Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Chorwacja czy Grecja

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 02.03.2016 18:59

W życiu nie byłem w Grecji ( choć kilku dobrych znajomych, do których mam zaufanie już tak i na ich uwagach mogę polegać 8) ).

Po prostu mnie do Grecji nie ciągnie, nie ma chemii 8)
Tak samo np. Garda we Włoszech ani trochę na mnie nie działa jako cel pobytu, jest dla mnie przereklamowana,
a położony kawałek dalej Tyrol Południowy fascynuje :D
(choć dwie relacje z Grecji na forum mnie zainteresowały,
no dwie na może 100 :wink: ).
Tu każdy ma swoje upodobania i żadne pohukiwania w stylu: czemu ci się nie podoba :?: MUSI ci się tam podobać to abstrakcja 8)

Co do osób wynajmujących kwatery i stołujących się indywidualnie :!:
Jednego nie rozumiem:
kilka osób twierdzi, że jest tam taniej w sklepach, knajpach i na kwaterach niż w Chorwacji, kilka że drożej ).
To się matematycznie nie da pogodzić.

Na pewno dla mieszkańca Śląska wyprawa autem do Grecji to dwa dni wyjęte z życiorysu w jedną stronę, przebijanie się przez granice zewnętrzne UE
Do Chorwacji dojedzie się od nas na luzie, czasem szybciej niż nad Bałtyk :roll:

No, ale jak ktoś porównuje wczasy z samolotem, w najpopularaniejszej opcji all inclusive, to loty do Chorwacji są z Polski drogie, same hotele z all w Chorwacji też tanie nie są, no niektóre są drogie jak cholera :evil: . :roll:
I tu "Grek" może niby triumfować. Tyle że te najtańsze hotele w Grecji z all to często obiekty za za.upiu, kilka kilometrów od miasta, jakość jest kiepska, wszędzie daleko, trudno robić wycieczki bez wynajęcia auta.

Cudów nie ma, chcesz coś bardzo dobrego, to zapłacisz za all tyle co w Chorwacji. :roll:
klerjeser
zbanowany
Posty: 426
Dołączył(a): 21.09.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) klerjeser » 02.03.2016 19:45

Lednice napisał(a):W życiu nie byłem w Grecji ( choć kilku dobrych znajomych, do których mam zaufanie już tak i na ich uwagach mogę polegać 8) ).

Po prostu mnie do Grecji nie ciągnie, nie ma chemii 8)
Tak samo np. Garda we Włoszech ani trochę na mnie nie działa jako cel pobytu, jest dla mnie przereklamowana,
a położony kawałek dalej Tyrol Południowy fascynuje :D
(choć dwie relacje z Grecji na forum mnie zainteresowały,
no dwie na może 100 :wink: ).
Tu każdy ma swoje upodobania i żadne pohukiwania w stylu: czemu ci się nie podoba :?: MUSI ci się tam podobać to abstrakcja 8)

Co do osób wynajmujących kwatery i stołujących się indywidualnie :!:
Jednego nie rozumiem:
kilka osób twierdzi, że jest tam taniej w sklepach, knajpach i na kwaterach niż w Chorwacji, kilka że drożej ).
To się matematycznie nie da pogodzić.

Na pewno dla mieszkańca Śląska wyprawa autem do Grecji to dwa dni wyjęte z życiorysu w jedną stronę, przebijanie się przez granice zewnętrzne UE
Do Chorwacji dojedzie się od nas na luzie, czasem szybciej niż nad Bałtyk :roll:

No, ale jak ktoś porównuje wczasy z samolotem, w najpopularaniejszej opcji all inclusive, to loty do Chorwacji są z Polski drogie, same hotele z all w Chorwacji też tanie nie są, no niektóre są drogie jak cholera :evil: . :roll:
I tu "Grek" może niby triumfować. Tyle że te najtańsze hotele w Grecji z all to często obiekty za za.upiu, kilka kilometrów od miasta, jakość jest kiepska, wszędzie daleko, trudno robić wycieczki bez wynajęcia auta.

