napisał(a) Motoschiza » 08.07.2009 19:55
Następnego dnia po śniadanku pakujemy nasz skromny dobytek na motorki by jechać na południe.
Trasa przebiegła bezproblemowo pogoda rewelacyjna temperatura rosła z kilometra na kilometr dochodząc momentami do 34'C
Przy takim upale nasze ciała obleczone w skórzane kombinezony pomału zaczynały się gotować.
Trafiamy do Baskiej Vody do Nikola właściciela Camp NIKO.
Poznałem go już podczas zeszłorocznego wyjazdu.
Wjazd na Camp
A to widok z drogi
Tak jak w poprzednim roku udało nam się załapać na przyczepę campingową, w której są dwa duże łóżka, klima, szafy (jak to w przyczepie).
Po znajomości dostajemy ją za 80kun/doba
Część zasłaniana kotarą
A tu spaliśmy
Z okienka mamy taki widok na morze
a z drugiego na masyw Biokowa
Resztę dnia spędzamy na plażowaniu
