Hej. A ja w tym roku znowu jadę do Bułgarii.
Tym razem do trochę większej mieściny niż Sinemorec (SV.Vlas).
Mam nadzieję,że pobyt będzie tak samo udany jak za pierwszym razem.
Bo nie ważne bardzo gdzie się jedzie, ale z kim.
Pozdrawiam.
rafal1435 napisał(a):Tu i tu fajnie, chorwacja jednak jest duzo czystsza ale tez duzo drozsza...
Grecji nie polecam to takie cos pomiedzy... drogo i brudno
testardo napisał(a):rafal1435 napisał(a):Tu i tu fajnie, chorwacja jednak jest duzo czystsza ale tez duzo drozsza...
Grecji nie polecam to takie cos pomiedzy... drogo i brudno
Ani drogo, ani brudno.
Chorwacja jest piękna, ale to "coś" poczułem tylko na greckich wyspach. Klimatu nadmorskiej tawerny ze stołami nakrytymi ceratą, zimną retsiną i souvlaki z cytryną nigdzie indziej się nie znajdzie
rafal1435 napisał(a):testardo napisał(a):rafal1435 napisał(a):Tu i tu fajnie, chorwacja jednak jest duzo czystsza ale tez duzo drozsza...
Grecji nie polecam to takie cos pomiedzy... drogo i brudno
Ani drogo, ani brudno.
Chorwacja jest piękna, ale to "coś" poczułem tylko na greckich wyspach. Klimatu nadmorskiej tawerny ze stołami nakrytymi ceratą, zimną retsiną i souvlaki z cytryną nigdzie indziej się nie znajdzie
Byłem w Grecji 3 razy, 2 razy na wyspach raz na riwierze i dla mnie to jest "syf"... Może nie jak w Egipcie ale bardzo "olewackie" podejscie maja do wszystkiego
testardo napisał(a):rafal1435 napisał(a):Tu i tu fajnie, chorwacja jednak jest duzo czystsza ale tez duzo drozsza...
Grecji nie polecam to takie cos pomiedzy... drogo i brudno
Ani drogo, ani brudno.
Chorwacja jest piękna, ale to "coś" poczułem tylko na greckich wyspach. Klimatu nadmorskiej tawerny ze stołami nakrytymi ceratą, zimną retsiną i souvlaki z cytryną nigdzie indziej się nie znajdzie
rafal1435 napisał(a):testardo napisał(a):rafal1435 napisał(a):Tu i tu fajnie, chorwacja jednak jest duzo czystsza ale tez duzo drozsza...
Grecji nie polecam to takie cos pomiedzy... drogo i brudno
Ani drogo, ani brudno.
Chorwacja jest piękna, ale to "coś" poczułem tylko na greckich wyspach. Klimatu nadmorskiej tawerny ze stołami nakrytymi ceratą, zimną retsiną i souvlaki z cytryną nigdzie indziej się nie znajdzie
Byłem w Grecji 3 razy, 2 razy na wyspach raz na riwierze i dla mnie to jest "syf"... Może nie jak w Egipcie ale bardzo "olewackie" podejscie maja do wszystkiego
szaki17 napisał(a):Byłem jeden raz w Bułgarii i wystarczy
Oprócz dobrego i taniego jedzenia to nic mnie w tym kraju nie ujęło, droga koszmar (6 godzin straconych na granicach, tabuny Turasów) brudne plaże, brudne morze, wszędzie brud i naciąganie klientów
Nigdy więcej tego dzikiego kraju
arko2007 napisał(a):szaki17 napisał(a):Byłem jeden raz w Bułgarii i wystarczy
Oprócz dobrego i taniego jedzenia to nic mnie w tym kraju nie ujęło, droga koszmar (6 godzin straconych na granicach, tabuny Turasów) brudne plaże, brudne morze, wszędzie brud i naciąganie klientów
Nigdy więcej tego dzikiego kraju
Absolutnie potwierdzam to, co napisał szaki17
amator33 napisał(a):zgadzam się, porównanie zdecydowanie na korzyść Chorwacji....i ta droga, niby odległość podobna ale przejazd przez Rumunię to koszmar. Duzo terenów zabudowanych, trzeba się wlec 50km/h,