Cudów nie ma, chcesz coś bardzo dobrego, to zapłacisz za all tyle co w Chorwacji. :roll:


Trudno aby chemia była, skoro tam nie byłeś.

Nie wiem jak ze Śląska, ale z Podkarpacia to półtora dnia jazdy bez napinki (Halkidiki/Pelion) bez żadnego "przebijania się". Na kilka wyjazdów najdłużej stałem na granicy serbsko-macedońskiej, czyli już nieunijnej, 20 minut. Trzeba po prostu nie jechać w weekend, a jeśli w weekend przekraczać granicę węgierską bocznym lokalnym przejściem, odległym od głównego o 15 minut jazdy.

Co to hoteli, kolejna nieprawda. Na zadoopiu jeśli już to zlokalizowane są zwykle wypaśne kompleksy 5* z aquaparkami, własnymi wypożyczlniami samochodów i inna infrastrukturą. No i są to zwykle najładniejsze prywatne plaże wyłaczine dla gości hotelowych. To tanie hoteliki usytuowane są zwykle w centrach miejscowości i innych hałaśliwych miejscach.

A czy jakość kiepska? Może to nostalgia, ale planuję powrót do kreteńskiej Matali gdzie spędziliśmy podróż poślubną, hotel ma 3*, jest czysty, z wygodami i niepowtarzalny klimat.

[url]http://www.zafiria-matala.com/[url]

A co do cen, Grecja jest tańsza, nie bardzo, ale jednak. Może z racji bardziej rozwiniętej infrastruktury. Piwa na plaży za 1,5€ chyba nie dostanę w Chorwacji ;) Co do cen wynajmu samochodów nie mam porównania bo nie robiłem tego w Chorwacji. Ostatnio na Korfu za 7-osobowego Opla Zafirę płaciłem 170€ za trzy dni, a na Rodos za Grande Punto 70€ za dwa dni.
Darkos
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1480
Dołączył(a): 17.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Darkos » 02.03.2016 20:30

-

dorzucę grosik:

Grecja ma większy luz na plaży (ludź na m2)
nie mylić z naturyzmem.

I niesamowicie przewyższa kulturą w knajpach.
po prostu luzik, siedzisz i spożywasz , albo i nie musisz, po prostu siedzisz i jesteś.

A w Cro (która, trzeba przyznać: ma głębszy klimat) : zjadłeś to spadaj bo inni czekają,
inni czyli inne eurasy, dolary ect,

Cro jest za bardzo nastawiona na cash :?


powiem tylko, że od 2000 roku do dziś: 6 miesięcy byczenia w Cro i 2 m-ce w Grecji..

pozdraviam
klerjeser
zbanowany
Posty: 426
Dołączył(a): 21.09.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) klerjeser » 02.03.2016 20:42

Z klimatem polemizowałbym. Tawern na świeżym powietrzu w małych miasteczkach nic nie przebije. I tych białych domków ;)

Obrazek

Obrazek
Torac
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3874
Dołączył(a): 11.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Torac » 02.03.2016 20:52

Lednice napisał(a):kilka osób twierdzi, że jest tam taniej w sklepach, knajpach i na kwaterach niż w Chorwacji, kilka że drożej ).
To się matematycznie nie da pogodzić.


Pewnie dlatego, że nie kupowaliśmy w tych samych sklepach, tych samych produktów

Z tego zestawienia wynika, że Grecja jest o 3,46% statystycznie droższa. dużo droższe są używki których nie kupuję.
http://www.cenynaswiecie.pl/porownanie- ... cji,38,63/

Jeśli chodzi o sprawy wynajmu to już każdy wie najlepiej za ile wynajmuje, dla mnie greckie hoteliki i apartamenty są zdecydowanie tańsze, abstrahując od standardu.
Ostatnio edytowano 02.03.2016 23:07 przez Torac, łącznie edytowano 1 raz
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 02.03.2016 21:05

klerjeser napisał(a):Pod doświadczeniach z obu krajów, chyba jednak Grecja. Chorwacja bardziej wypucowana, Grecja bałaganiarska, ale bardziej klimatyczna. Tawern na wyspach nic nie zastąpi. Plus wspomnienia z konkretnych wyjazdów i miejsc ;). Oczywiście to subiektywna opinia.


Ja zdecydowanie wolę wypucowaną Chorwację.

Bałaganiarska Grecja - bardzo celne określenie:
-śmieci wyrzucone w najmniej odpowiednich i najbardziej widocznych miejscach- nie do śmietnika ale np. 5 m dalej
-chaszczowiska i gruzowiska, masa niedokończonych budynków
-watahy wałęsających się bezpańskich psów , bo posiadacz psa płaci za niego wysoki podatek i jak go nie stać to wyrzuca pupila na ulicę
Oczywiście przy głównych atrakcjach tego nie widać , ale już na prowincji tragedia.
klerjeser
zbanowany
Posty: 426
Dołączył(a): 21.09.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) klerjeser » 02.03.2016 21:32

travel napisał(a):
klerjeser napisał(a):Pod doświadczeniach z obu krajów, chyba jednak Grecja. Chorwacja bardziej wypucowana, Grecja bałaganiarska, ale bardziej klimatyczna. Tawern na wyspach nic nie zastąpi. Plus wspomnienia z konkretnych wyjazdów i miejsc ;). Oczywiście to subiektywna opinia.


Ja zdecydowanie wolę wypucowaną Chorwację.

Bałaganiarska Grecja - bardzo celne określenie:
-śmieci wyrzucone w najmniej odpowiednich i najbardziej widocznych miejscach- nie do śmietnika ale np. 5 m dalej
-chaszczowiska i gruzowiska, masa niedokończonych budynków
-watahy wałęsających się bezpańskich psów , bo posiadacz psa płaci za niego wysoki podatek i jak go nie stać to wyrzuca pupila na ulicę
Oczywiście przy głównych atrakcjach tego nie widać , ale już na prowincji tragedia.


Dziwne, tych stad psów nigdy nie widziałem na moich kilkadziesiąt prywatnych i służbowych. wyjazdów do Grecji. Jest mnóstwo kotów, ale czy zabiedzonych...?

Nieukończone domy to znana sprawa, kwestia podatków i greckiego kombinowania.

Jeśli chodzi o śmieci to najbardziej rzuciły mi się w oczy w Czarnogórze, szczególnie od Baru w dół, Ulcinj to już w ogóle pod tym względem masakra, a tamtejsza plaża miejska to chyba pełna encyklopedia chorób zakaźnych...
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 03.03.2016 11:15

klerjeser napisał(a): Dziwne, tych stad psów nigdy nie widziałem na moich kilkadziesiąt prywatnych i służbowych. wyjazdów do Grecji


Grecja -np. nadmorskie miasteczko 40 km od Aten , głównie z daczami Ateńczyków , turystów tam nie uświadczysz. Pieski zabiedzone i brudne po 5 -10 sztuk - zawsze trzymają się razem , nie atakują ale ganiają za ludźmi żeby coś wyżebrać .
klerjeser
zbanowany
Posty: 426
Dołączył(a): 21.09.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) klerjeser » 03.03.2016 13:09

travel napisał(a):
klerjeser napisał(a): Dziwne, tych stad psów nigdy nie widziałem na moich kilkadziesiąt prywatnych i służbowych. wyjazdów do Grecji


Grecja -np. nadmorskie miasteczko 40 km od Aten , głównie z daczami Ateńczyków , turystów tam nie uświadczysz. Pieski zabiedzone i brudne po 5 -10 sztuk - zawsze trzymają się razem , nie atakują ale ganiają za ludźmi żeby coś wyżebrać .


Nie neguję. Ale czy obserwacja tylko z tego miasteczka czy też ze wszystkich miejsc w Grecji, które odwiedziłaś i wyjazdów, na których byłaś?
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 03.03.2016 17:10

klerjeser napisał(a):
travel napisał(a):
klerjeser napisał(a): Dziwne, tych stad psów nigdy nie widziałem na moich kilkadziesiąt prywatnych i służbowych. wyjazdów do Grecji


Grecja -np. nadmorskie miasteczko 40 km od Aten , głównie z daczami Ateńczyków , turystów tam nie uświadczysz. Pieski zabiedzone i brudne po 5 -10 sztuk - zawsze trzymają się razem , nie atakują ale ganiają za ludźmi żeby coś wyżebrać .


Nie neguję. Ale czy obserwacja tylko z tego miasteczka czy też ze wszystkich miejsc w Grecji, które odwiedziłaś i wyjazdów, na których byłaś?



Oczywiście w okolicach atrakcji turystycznych i w dużych miastach tego nie widać ,ale na prowincji już nie jest tak wesoło.
Szczególnie na południu w Attyce :roll:
klerjeser
zbanowany
Posty: 426
Dołączył(a): 21.09.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) klerjeser » 03.03.2016 19:15

travel napisał(a):
klerjeser napisał(a):
travel napisał(a):
klerjeser napisał(a): Dziwne, tych stad psów nigdy nie widziałem na moich kilkadziesiąt prywatnych i służbowych. wyjazdów do Grecji


Grecja -np. nadmorskie miasteczko 40 km od Aten , głównie z daczami Ateńczyków , turystów tam nie uświadczysz. Pieski zabiedzone i brudne po 5 -10 sztuk - zawsze trzymają się razem , nie atakują ale ganiają za ludźmi żeby coś wyżebrać .


Nie neguję. Ale czy obserwacja tylko z tego miasteczka czy też ze wszystkich miejsc w Grecji, które odwiedziłaś i wyjazdów, na których byłaś?



Oczywiście w okolicach atrakcji turystycznych i w dużych miastach tego nie widać ,ale na prowincji już nie jest tak wesoło.
Szczególnie na południu w Attyce :roll:


Grecja to nie tylko Attyka, ja bywałem i w Tracji Xanthi/Alexandropolis i na Peloponezie w Patras i na paru zapomnianych przez Boga wyspach i jakoś stad psów nie widziałem.

Wiesz, kiedyś w Opatiji widziałem na ulicy dwóch zapitych lokalnych żuli odlewających się w bocznej uliczce, ale nie wyciągnąłem z tego wniosku że jest to przypadłość typowa dla całej Chorwacji.
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2911
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 03.03.2016 19:41

W Chorwacji byłem 8 czy 9 razy, w Grecji tylko raz, na Krecie (w zachodniej części). Doświadczenie greckie mam więc ubogie.

Ceny w sklepach i restauracjach na bardzo podobnym poziomie. Tu i tu za jednodaniowy posiłek z piwem wydać trzeba ok. 10€. Na Krecie dużo większy wybór dań. Ceny kwater moim zdaniem także podobne. Uroda? Też na remis (bardziej podobają mi się dalmackie miasteczka, ale takich plaż jak Elafonisi czy Balos próżno w Chorwacji szukać). Bezsprzeczną przewagę Cro stanowi łatwość dotarcia samochodem, zwłaszcza z południa Polski. Chociaż... Za bilety lotnicze, wynajem auta i paliwo (1000km na wyspie) zapłaciliśmy 2200zł. Paliwo, winiety i promy na Hvar kosztowały nas kiedyś tyle samo.

Tym jednak co mnie uderzyło (po 8 wizytach w Cro) był stosunek Kreteńczyków do turystów. Dobrze oznakowane darmowe parkingi w centrach miast i przy najatrakcyjniejszych plażach, uśmiechnięci, mili kelnerzy, w knajpach w cenie posiłku przystawka, a czasem deser i kieliszek raki. Co jeszcze? Poznawszy cenę wstępu do wąwozu Samaria (22zł), utwierdziłem się w przekonaniu, że cena wstępu do Plitvic (110zł, nagły wzrost o 60%) jest bandycka :p. W podejściu do klienta-turysty to inna liga niż w Cro, niestety.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 03.03.2016 20:47

klerjeser napisał(a):
Wiesz, kiedyś w Opatiji widziałem na ulicy dwóch zapitych lokalnych żuli odlewających się w bocznej uliczce, ale nie wyciągnąłem z tego wniosku że jest to przypadłość typowa dla całej Chorwacji.


