Po dniu spędzonym na plażowaniu, postanawiamy jechać dalej.
Za kolejny cel podróży obieramy Półwysep Peljesac a dokładnie miasto Orebić.
Po drodze odwiedzamy naszą forumową koleżankę Plumka i Zuze w Mr. Olimpia
Niestety nie zrobiliśmy żadnych fotek upamiętniających spotkanie, ale było miło poznać i podszkolić się odrobinę w języku Chorwackim
Dziękujemy i Pozdrawiamy
Jedziemy w kierunku Ploce, pogoda dalej dopisuje cały czas maksymalny upał.
Docieramy do portu i kupujemy bileciki na prom do Trpanj, pozostała nam godzina oczekiwania więc pijemy kawkę w kawiarence a potem leżymy pod palmą relaksując się i cykając fotki portu.
Na promie masakra obsługa ma nas w d.... nie ma mowy o jakimkolwiek zabezpieczeniu motocykli przed przewróceniem
Jakaś kobieta robi zadymę że motocykle przewrócą się na jej samochód. A obsługa obróciła się na pięcie i znikła.
Za to widoki w trakcie przeprawy ostudziły moje nerwy.
Przy wyjeździe z promu to znowu miałem hardcor
Przez to że wpuszczono nas na samym końcu i nie mieliśmy możliwości zawrócenia motocykli musiałem je wypychać z promu tyłem i pod górkę. Przy tak obładowanym motocyklu myślałem że się wykończę, jeszcze ten upał 30 paro stopniowy potęgował zmęczenie.
W końcu udało się nasze motorki są na stałym lądzie.
Stwierdziliśmy że lepiej lądem przejechać te parę kilometrów dalej niż korzystać z ich usług.Wreszcie jesteśmy na Peljesacu.
Jadąc do Orebića mijamy przepiękne winnice i robotników w nich pracujących.
Docieramy do campingu Glavna Plaza który znajduje się na początku nadmorskiej promenady.
Camping jest bardzo czyściutki są umywalki, prysznice, lodówki a nawet pralnia i prasowalnia.
Wieczorem dobrze oświetlony a na noc brama wjazdowa jest zamykana.
Cena za dwa motocykle + dwie osoby + namiot = 85 kn
Od namiotu do plaży mieliśmy ok. 15 metrów, super!
Czym prędzej rozkładamy namiot, wrzucamy do niego wszystkie graty i pędzimy na plażę.
To nasz domek pod palmami
Woda cieplutka ale plaża trochę zaniedbana miejscami jest po kilka cm wysuszonych wodorostów.
Golasy i tu znają coś dla siebie
Jutro wrzucę parę fotek, lecę do pracy.