Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Chorwacja ??? - chyba jednak nie ...

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 26.09.2009 05:08

yskyerka napisał(a):Moja tak trenuje odkąd skończyła 3 miesiące, teraz ma prawie 2.


Jakiś basen z odmładzającą miksturą?
Adres!Adres! :wink:
mutiaq
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1892
Dołączył(a): 19.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) mutiaq » 26.09.2009 07:43

kaszpir napisał(a):
JacYamaha napisał(a):No i bez sensu się najeździłeś. Krk jako baza wypadowa w głąb lądu - błąd !


Zależy jak się na to patrzy ...

Mi zależało także na Wenecji i Słowenii ...

Dodatkowo do Malinskiej mieliśy około 1360km. Dla mnie i innych było to naprawdę dużo. A wybranie Splitu to dodatkowe kilkaset kilometrów + zupełny brak szansy na Wenecję i raczej odpadły Vintgar i Jaskinia Postojna (niesety i tak odpadł bo dojazd nam długo zajął czasu).

Dziennie aby dojechać do celu jechaliśmy około 700km. Dla mnie i reszty to dużo. Do tego jak jedzie się z 2 małych dzieci (2x 2,5 roku) to tym bardziej jest niesamowite wyzwanie ...

Chociaż maluchy jak miały mniej niż 0,5 roku były z nami w Wysokich Tatrach (Słowacja) a rok później w Tunezji więc są "przyzwyczajone" ;-)


Moim zdaniem, po przeczytaniu tego postu, miałeś zbyt "ambitne" plany jak na tak krótki w sumie urlop...
Chciałoby się wszystko, a tak naprawde wyszło po łebkach :/
Następny raz będzie lepszy :)
Pozdrówki!
kawam1
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 43
Dołączył(a): 13.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) kawam1 » 16.11.2009 19:38

kaszpir napisał(a):
zebik napisał(a):O i to są super wakacje pojeść w makdonaldzie, żeby było ciepło, płasko tanio, a najlepiej za darmo. Za rok polecam działkę z basenikiem dmuchanym.


Debilny komentarz ...

Trochę się z rodzinką najeździłem i Chorwacja nie była moim pierwszy "zagranicznym" wyjazdem. Niestety Chorwacja mnie nie zachwyciła.

Bardziej podobała mi się Słowenia , Tunezja czy nawet Włochy ...

Chorwacja nie ma ani super zabytków , ani super plaż ani super pogody , za to ma super wysokie ceny ...



Choć jest ładna , morze ma czyste ale "konkurencja" jest naprawdę duża ...

Za rok sądzę że wrócimy do Tunezji albo Turcji albo może .. Słowenia ...



I wyjdzie to na dobre !!!!
oczywiscie Chorwacji.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 16.11.2009 19:42

kawam1 napisał(a):Za rok sądzę że wrócimy do Tunezji albo Turcji albo może .. Słowenia ...

I tak trzymaj HHHUUURRRAAA.
Klamer75
Odkrywca
Posty: 71
Dołączył(a): 15.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Klamer75 » 22.11.2009 20:37

kaszpir napisał(a):Kwatery miałem już zarezerwowane od stycznia ...

Pogoda mnie rozczarowała , choć były dni lepsze i "gorsze" . Woda czysta , widać rybki , ale no właśnie jak dla mnie zimna ...

Rok temu przed sezonem (w czerwcu) w Tunezji boso nie dało się chodzić po piasku , było tak gorąco. Woda była baaaardzo ciepła i mimo że byliśmy 15dni nie spotkaliśmy się z ani jednym pogorszeniem pogody , a byliśmy przed sezonem ...



Witam.
Pierwszy raz w Chorwacji.
Kwatery zarezerowane 2 tygodnie przed wyjazdem.
Pobyt 12-20 sierpnia okolice Omisia.
10 dni pogoda jak z podręcznika.
Na plaży Bol nie szło chodzić po plaży bylo tak gorąco.
Córka 2,5 roku biegała bez problemu po plaży kamienistej.
Ceny do przeżycia.
Żona już szuka kwater na rok 2010 :)
ALe z kolei jadąc w tamta stronę nocowaliśmy na Węgrzech. Porażka.
Ludzie bardziej chciwi niż w Chorwacji.
toa12
Autostopowicz
Posty: 1
Dołączył(a): 29.01.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) toa12 » 29.01.2010 16:44

To i ja sie dopiszę i przywitam bo to mój pierwszy post tutaj.

W Chorwacji byłem ostatnio 3 lata temu, ale może po kolei:
- zgadzam się, że w Chorwacji jest drożej - niektóre rzeczy są 2-3 razy droższe niż w miejscu gdzie mieszkamy. W porównaniu do Bałtyku już takich dużych różnic nie ma, czasem ceny są podobne choć generalnie jest i tak drożej. Zresztą jadąc do Chorwacji byłem przygotowany na wyższe ceny, dodatkowo w restauracjach jadaliśmy co drugi dzień a to trochę podnosi koszty. Dostajemy za to krystaliczną czystą i ciepłą wodę, wysokie temperatury i piękne widoki. Apartamenty też są nieporównywalne do kwater nad naszym morzem (choć do austryjackich im jeszcze sporo brakowało). W tym roku dla przykładu mieszkaliśmy w Łebie w obskurnym pokoju gdzie niedomykały się drzwi i łóżka były porozstawiane na odległość szafki nocnej. W Internecie Pani zapewniała o bliskości morza co oznaczało około 2,5 km na miejscu, TV nie działał a ustalona cena na miejscu okazała się za mała bo podobno Pani nie opłaca się wynajmować w takiej cenie.

Apartamenty w Chorwacji są jednak nieporównywalnie fajniejsze i bardziej praktyczne niż większość Polskich kwater, no i Chorwaci są gościnni i naprawdę przyjaźni (choć też słyszałem różne przypadki niezbyt pozytywne).

- w Chorwacji można sporo pozwiedzać, nam udało się poprzednio zaliczyć kilka miejscowości i naprawdę zrobiły na mnie bardzooo pozytywne wrażenie (choćby Zadar)

- nie zrobiły na mnie za to wrażenia ani wodospady ani archipelag Kornati ale pewnie ze względu na dzikie tłumy w sezonie, choć nie powiem osły na wyspie były sporą atrakcją dla dzieciaków.


W tym roku znów jedziemy do Chorwacji – mimo, że od poprzedniego wyjazdu zaliczyliśmy jeszcze wakacyjnie polskie morze, Włochy i Austrię to pozostaję zauroczony Chorwacją i gościnnością tubylców .

To tyle moich przemyśleń - mam nadzieję, że nie śmieciłem w wątku
:D
jan_s1
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5432
Dołączył(a): 08.01.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) jan_s1 » 29.01.2010 16:59

toa12 napisał(a): mam nadzieję, że nie śmieciłem w wątku
:D


Nie przejmuj się - kaszpir jest nieśmiertelny - zniesie wszystko! :lol:
wojtap
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 186
Dołączył(a): 27.03.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) wojtap » 03.02.2010 14:27

Tanio nie jest, są miejsca gdzie jest masa ludzi ale Chorwacja jest duża i każdy może poszukac swojego kawałka. Zwiedziliśmy Zadar, Szybenik, Primosten, Split, Dubrovnik ale to są kurorty z tłumami ludzi, dla mnie to miejsca do zwiedzania a nie do odpoczynku. Pag i jego kamienie z zacisznymi plażami, super. Peljesac z górami, zielenią i uroczymi plażami to są miejsca gdzie warto wracać nie patrząc czy jest tanio czy drogo.
panpio
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 24
Dołączył(a): 16.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) panpio » 03.02.2010 15:20