W Opatiji nie ma żuli, to bardzo elegancka miejscowość :roll:

Generalnie nad całym wybrzeżem Jadranu nie spotkałem ani jednego żula 8) Czyli też jest elegancko 8)

Co do "rozpuszczonych" kelnerów i generalnie co od poziomu usług tak krytykowanego przez Krzychoo, to moim zdaniem jest w Chorwacji dobrze, nie spotkałem nigdy niemiłych kelnerów.
Czasem można się doczepić do tego, że czuć jeszcze czasy Tito w wystroju knajpy, ale z drugiej strony jest taniej niż np. we Włoszech, a jedzenie jest bardzo smaczne, a wybór jest zwykle niezły 8)

Grecji nie oceniam, bo nie byłem :roll:

Ceny wstępu do Plitwic czy na mury Dubrownika to lekka przesada,
ale skoro dzikie tłumy płacą za wstęp, to znaczy, że się zgadzają :roll:
Poza tym Plitwice i Dubrownik trudno porównywać z każdą atrakcją Grecji poza Akropolem.
Plitwice i Dubrownik to klasa wszechświatowa
klerjeser
zbanowany
Posty: 426
Dołączył(a): 21.09.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) klerjeser » 03.03.2016 22:05

Lednice napisał(a):
klerjeser napisał(a):
Wiesz, kiedyś w Opatiji widziałem na ulicy dwóch zapitych lokalnych żuli odlewających się w bocznej uliczce, ale nie wyciągnąłem z tego wniosku że jest to przypadłość typowa dla całej Chorwacji.


W Opatiji nie ma żuli, to bardzo elegancka miejscowość :roll:

Generalnie nad całym wybrzeżem Jadranu nie spotkałem ani jednego żula 8) Czyli też jest elegancko 8)

Co do "rozpuszczonych" kelnerów i generalnie co od poziomu usług tak krytykowanego przez Krzychoo, to moim zdaniem jest w Chorwacji dobrze, nie spotkałem nigdy niemiłych kelnerów.
Czasem można się doczepić do tego, że czuć jeszcze czasy Tito w wystroju knajpy, ale z drugiej strony jest taniej niż np. we Włoszech, a jedzenie jest bardzo smaczne, a wybór jest zwykle niezły 8)

Grecji nie oceniam, bo nie byłem :roll:

Ceny wstępu do Plitwic czy na mury Dubrownika to lekka przesada,
ale skoro dzikie tłumy płacą za wstęp, to znaczy, że się zgadzają :roll:
Poza tym Plitwice i Dubrownik trudno porównywać z każdą atrakcją Grecji poza Akropolem.
Plitwice i Dubrownik to klasa wszechświatowa


Bo nie byłeś w listopadzie (chyba?). Wtedy Opatija i Rijeka już nie są tak wakacyjne i światowe...

W Chorwacji jedzenie jest bardzo dobre, ale trudno porównywać z kuchnią włoską, bo to inne galaktyki ;)

We francuskiej Nicei i Cannes też można wtedy spotkać różnych meneli, bo wtedy policja nie czyści tak promenad jak latem.

Grecja to nie tylko Akropol, także Meteory, Santorini, Asklepion czy wąwóz Samaria, atrakcji z wszechświatowej ligi tam nie brakuje...

W Dubrowniku kręcili Grę o Tron, za to na Skopelos Mamma Mia, a Grek Zorba z Krety to już liga sama w sobie ;)
Torac
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3874
Dołączył(a): 11.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Torac » 03.03.2016 22:28

Lednice napisał(a):Poza tym Plitwice i Dubrownik trudno porównywać z każdą atrakcją Grecji poza Akropolem.
Plitwice i Dubrownik to klasa wszechświatowa


Meteory to też klasa światowa a kosztują 3E za 1 klasztor
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Chorwacja czy Grecja - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone