesi czy Niemcy, możesz poruszać o wiele więcej tematów niż zazwyczaj. Możesz np. rozmawiać o swojej rodzinie, sąsiadach, dyrektorze, itp.

Czyżby służby specjalne Kaczogrodu zapuściły swoje macki w Cro?

Być może . Nigdy nic nie wiadomo!!!