tegoroczne trendy doświadczeń z Chorwacji
napisał(a) malagosa » 12.07.2010 02:16
Dwoje znajomych nie złapało bakcyla chorwackiego: jedni pojechali na dwa tygodnie we wrześniu 2008 lub 2007 do Dubrownika, mieli 3-4 dni w miarę ciepłe, woda chłodna, mało się kąpali, deszcz i chłodno (na zdjęciu Dubrownik pod gęstymi białymi chmurami - pierwszy raz widziałam coś podobnego). Nie wracają tam. Drudzy przejechali całe wybrzeże od Isrti do Dubrownika w siedem dni i wrócili wykończeni, Chorwację zwiedzili całą, w następnym roku pojechali do Prowansji.
I co z tego.
Na forum przekazujemy informację, subiektywne bo z własnego doświadczenia, z określonego miejsca i dnia, roku. Nie kłóćmy się czyje doświadczenia są bardziej zgodne z ogólnym trendem. "Tyle widziałem i koniec dyskusji."
Co prawda cieżko sie tu czegoś konkretnego dowiedzieć, tracę kolejną noc na przeanalizowanie objazdu autostrady - tym razem na Słowacji - a nie Słoweni i martwię sie o mandaty 150 EUR.
W ogóle dziwacze znawiska tu występują jak bardzo popularny temat o najlepszych miejscach na wakacje poza Chorwacją oraz inne utrudnienia, ale ... szkoda nocy.