Chorwacja, czy Francja?

W tamtym roku udało mi się zwiedzić Chorwację, właściwie Dalmację (od Szibenika po Dubrownik). Było super. Nie powiem, ale mam ochotę tam wrócić. Jednak w głowie zakwita mi myśl, aby pojechać nad wybrzeże w okolicach Bordeaux (oczywiście we Francji). Mam już kilka za i przeciw, tak po jednej, jak i po drugiej stronie.
Zwracam się z prośbą do Was o poradę. Jeżeli możecie coś powiedzieć, w tej kwestii, jestem ciekaw. Podejrzewam, że wypowiedzi mogą być stronnicze, bowiem jestem na stronie cro.pl., ale wierzę, że uwagi, które tu przeczytam, pomogą mi podjąć decyzję.
Może ktoś był i tu i tu?
Dziękuję za wypowiedzi.

A hoy z tratwy Waldek - plecam jezeli Francja to okolice Montpellier.Duzo ciekawiej - cieplej niż Bordeaux. Jeżeli Chorwacja to od Rijeki do Dubrownika.Diecezja i tak nalezy do Ciebie.Pozdrav.

Dziękuję za pierwszy wpis. Mam nadzieję, że pojawią się kolejne.
Pozdrawiam!

W wyborze: Chorwacja lub Francja trzeba (jak sądzę) uwzględnić również poziom cen za dojazd i pobyt. Jestem zdecydowanym crofanem, a nawet cromaniakiem, ale Chorwacja corocznie zaskakuje mnie dużym wzrostem cen. W tym roku zaproponowano mi identyczną kwotę za pobyt jak 2 lata temu (ale wtedy w DEM, a teraz w EUR ). A więc dokładnie 2 razy drożej!!! Nie znam cen we Francji, ale przy takim galopie cen chorwackich rzeczywiście warto się zastanowić Bo jeśli nie Francja, to może Hiszpania, Włochy, Grecja... A może coraz popularniejsza Bułgaria? Ktoś na Forum napisał o doniesieniach niemieckiej telewizji, że Chorwaci podobno stawiają teraz na jakość, a nie na ilość. Bardzo długa droga przed nimi...
Proszę wszystkich zorientowanych w temacie o wypowiedzi.
Pozdrawiam,
Pixi

Nie znam cen we Francji,być może wybiorę się tam za rok.W Chorwacji byłem już 2 razy,jadę w tym roku po raz trzeci (po raz drugi w okolice Dubrownika).Przed 2 laty za dom wolnostojący na 6-7 osób płaciłem 130 DEM,w tym roku mam płacić w lipcu 70 Euro za noc.W ubiegłym na Istrii wydaliśmy podobną ilość pieniędzy co rok wcześniej w Dalmacji.Co do widoków piękniejszych jak w rejonie Dalmacji to innych na razie nie widziałem.Każda część świata ma swoje walory krajobrazowe,historyczne,kulturowe.Powiedzcie lepiej jak postępować z dziećmi,żeby nie mówiły,że jest nudno bo nie mają kolegów.Mojego 16-latka nic nie jest w stanie zainteresować,bo nie jedzie z nami nikt z jego kolegów.

atma napisał(a):W tamtym roku udało mi się zwiedzić Chorwację, właściwie Dalmację (od Szibenika po Dubrownik). Było super. Nie powiem, ale mam ochotę tam wrócić. Jednak w głowie zakwita mi myśl, aby pojechać nad wybrzeże w okolicach Bordeaux (oczywiście we Francji). Mam już kilka za i przeciw, tak po jednej, jak i po drugiej stronie.
Zwracam się z prośbą do Was o poradę. Jeżeli możecie coś powiedzieć, w tej kwestii, jestem ciekaw. Podejrzewam, że wypowiedzi mogą być stronnicze, bowiem jestem na stronie cro.pl., ale wierzę, że uwagi, które tu przeczytam, pomogą mi podjąć decyzję.
Może ktoś był i tu i tu?
Dziękuję za wypowiedzi.

Owszem,byłem w Chorwacji(Porec-2001)i we Francji(Langwedocja-2002).Porównabie zdecydowanie wypada lepiej na korzyść Chorwacji.Lepsza pogoda,cieplejsza woda,bliżej(a tym samym i taniej),a nade wszystko inna "atmosfera"-ludzie w Chorwacji są bardziej otwarci.

romek napisał(a):Powiedzcie lepiej jak postępować z dziećmi,żeby nie mówiły,że jest nudno bo nie mają kolegów.Mojego 16-latka nic nie jest w stanie zainteresować,bo nie jedzie z nami nikt z jego kolegów.