wojtap napisał(a):Tanio nie jest, są miejsca gdzie jest masa ludzi ale Chorwacja jest duża i każdy może poszukac swojego kawałka. Zwiedziliśmy Zadar, Szybenik, Primosten, Split, Dubrovnik ale to są kurorty z tłumami ludzi, dla mnie to miejsca do zwiedzania a nie do odpoczynku. Pag i jego kamienie z zacisznymi plażami, super. Peljesac z górami, zielenią i uroczymi plażami to są miejsca gdzie warto wracać nie patrząc czy jest tanio czy drogo.
Zgadzam się z Tobą w 100% i nie zamieniłbym wakacji w CRO na jakieś ALL INC w hotelu gdziekolwiek by on był.
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 03.02.2010 15:23

warto wracać nie patrząc czy jest tanio czy drogo.

Warto wracać, a w innym miejscu piszesz , że to chyba ostatni raz... :)
Chorwacji nie da sie poznać w 3 czy 4 wyjazdy... Nie da się poznać i w 10... Poza tym co to za Cro , samo wybrzeże... A gdzie Slavonija, Baranija, Zagorje, Lika...
Pozdrav.
new1984
Croentuzjasta
Posty: 262
Dołączył(a): 18.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) new1984 » 03.02.2010 15:32

Ja jadę w tym roku drugi raz (początek sierpnia, Brela). Nurkując w Adriatyku, widzę co jest kilkanaście, jeśli nie kilkadziesiąt metrów głębiej. A w Bałtyku stoisz po pas w wodzie, i nie widzisz własnych stóp...
Poza tym wyjeżdżając na wczasy można rozsądnie wybrać apartament. Ja wybrałem 4+1 za 65 EUR, bo jest 'aż' 200 metrów od morza. Halo - gdzie w Polsce masz takie kwatery? Poza tym wybrałem ap. bez telewizji, internetu, etc. - no bo po co, przecież mam plażę, zachody słońca i temu podobne...
A co do cen żywności - podstawowe sprawy, jak wędlinki, konserwy i tym podobne można kupić w Polsce, obiady w słoik i po problemie. A co 2-3 dni dobry obiad na mieście.
Więc, można zrobić taki wyjazd tanio i atrakcyjnie.

PS - pamiętając, że około 1300-1500 PLN pochłania droga (autostrady, tunele, paliwo). Nad morze w Polsce mam 150 km, a sumaryczne koszty wyjazdu są niemal identyczne.
panpio
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 24
Dołączył(a): 16.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) panpio » 03.02.2010 15:36

Też muszę się przyznać , że po ostatnim pobycie w CRO stwierdziłem ,że wystarczy i czas zobaczyć coś nowego (myślałem o Bułgarii - proszę mnie nie wygwizdywać ) ale uświadomiłem sobie że coś nowego to i właśnie w CRO mogę zobaczyć , tym bardziej że nie byłem w Dubrowniku . Czyli odwyk nie podziałał i nadal jestem uzależniony .Chyba nie ma antidotum.
Muliness
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2653
Dołączył(a): 12.01.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Muliness » 07.02.2010 16:12

panpio napisał(a):Też muszę się przyznać , że po ostatnim pobycie w CRO stwierdziłem ,że wystarczy i czas zobaczyć coś nowego (myślałem o Bułgarii - proszę mnie nie wygwizdywać ) .


Wygwizdać a to z jakiego powodu ?. Jest wiele pięknych miejsc w Europie i każdemu może podobać się gdzie indziej Subiketywna opinia .Jedni jeżdzą na Krym a inni chlapią sie w Bałtyku. Ja sie cieszę , że zwiedziałam wiele miejsc i nie widzę powodu aby urządzać ranking porównując Adriatyk Morze Czarne albo nasz Bałtyk :D
realista2
Cromaniak
Posty: 2238
Dołączył(a): 13.05.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) realista2 » 07.02.2010 18:14

Na wstępie, żeby uprzedzić ewentualne ataki bezkrytycznie zaślepionych i zakrzykujących mających inne zdanie od razu zdradzę, że od 10 lat nie opuściłem ani jednego roku w Chorwacji, a najczęściej bywam tam minimum 2-3 razy w roku. Prawda, że głównie na łódce, ale nie tylko. Croentuzjastą jestem rzeczywistym, uwielbiam ten kraj i żaden wyjazd tak mnie nie cieszy jak ten nad Jadran. To jednak nie znaczy, że wszystko mi tam odpowiada. Poza epizodycznymi wpadkami które wszędzie w Europie mogą się w zupełnie przypadkowo wybranym terminie zdarzyć takimi jak okropna pogoda w Chorwacji na przełomie czerwca i lipca 2009 (kiedyś na przełomie września i października byłem na Majorce i lało non stop) są rzeczy które trwale mogą drażnić. Przytłaczająca większość cromaniaków jest zwolennikami kwater prywatnych campingów, ale ludzie są różni i nie wszystkim to odpowiada. Ja i nie tylko ja nie znoszę mieszkania u kogoś i zawsze jestem w kłopocie bo hotele co prawda są, ale te które mają europejski standard są potwornie drogie, a te tańsze np. hotel Arkada na Hvarze który miałem okazję odwiedzić dwukrotnie to późny Gierek. Bardzo lubię Chorwatów, podziwiam ich za porządek, za bezpieczeństwo, brak kradzieży zupełnie inaczej niż u nas czy choćby w sąsiedniej Italii. Z drugiej strony drażni mnie ich niefrasobliwe podejście do największego dobra jakie dała im natura czyli Jadranu. Lata niekontrolowanych połowów doprowadziły do takiego przetrzebienia morskich zwierzątek, że właściwe nic tam już nie ma i jedynie czym można się cieszyć to krystalicznie czysta woda. Dlaczego zamiast łowić nie zarybiają no i te sieci na szlaku żeglugowym o których istnieniu świadczy jedynie wystający nad wodę PET. Po jednej niebezpiecznej przygodzie praktycznie nie pływam łódką po zmierzchu. Myślę, myślę i jakoś niczego więcej co mi w zasadniczy sposób przeszkadza nie mogę sobie przypomnieć, ale jeśli ktoś uważa, że nie warto ryzykować tych kilu procent szans spotkania niepogody to jedzie bardziej na południe, jeśli lubi nurkować to wybierze Egipt, jeśli woli samolot zamiast auta, lub woli włoską kuchnie od chorwackiej to Chorwacja podobać mu się nie będzie i to jest właśnie to. Proponuję jednak nie zamykać się w bezkrytycznych zachwytach nad prawdziwymi lub wydumanymi zaletami Chorwacji bo tą sama rzecz każdy widzi inaczej. Ja zawsze z uwagą słucham uwag krytycznych bo dopiero suma plusów i minusów słyszanych z różnych ust ma rzeczywistą obiektywną wartość.
Dlatego nie rozumiem skąd ten zmasowany atak na tych którzy Chorwacje widzą nie tylko w różowych barwach. Chcecie ich zniechęcić?

PS
Uwielbiam nurkować dlatego w listopadzie Egipt. Kocham te urokliwe intymne skaliste zatoczki, ale czasem lubię poczuć piach pod stopami wtedy na dzień czy dwa Bałtyk. Jak mam ochotę pożeglować, a czas tylko w łykend to Mazury, ale od końca maja do połowy września nawet przez myśl mi nie przejdzie na dłuższy wypad coś innego niż Chorwacja.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 07.02.2010 19:21

realista2 napisał(a): Chcecie ich zniechęcić?.


To powinna byc podstawowa misja cromaniaków.
Jeśli z obecnych 11 mln ma sie zrobic w ciagu najbliższych kilku lat 17 mln turystów rocznie,biorąc pod uwage jak juz teraz wyglądaja plaże w sezonie,to to jest jedyne co można zrobic-ZNIECHĘCAĆ ! ;)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Chorwacja ??? - chyba jednak nie ... - strona 13
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone