Witam forumowiczów
Chciałem poruszyć temat tego <b>co sie wam nie podoba, bądź nie podobało w Chorwacji</b>. Wydaje mi sie ze ten wątek nie byl poruszany a moze okazac sie pomocny dla niektorych osob wybierajacych sie badz planujacych pobyt w Cro.
Ja osobiscie bylem trzy razy w Chorwacji. W zeszlym roku w sierpniu (Dalmacja-kamp Dole-Zivogosce) i w tym roku rowniez na poczatku sierpnia (dwa dnia na Hvarze, reszta w Zivogosce).
To co mnie rozczarowalo juz po raz drugi to niestety pogoda ktora nie byla wymarzona. Na 8 dni (bylismy od 5-18.08.2006) byly tylko 4 sloneczne i to tez tak nie do konca bo z chmurkami.
Druga sprawa ktora zauwazylem - daje sie we znaki - to zdecydowany przyrost turystow, co objawia sie wzmozonym ruchem (zaliczylismy dwa korki; jeden na autostradzie, drugi w okolicach Makarskiej; strata ok 1,5h). W drodze powrotnej udalo sie przejechac bez przystankow, ale patrzac na to co sie dzialo z autami jadacymi w druga strone to zdeczka horror. Na kempingach tez niestety bylo praktycznie full ludzi, przez co atmosfera nie byla niestety czasami najcichsza.
Trzecie to ceny, ktore urosly do malo atrakcyjnych. Przynajmniej 30-50% wyzsze niz w Polsce, a na kampie to z jakies 200-300%.
Kolejna rzecza ktora mnie rozczarowala to wyspa Hvar. Z tego co poczytalem na forum to zdecydowanie mijalo sie z rzeczywistoscia. Po przepromowaniu sie na Hvar zaczelismy szukac miejsca do rozbicia namiotu (zaliczylismy kamp Grebisce, kolejny w Starym Gradzie, i jeszcze jeden niedaleko Grebisce - nazwy nie pamietam). Ku naszemu zdziwieniu okazalo sie ze nie ma niestety plaz, co dla nas bylo pewnego rodzaju priorytetem. Zostaja jedynie skałki, i to nie zawsze umozliwiajace fajny wypoczynek. Kolejnym problemem okazalo sie przepelnienie kampingow, brak sensownych miejsc, ciasnota na maksa. Nie mowie o wjazdach do centrum miast, do ktorych czasem sie niestety, ale nie dalo dojechac. Po przenocowaniu sie "na dziko" zdecydowalismy wrocic na lad i szukac czegos sprawdzonego i tak spedzilismy reszte czasu na kempingu "Dole".
Nie wiem jakie inni mieli w tym roku wspomnienia, ale ja niestety sie troszke rozczarowalem. Napiszcie jakie wy przezyliscie rozczarowania, aby pozostali forumowicze nie popelnily tych samych bledow.
Pozdrawiam wszystkich.
Odpadek
P.S. Jesli ktos ma jakies pytania sluze pomoca.