Chyba pomyliłeś portale po taką radę to chyba tylko na problemchild.com ))
A tak poważnie, to na twoim miejscu zostawiłbym dzieciaka w kraju skoro mu się Hrvatska nie podoba (oczywiście jeśli masz do niego zaufanie), a sam z żoną przypomniałbym sobie jak to kiedyś bez dzieci było )
Polecam. Jeśli ma 16 lat to jest już w jakimś stopniu odpowiedzialny i da sobie radę, po waszym powrocie doceni tych którzy dbają o to żeby miał co zjeść, gdzie spać itd. Generalnie nic na siłę, po co masz go targać ze sobą, psuć wakacje jemu, sobie i innym. Chce siedzieć w kraju OK niech siedzi, za rok pojedzie z wami.
Jak wspomniałem nie traktuj tego jak rady, po prostu rok temu byłem w podobnej sytuacji i napisałem jak ja postąpiłem. Z żoną i synem przegadaliśmy sprawę, powiedzieliśmy, że chatę ma dla siebie "tylko żeby po powrocie było jak przed", dostał pieniądze na życie i już. Na początku żona trochę panikowała, ale po pierwszym telefonie się uspokoiła.
A w tym roku jedzie z nami )))

Co do głównego wątku zamiast Francji wybrałbym Hiszpanię, Costa Brava, Costa Blanca, Costa del Azahar. Pięknie, ludzie z temperamentu podobni do Chorwatów, ceny niższe niż we Francji tylko daleko, ale warto.

romek napisał(a):Nie znam cen we Francji,być może wybiorę się tam za rok.W Chorwacji byłem już 2 razy,jadę w tym roku po raz trzeci (po raz drugi w okolice Dubrownika).Przed 2 laty za dom wolnostojący na 6-7 osób płaciłem 130 DEM,w tym roku mam płacić w lipcu 70 Euro za noc.W ubiegłym na Istrii wydaliśmy podobną ilość pieniędzy co rok wcześniej w Dalmacji.Co do widoków piękniejszych jak w rejonie Dalmacji to innych na razie nie widziałem.Każda część świata ma swoje walory krajobrazowe,historyczne,kulturowe.Powiedzcie lepiej jak postępować z dziećmi,żeby nie mówiły,że jest nudno bo nie mają kolegów.Mojego 16-latka nic nie jest w stanie zainteresować,bo nie jedzie z nami nikt z jego kolegów. :?: :cry: :roll:

Po prostu nauczyc go nurkowac ,surfowac,a towarzystwo mlodych ludzi samo sie znajdzie.Moja córka mając 15 lat w hr, nauczyla sie surfowac a nurkowala juz w Polsce.Lecz musza sie w to wlączyc rodzice!

Tak jak Major myśle że Hiszpania jest atrakcyjniejsza od Francji np.Costa Brava i troche tańsza.Dla waszego syna nie zabraknie rozrywek są miejsca i miasta które wręcz są oblegane przez młodych ludzi.I co tam te ponad 2000km.jeśli jedzie sie prawie w 100%po autostradach!.

Popieram Petrisa w temacie nurkowania i surwingu.Mam dwóch synów 15 i 18,5 lat , mają nawet panny ale jeżdzą z nami i śmiją się że zawsze będą z nami jeździć , oczywiście póki mama z tatą bedzie płaciła.Cała moja rodzina od lat nurkuje mąż z synami wędkuje , polują również z kuszy. Pewnie że są sytuacje na wakacjach że siedzą w apartamencie wieczorem i oglądają TV co przyprawia mnie o furie , sadzę że jest to zachowanie godne kryzysu dojrzewania.Porostu swojego nastolatka na wczasy może akutat tam znajdzie coś godnego uwagi a nie tylko swoich kolegów ze swojego miasta. Skoro pojedziecie sami to i tak nie będziecie wyluzowani bo będzie myśleć o swoim nastolatku. Żeby zrobić kurs nurkowy trzeba mieć predyspozycje i tego chcieć w POLSCE KOSZT PODSTAWOWEGO KURSU TO 700 ZŁ w Chorwacji 1100 zł czas trwania w Chorwcji 7 dni ale za to jakie wrażenia
Pozdrawiam Grażyna

Porównywałem ostatnio ceny w katalogach znanych biur podróży (no coż nigdy nie jadę "na ślepo") i rzeczywiście Chorwacja zdrożała -dlatego tego roku jadę do Francji w okolice Perpinion ok 40km do granicy z Hiszpanią.Ta część Francji jest nieco tańsza od okolic Cannes są tam szerokie piaszczyste plaże i jest spokojniej bo wszyscy jadą dalej do Hiszpanii .pozdrawiam !!

To zalezy czy tylko lezysz na plaży,nurkujesz,pływasz. czy stac cie lub lubisz inne atrakcje jak zwiedzanie okolicy albo miejsc przez które jedziesz.Sa atrakcje wybitnie wypoczynkowe, intelektualne, lub bardzo intensywne zwiedzanie okolicznych atrakcji przeważnie wspinanie sie na okoliczne gory czy podórki , czy musisz zywic sie w ekskluzywnych restauracjach.czy sama pichcisz, To ceny sa przewaznie jednakowe, Słyszałam niedawno ze najtańsza jest Argentyna.A wszędzie mozna znalezc cos pieknego.Wesolej podrozy

Celowo nie opisuję moich zainteresowań, aby absolutnie nic nie sugerować. Otwieram oczy i umysł i wysłuchuję Waszych opinii. Liczę, że usłyszę coś co mnie zaskoczy, liczę, że usłyszę coś, co będzie dla mnie nowe. Może Petris-ie coś napiszesz? Za pewne posiadasz jakieś informacje w tej sprawie. Podziel sie tym ze mną. Pozdrawiam!

A może ktoś jeszcze się odezwie w tej sprawie? Zapraszam!