W życiu nie byłem w Grecji ( choć kilku dobrych znajomych, do których mam zaufanie już tak i na ich uwagach mogę polegać ).
Po prostu mnie do Grecji nie ciągnie, nie ma chemii
Tak samo np. Garda we Włoszech ani trochę na mnie nie działa jako cel pobytu, jest dla mnie przereklamowana,
a położony kawałek dalej Tyrol Południowy fascynuje
(choć dwie relacje z Grecji na forum mnie zainteresowały,
no dwie na może 100 ).
Tu każdy ma swoje upodobania i żadne pohukiwania w stylu: czemu ci się nie podoba MUSI ci się tam podobać to abstrakcja
Co do osób wynajmujących kwatery i stołujących się indywidualnie
Jednego nie rozumiem:
kilka osób twierdzi, że jest tam taniej w sklepach, knajpach i na kwaterach niż w Chorwacji, kilka że drożej ).
To się matematycznie nie da pogodzić.
Na pewno dla mieszkańca Śląska wyprawa autem do Grecji to dwa dni wyjęte z życiorysu w jedną stronę, przebijanie się przez granice zewnętrzne UE
Do Chorwacji dojedzie się od nas na luzie, czasem szybciej niż nad Bałtyk
No, ale jak ktoś porównuje wczasy z samolotem, w najpopularaniejszej opcji all inclusive, to loty do Chorwacji są z Polski drogie, same hotele z all w Chorwacji też tanie nie są, no niektóre są drogie jak cholera .
I tu "Grek" może niby triumfować. Tyle że te najtańsze hotele w Grecji z all to często obiekty za za.upiu, kilka kilometrów od miasta, jakość jest kiepska, wszędzie daleko, trudno robić wycieczki bez wynajęcia auta.
Cudów nie ma, chcesz coś bardzo dobrego, to zapłacisz za all tyle co w Chorwacji.