Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Chorwacja czy Bułgaria gdzie jedziecie i gdzie lepiej....

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
jacky z DG
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 959
Dołączył(a): 18.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) jacky z DG » 01.08.2011 20:45

Joanka23 napisał(a):
Ceny są różne, zależy gdzie... - jednak jest to jeszcze tani kraj!

1/ Jedynie co warto zabrać z Polski to jakieś zupki w proszku, bo z zupami to tam kicha. :lol:

2/ Jak mi się coś jeszcze przypomni to Ci dopiszę. :D

ad 1 / bzdura totalna - jedyny komentarz...

ad 2 / pls - napisz, gdzie owych zup było szukanie ?
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 01.08.2011 21:14

darkmen1978 napisał(a):Byłem 18-25 lipca w Czarnogórze a w Chorwacji przejeżdżałem kawałek, w Bułgarii też byłem rok temu i powiem tak, Tylko Czarnogóra !!! :)


Świetny wybór.
Zwłaszcza ,że autor pytał: Chorwacja czy Bułgaria. :roll:
Joanka23
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1949
Dołączył(a): 10.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Joanka23 » 01.08.2011 21:39

jacky z DG napisał(a):ad 1 / bzdura totalna - jedyny komentarz...

ad 2 / pls - napisz, gdzie owych zup było szukanie ?


No, to chyba nie taka znowu bzdura. :wink: Nie jest to tylko moje odosobnione odczucie, bo przywoziłam tam na specjalne zamówienie do Obzoru zupki Knorra z Polski. :lol:

Ja nie mówię, że nie ma tam wcale zup, ale mimo wszystko pozostanę przy swoim, że jeżeli ktoś się wybiera pierwszy raz, szczególnie z dziećmi, to nie zaszkodzi ze sobą wziąć. Nie każdy jest miłośnikiem chłodników, czy zup grzybowych lub mięsnych /a ja takie głównie w menu widziałam/.

My jedliśmy głównie w Pomorie, bo jak napisałam tam mieszkaliśmy, a stołowaliśmy się w różnych knajpkach i tych nadmorskich i przy hotelach. Z reguły dostawaliśmy menu po polsku, więc nie było problemów z tłumaczeniem.
Swoją drogą to chyba do końca życia nie zapomnę jak zamówiliśmy flaki. :lol: Ty pewnie wiesz, ale dla nieznających tematu napiszę, że doprawia się je samemu na talerzu. Doprawiliśmy je tak, że szkoda słów. :oops: Z przepraszającymi minami oddajemy prawie nietknięte a kelner załamuje ręce i kiwa głowę z tekstem "O Bozie 8O to samo najdobro :!: " :lol:
Także w zależności co kto lubi. 8)
Pozdrawiam!
adamk3
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1282
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) adamk3 » 02.08.2011 09:08

Joanka23 napisał(a):
jacky z DG napisał(a):ad 1 / bzdura totalna - jedyny komentarz...

ad 2 / pls - napisz, gdzie owych zup było szukanie ?


No, to chyba nie taka znowu bzdura. :wink: Nie jest to tylko moje odosobnione odczucie, bo przywoziłam tam na specjalne zamówienie do Obzoru zupki Knorra z Polski. :lol:

Ja nie mówię, że nie ma tam wcale zup, ale mimo wszystko pozostanę przy swoim, że jeżeli ktoś się wybiera pierwszy raz, szczególnie z dziećmi, to nie zaszkodzi ze sobą wziąć. Nie każdy jest miłośnikiem chłodników, czy zup grzybowych lub mięsnych /a ja takie głównie w menu widziałam/.

My jedliśmy głównie w Pomorie, bo jak napisałam tam mieszkaliśmy, a stołowaliśmy się w różnych knajpkach i tych nadmorskich i przy hotelach. Z reguły dostawaliśmy menu po polsku, więc nie było problemów z tłumaczeniem.
Swoją drogą to chyba do końca życia nie zapomnę jak zamówiliśmy flaki. :lol: Ty pewnie wiesz, ale dla nieznających tematu napiszę, że doprawia się je samemu na talerzu. Doprawiliśmy je tak, że szkoda słów. :oops: Z przepraszającymi minami oddajemy prawie nietknięte a kelner załamuje ręce i kiwa głowę z tekstem "O Bozie 8O to samo najdobro :!: " :lol:
Także w zależności co kto lubi. 8)
Pozdrawiam!


Mówisz o "Shkembe chorba" - flaczki - fantastyczne danie :roll: :D koniecznie z grubo mielona ostra papryczka + sos z czosnku i octu winnego, w Rumunii to - "ciorbă de burtă" podawana ze śmietanką i ostrą zieloną papryczką na osobnym talerzyku.
pozdrav.

PS jak byście chcieli w domu ugotować:

Szkembe czorba (wg forum w klub Recepti kucharskie www.dir.bg
Flaki umyć bardzo dobrze. Gotować w całości 2-3-4 godz. na średnim ogniu bez soli. (W szybkowar – ok.1,5 g.) Jak się ugotuje, zostaw że by ostygli i zbierz tłuszcz z powierzchni. Pokrój flaki na drobno, ale nie wkładaj jeszcze z powrotem do garnek.
Podsmaż 5 łyżki mąka, dodaj 3 jajka dobrze rozbite, mieszaj dopóki się zrobi gładka kasza. Dodaj do niej 1/2
opak. siadłego mleka. Do tej zasmażki dodaj trochę gorący, zagotowany bulion (ten w co się gotowali flaki). Rozmieszaj energiczne. Dodaj pokrojone flaki i zagotuj.
Osobno w 4 łyżki olej (po zdejmowanie z ognia) wsyp i szybko pomieszaj 1 pełna łyżeczka czerwony pieprz mielony.
Na stole już podać: 1 główka czosnek zgnieciony w 100 ml ocet. ostry czerwony pieprz, albo ostre małe papryczki, albo Tabako.

Drugi wariant jest: roztapiasz 125 g masło w patelni, dodaj 2-3 równe łyżki mąkę, szczypka-dwie pieprz czerwony, zdejmuj z ognia i dodaj mieszając 2-3 pełne łyżki siadłe mleko i około ½ l mleko. To wszystko dodaj do bulionu w garnku.
Jeżeli chcesz że by zupa stała długo w lodówce, lepiej że by mleko dodawać i zagotować razem z bulionem przed serwowania.

http://www.bulgaricus.com/forum/viewtop ... 193#p53193
Joanka23
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1949
Dołączył(a): 10.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Joanka23 » 02.08.2011 20:08

To są "nasze" flaczki w Bułgarii- już się przyznam, :lol: że tego z sosjerki polaliśmy tak "od serca" i nijak już się tego nie dało uratować... :lol:
Obrazek

Powtórzę może, że generalnie to jedzenie nam smakowało, bo pomału wychodzi na to, że głównie to ja w tym wątku wybrzydzam a wcale tak nie jest :!: :roll:
Wróciliśmy z wyjazdu jak najbardziej zadowoleni. Jednak bardzo się cieszę, że miałam kogoś kto mi o zabraniu zupek powiedział, bo się przydały i jak będzie mi danej pojechać drugi raz to też ze sobą wezmę, dlatego podzieliłam się tym z piter83pl. Człowiek się pytał, lasu rąk chętnych, żeby mu odpowiedzieć nie widziałam to na ile umiałam i co mi się przypomniało napisałam... a i tak każdy robi jak zechce. :)

A to jest ten kociołek mięs serwowany przy plaży, o którym mówiłam, że tym razem ja polecam. :wink:

Obrazek
Nie pamiętam jak to się nazywało. Może ktoś pomoże...

Poza tym uważam, że w każdym kraju, jak człowiek chce to znajdzie coś ciekawego i jeżeli tylko jest taka możliwość to należy jechać i zwiedzać, czy to Chorwacja czy Bułgaria czy inny kawałek świata.

Pozdrawiam!
adamk3
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1282
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) adamk3 » 03.08.2011 10:05

Joanka23 napisał(a):To są "nasze" flaczki w Bułgarii- już się przyznam, :lol: że tego z sosjerki polaliśmy tak "od serca" i nijak już się tego nie dało uratować... :lol:


Tyle dobra na zmarnowanie :!: :wink:

Joanka23 napisał(a): Powtórzę może, że generalnie to jedzenie nam smakowało, bo pomału wychodzi na to, że głównie to ja w tym wątku wybrzydzam a wcale tak nie jest :!: :roll:
Wróciliśmy z wyjazdu jak najbardziej zadowoleni. Jednak bardzo się cieszę, że miałam kogoś kto mi o zabraniu zupek powiedział, bo się przydały i jak będzie mi danej pojechać drugi raz to też ze sobą wezmę, dlatego podzieliłam się tym z piter83pl. Człowiek się pytał, lasu rąk chętnych, żeby mu odpowiedzieć nie widziałam to na ile umiałam i co mi się przypomniało napisałam... a i tak każdy robi jak zechce. :)

A to jest ten kociołek mięs serwowanyPoza tym uważam, że w każdym kraju, jak człowiek chce to znajdzie coś ciekawego i jeżeli tylko jest taka możliwość to należy jechać i zwiedzać, czy to Chorwacja czy Bułgaria czy inny kawałek świata.

Pozdrawiam!


A to mięsko to jakiś - giuwecz .

Jedzonko w BG jest fantastyczne - pysznych zup jest prawie tyle jak u nas w PL.
Kuchnia bułgarska :D - należy ją zaliczyć do typowej kuchni bałkańskiej, gdzie dominują wpływy kulinarne z Turcji i Grecji.


Pozdrav.
aniah
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 15
Dołączył(a): 09.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) aniah » 05.08.2011 10:03

To i ja dorzucę swoje 3 grosze...
Tegoroczne wakacje spędziłam z rodziną właśnie w Bułgarii (zdradzając niestety Chorwację...) ze względów finansowych (miało byc tanio). A jak było?
Droga - do Bułgarii mozna powiedzieć że w miarę - chociaż szybko wycofaliśmy sie z trasy polecanej na forum Bulgaricus żeby wskoczyć na autostradę - dużo tego nie było, ale zawsze. Po drodze przystanek w Brasovie - z wizją dowiedzin w zamku Drakuli. Niestety dojazd zajął nam więcej czasu niż się spodziewaliśmy, więc na Drakulę zabrakło dnia. Nocleg w pensjonacie w centrum Brasova - cena ok. 190 zł (apartament z kuchnia, sypialnia+sofa w 'salonie'). Rankiem dzieci podjęły decyzję, że wolą wjechać kolejką na górę Tampa - i po zaliczeniu tej atrakcji wybraliśmy sie w dalszaą drogę - do małej miejscowości Krapetz, niedaleko granicy Rumuńskiej. Wiedzę na temat wsi i okolic miałam dużą - z relacji Polaka który spędził w tym miejscu ostatnie 3 lata oraz pilnego stuiowania wszelkich informacji w necie. Więc wiedziałam: że wieś, że dziura, że jak u nas 30 lat temu... Tak było - mieszkalismy natomiast w ładnych apartamentach z basenem na podwórku, z zadbanym ogrodem pełnym kwiatów - nazywaliśmy je 'gettem'. Bo za murami - był inny świat. Chodniki nie do przejścia, okropny port, walające się żelastwo - widać brak gospodarza. Ale były tez plusy - ceny żywności w sklepikach (jak u nas a niektóre rzeczy tańsze), jedzenie w restauracjach (najwiekszy koszt to 80 zł dla 4-os rodziny). Było gorąco w ciągu dnia i chłodno wieczorami. Zwiedziliśmy okoliczne atrakcje (również kłania sie brak informacji, drogowskazów, gospodarza, ścieżek - wszystko porastała trawa i chwasty).
I... nie przeszkadza mi nieład i zaniedbanie (jesli nie muszę w takich w-kach mieszkać), całe to zaniedbanie miało swój urok, ALE - dla mnie głównym mankamentem było morze - wspaniała dzika plaża, 6 km dł, praktycznie opustoszała, piękny kolor morza - same zalety ! Ale całej mojej rodzinie brak było tych kamieni na plaży, krajobrazów zapierających dech w piersi a nawet jeżowców. Na dodatek moja córka nauczyła sie nurkować z maską - i niestety ćwiczyła nurkowanie w basenie :( w morzy widać nie było nic - poza piachem). I ileż można skakać na falach? Na chorwackiej plaży nigdy sie nie nudziłam - tutaj - za każdym razem... Mankamentem dzikiej plaży jest też niewątpliwie jej czystość (a raczej nieczystość - i nie myślę tu o pozostałościach cywilizacyjnych tylko naturalnych - typu glony, które w wysokiej temperaturze, wyrzucone na brzeg koszmarnie śmierdziały:)) Droga powrotna - już bez przystanku - to był koszmar - 30 godzin w samochodzie - komentowac nie będę.
I wiem jedno - być może kiedyś wybiorę się na objazd Karpat - które są naprawdę piękne - ale nigdy nie wybiorę sie na Bułgarskie wybrzeże na wakacje, tak jak nigdy nie pojadę nad Bałtyk na dłużej niż 3 dni...
Jeszcze refleksja - w ostatni dzień chodziliśmy po plaży zbierając piękne, ogromne muszle walające się w piachu - i prawie równocześnie doszliśmy z mężem do konkulzji - wolimy ryzykować życie i wynurkować z głębin Jadranu 1 taką muszlę niż mieć pełen ich worek nad Morzem Czarnym....
adamk3
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1282
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) adamk3 » 05.08.2011 10:53

aniah napisał(a):To i ja dorzucę swoje 3 grosze...
Tegoroczne wakacje spędziłam z rodziną właśnie w Bułgarii.


ALE - dla mnie głównym mankamentem było morze - wspaniała dzika plaża, 6 km dł, praktycznie opustoszała, piękny kolor morza - same zalety ! Ale całej mojej rodzinie brak było tych kamieni na plaży, krajobrazów zapierających dech w piersi a nawet jeżowców. Na dodatek moja córka nauczyła sie nurkować z maską - i niestety ćwiczyła nurkowanie w basenie w morzy widać nie było nic - poza piachem). I ileż można skakać na falach?



A gdzie byłaś?

W BG też (jeśli się chce) można znaleźć miejsca - super do nurkowania.
np. Kawarna

http://www.panoramio.com/photo/53695675

okolice Warny (kamczija),

http://www.panoramio.com/photo/15899900

http://www.panoramio.com/photo/2918355

Biała
http://www.panoramio.com/photo/44650892

Nessebaru, Sozoplu.

A od Burgas na południe ponad 100 km lini brzegowej - fantastycznek do nurkowania - i w dodatku masz i piasek i skałki

http://www.panoramio.com/photo/3109582? ... google.com

http://www.panoramio.com/photo/23878204 ... google.com


DO WYBORU DO KOLORU :!:


No i pogoda tzn. kiedy morze jest bez fal. :D

bo jak zauważyłaś w BG jest mało :wink: wysp osłaniejących brzeg od fal.

pozdrav.
aniah
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 15
Dołączył(a): 09.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) aniah » 05.08.2011 11:19

Byłam w Krapetz-u - to miejscowość oddalona ok. 90 km na pólnoc od Warny - ponieważ jestem z Polski Północnej więc tam było nam najbliżej dojechać... To i tak 1900km..
Widziałam miejsca o których piszesz i czytałam o nich - ale były zbyt daleko.
Cóż - byłam, widziałam - i już planuję następny wyjazd do CRO!

A - dodam jeszcze że mój mąż był pod wrażeniem potraw w restauracjach - szczególnie poleca farmę małż - Dałboka, obok przylądka Kaliakra.
adamk3
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1282
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) adamk3 » 05.08.2011 12:18

aniah napisał(a):Byłam w Krapetz-u - to miejscowość oddalona ok. 90 km na pólnoc od Warny - ponieważ jestem z Polski Północnej więc tam było nam najbliżej dojechać... To i tak 1900km..
Widziałam miejsca o których piszesz i czytałam o nich - ale były zbyt daleko.
Cóż - byłam, widziałam - i już planuję następny wyjazd do CRO!

A - dodam jeszcze że mój mąż był pod wrażeniem potraw w restauracjach - szczególnie poleca farmę małż - Dałboka, obok przylądka Kaliakra.


Wybacz ale trochę się dziwię jeśli jedziecie 1900 km - a z Warny do Burgas jest ca, 110 - to zbyt daleko aby mieć - to czego się szuka?

A farma - fantaza :!: :!:

http://www.dalboka.com/

http://maps.google.com/maps/place?cid=5 ... sAbH6N2qAw



jak w Stonie w CRO

muszelki wprost z wody.


pozdrav.
jacky z DG
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 959
Dołączył(a): 18.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) jacky z DG » 05.08.2011 21:50

aniah napisał(a):To i ja dorzucę swoje 3 grosze...
Droga powrotna - już bez przystanku - to był koszmar - 30 godzin w samochodzie - komentowac nie będę.

i to jest cały błąd myślących w kategoriach dojazdu do CRO...
i to zabija całą inicjatywę dojazdu tam i powrotu do i z BG...
tudzież cały tam pobyt...
aniah
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 15
Dołączył(a): 09.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) aniah » 08.08.2011 11:21

Ależ ja do długiej drogi byłam przygotowana i psychicznie nastawiona - wiedziałam, że łatwo nie będzie... Stwierdzam jednak, że 'ta gra jest nie warta świeczki' - gdybym wróciła zachwycona te 30 godzin przełknęłabym jak gorzką pigułkę po prostu...
A z tych wakacji jestem jedynie zadowolona - spędziłam czas z rodziną i przyjaciółmi, było miło, zobaczyłam prawie wszystko to, co miałam w planach...
adamk3
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1282
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) adamk3 » 08.08.2011 11:36

aniah napisał(a):Ależ ja do długiej drogi byłam przygotowana i psychicznie nastawiona - wiedziałam, że łatwo nie będzie... Stwierdzam jednak, że 'ta gra jest nie warta świeczki' - gdybym wróciła zachwycona te 30 godzin przełknęłabym jak gorzką pigułkę po prostu...
A z tych wakacji jestem jedynie zadowolona - spędziłam czas z rodziną i przyjaciółmi, było miło, zobaczyłam prawie wszystko to, co miałam w planach...


Ale jest łatwo - w Rumunii i na Węgrzech mnóstwo zajazdów i moteli na (tani) nocleg tranzytowy i tyle miejsc do zwiedzenia - jadąc każdą trasą z BG przez RO lub SRB.

pozdrav.
Ada Es
Turysta
Avatar użytkownika
Posty: 12
Dołączył(a): 29.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ada Es » 09.08.2011 19:11

darkmen1978 napisał(a):Byłem 18-25 lipca w Czarnogórze a w Chorwacji przejeżdżałem kawałek, w Bułgarii też byłem rok temu i powiem tak, Tylko Czarnogóra !!! :)


A tegop pod uwagę nie brałam :wink: a w jakim miejscu?
Yelcyn
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 24
Dołączył(a): 23.04.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Yelcyn » 25.04.2012 09:33

Witam,

Jako, że 2 lata temu urlop spędziłem w Chorwacji (Hvar), w zeszłym roku w Bułgari (Sozopol), czuję przez nos, ze mam pełne prawo wypowiedzenia się. ;)

Po pierwsze: zawsze uważam, że trzeba poznać wszystko ;) I mimo spędzonych wspaniałych wakacji w Cro to kolejny rok zaplanowałem w Bułgari.
W tym roku wakacje w... Chorwacji. Niech to będzie już odpowiedź dla tych, co nie lubią czytać przydługawych postów.

Bułgaria: plusy:
- dojazd (chyba dla wszystkich nie ma wątpliwości, że pisząc dojazd mam na myśli dolot ;), Tanie linie lotnicze oferują bilety do Burgas już bez problemu za 1000-1500 zł za 3 osoby). Samochodem to podobno koszmar najlepszego nawet kierowcy.

- generalnie ceny! W porównaniu do Cro, to w Bułgari mozna naprawdę poszaleć. W najlepszej restauracji w Sozopolu, z małym szaleństwem, wydawałem 1/3, max 1/2 tego co rok wcześniej.
Jest również pełno budek sprzedających ichniejsze fast-foody (czyli smazone pływająco-pełzające tałatajstwo) za cenę zblizoną do darmochy ;) Porcja rybek + frytki to 2 zł.

- piaszczysta plaża (to plus dla dzieci raczej),
- piekne, zgrabne Bułgarki w strojach topless ;)

Trafiłem na wspaniałych gospodarzy, mogę polecic każdemu. Uczynni, mili, naprawde fajni, gościnni.
Trafiłem też na kelnera, ktory wyraźnie robił mi łaskę, że mnie obsługuje, niemiły, niegrzeczny, szybki jak ja w poniedziałkowy poranek, generalnie porażka. "Czynnik ludzki" jak widać zaczyna być już neutralny ;)

Minusy:
- co tu kryć: lekki brud. Kwatery czyste, sklepy i restauracje czyste, ale już w wspomnianych budkach to nasz Sanepid miałby ekstazę ;)

- morze, nie dość że zimne, płaskie, mętne to jeszcze na drugi dzień po silnych wiatrach miliony alg, wodorostów i innej morskiej kapusty,

- odległości, co zrozumiałe ciężko budować pałace na piasku, więc zaleta w postaci duzych, piaszczystych plaż staje sie wadą, gdyz trzeba zaiwaniać na piechotę daleko ;)

- jedzenie, plusem była jak pisałem cena, minusem: temperatura. Bułgarzy nie wiedzą, że np. frytki to biały czlowiek lubi zjeść ciepłe. No taki mam kaprys, zachcianke i fanaberię, że nie lubie zimnych frytek. A zdarzaja się nawet w dobrej restauracj. Zimny kotlet, czy ryba to też nie to o co my z Niemcami walczyli ;)

- wszechobecny hałas. Dyskoteki, rozentuzjazmow tfu! rozwydrzony tłum nastolatków robi wyścigi w darciu mordy. A Sozopol to podobno błoga cisza i spokój w porównaniu ze Złotymi Piaskami.

- jakość kwater, nie ma tragedii, ale wyraźnie niższy standard niz w Cro, oczywistym jest totalny brak kuchni przy tamtejszych cenach jedzenia.

Chorwacja,

- jedyny minus to ceny. Na wyspie Hvar przyprawiają o palpitacje serca. Piwko za 15 zł, soczek dla dziecka (0,2 l) za 9 złotych, obiadek za 250 zł (3 osoby) to jednak koszmar. Pamietajcie też, że jak wybierzecie wyspę to jak w wybranie więzienia ;) Żadnych wycieczek poza nią, chyba że kilkaset zł na prom nie stanowi dla Was, Rockefelerów problemu ;)

- plusy

rozpisze się szczegółowo: wszystko inne! :)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe



cron
Chorwacja czy Bułgaria gdzie jedziecie i gdzie lepiej.... - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone
Jakie dane przetwarzamy i w jakim celu?

Serwis internetowy Cro.pl Chorwacja Online wykorzystuje pliki cookie i pokrewne technologie, które umożliwiają i ułatwiają Ci korzystanie z jego zasobów (np. utrzymują sesję użytkownika). Ponadto, pliki cookie mogą być założone i wraz z innymi metodami zbierania preferencji wykorzystywane przez naszych zaufanych partnerów w celu wyświetlenia Ci reklam spersonalizowanych oraz do celów statystycznych. Korzystając z serwisu wyrażasz jednocześnie zgodę na wykorzystanie plików cookie i treści spersonalizowane, możesz jednakże wyłączyć niektóre z plików cookies. Ewentualnie, możesz wyłączyć pliki cookie w opcjach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli masz u nas konto, możemy również przetwarzać wprowadzone przez Ciebie dane, które zostały zapisane w Twoim profilu (e-mail oraz nick użytkownika są niezbędne do posiadania konta, pozostałe dane są wprowadzane dobrowolnie). Nie musisz się jednak martwić, jakiekolwiek dane wprowadzone przez Ciebie do bazy cro.pl nie będą bez Twojej zgody przekazane innym podmiotom (poza sytuacjami, które są wymagane przez prawo) i służą jedynie do korzystania z serwisu cro.pl. Nie odsprzedamy więc Twojego e-maila ani innej zapisanej w profilu danej żadnemu zewnętrznemu podmiotowi. Szczegółowe informacje znajdziesz w polityce prywatności oraz Regulaminie.

akceptuję, przejdź do serwisu
ustawienia cookies