Chorwacja ??? - chyba jednak nie ...

Dajcie spokój.
Człowiek napisał, co mu przyszło na myśl po wrześniowym wyjeździe do HR. I tyle.

Szkoda czasu na darcie kota w dwie strony.
Kot ma się dobrze i i tak pójdzie własną drogą.

Jest przecież tyle INNYCH relacji do poczytania.
p.s. też mam dziurę w kieszeni (od scyzoryka )

Szkoda życia

Gościowi się nie podobało.Najzwyczajniej w świecie Chorwacja mu " nie podeszła" więc widzi wszystko w czarnych barwach.Czasami tak bywa i naprawdę nie widzę powodu aby go przekonywać i udowadniać że jednak mu się podobało. To jego jak najbardziej subiektywne wrażenia i ma do nich prawo. Może ceny faktycznie są trochę niższe , może zabytków jednak więcej a woda cieplejsza ale ...co z tego. Jemu się po prostu nie podobało...

Z tego co przeczytałem byliście tylko na wyspie z mostem, w Wenecji (Włochy) i jeziora Plitwickie. Wenecja jest fajna i dobrze, że mieliście okazję pozwiedzać te miasto, ale trzeba zjechać w dól Chorwacji i zobaczyć resztę tego kraju, a nie tylko jego skrawek (jak zobaczycie resztę możecie próbować krytykować ten piękny kraj).

SVIBANJ napisał(a):Gościowi się nie podobało.Najzwyczajniej w świecie Chorwacja mu " nie podeszła" więc widzi wszystko w czarnych barwach.Czasami tak bywa i naprawdę nie widzę powodu aby go przekonywać i udowadniać że jednak mu się podobało. To jego jak najbardziej subiektywne wrażenia i ma do nich prawo. Może ceny faktycznie są trochę niższe , może zabytków jednak więcej a woda cieplejsza ale ...co z tego. Jemu się po prostu nie podobało...

Racja, ale co innego "nie podobało", a co innego to co wypisuje i jeszcze nie zgodnie z prawdą.

a to ja napisał(a):Dajcie spokój.
Człowiek napisał, co mu przyszło na myśl po wrześniowym wyjeździe do HR. I tyle.

A ja, w tym roku, byłem dwie godziny w Sopocie.
Dłużej nie wytrzymałem.
Drożyzna.
Zerżneli mnie nawet za parkowanie.
Nie kąpałem się.
Nie byłem na plaży.
Morza nawet nie zobaczyłem.
Acha.
Zapomniałbym.
Zjadłem loda.
Nie warto wracać?
Warto.
Lubię Sopot.
Lubię Bałtyk.
Przyjadę znów.
Na dłużej.
Poznam lepiej.
Opiszę.
Chociaż.
Po co ...

Kolejne nie dla CRO i jakaż wyrozumiałość cromaniaków
Tym razem nawet McDonald zawinił myślę że gdyby był w Cro mniej by oberwał ale cóż tam tylko rybki lub rybko podobne specjały musisz się tym zachwycać nie możesz jeść to co ty wolisz bo to prowokacja
Nie wygłaszaj swoich odczuć bo będziesz zmieszany z błotem
Ja uwielbiam nasze Tatry czy obrażam się i wymyślam komuś kto kocha Alpy trochę kultury maniacy

Janusz Bajcer napisał(a):

kaszpir napisał(a):Osobiście uważam że chyba Słowenia ma więcej do zaoferowania ...

JoannaG była i już Ci odpowiedziała, że Słowenia jest droższa od Chorwacji.

Co do oferty tych dwóch krajów to podaj czego Słowenia ma więcej do zaoferowania niż Chorwacja

W Słowenii tankowałem tylko paliwo (LPG) i było tańsze niż w Chorwacji (2,32zł) (Chorwacja 2,5zł) (Słowacja 1,99zł)

Mówimy o własnych odczuciach. Mi i moim znajomym bardziej spodobał się Vintgar niż Plivickie Jeziora.
Niestety z braku czasu nie udało nam się pojechać nad jezioro Bled ani do jaskini Postojnej ..

Ja kocham góry , więc może po prostu Alpy Juryjskie mnie oczarowały ???
Te góry , pięknie domki w górach , lasy , jeziorka ...

No to ja się dopiszę bo czytałem kilka postów kolegi kaszpira przed wyjazdem. Nie chce mi się nawet czytać za bardzo tego tematu bo dla mnie jest to tylko niepotrzebne zaśmiecanie forum informacjami, które kompletnie nic nie wnoszą.
Wystarczy przeczytać kilka postów kolegi kaszpira z lipca albo sierpnia aby wiedzieć, że ten wyjazd był skazany na kompletną klapę już przed samym wyjazdem.
Do teraz nie potrafię zrozumieć tylko jednej rzeczy.
Po co kolega kaszpir jechał do Chorwacji??
Założenie przed wyjazdem miał takie, że w Chorwacji nic nie ma i sam kraj to jakaś porażka więc po co był ten wyjazd?
Jest wiele biur podróży, spory wybór a Tunezja stoi otworem po co się męczyć i jechać do nudnej Chorwacji skoro przed wyjazdem widziałeś już, że tam nic nie ma?
Chyba, że to był wyjazd w poszukiwaniu "niczego"?

zebik napisał(a):Nie pozdrawiam fana makścierwaldów

Czy na tym forum ktoś czyta ze ZROZUMIENIEM ????

Pisałem już że nie była to wina jedzenia bo "atrakcja" stała sie w Chorwacji na trasie na Plivickie Jeziora ...

kaszpir napisał(a):

zebik napisał(a):Nie pozdrawiam fana makścierwaldów

Czy na tym forum ktoś czyta ze ZROZUMIENIEM ????

Pisałem już że nie była to wina jedzenia bo "atrakcja" stała sie w Chorwacji na trasie na Plivickie Jeziora ...

A jakie to ma znaczenie kiedy dasz dziecku do jedzenia padlinę. Nawet po kilku dniach może zachorować. Jedziesz za granicę z dzieckiem i karmisz je w fastfudowni i to jest fajne. A nie podobają Ci się Plitwickie jeziora. Gratuluję z jednej strony rozsądku, a z drugiej poczucia piękna. Pliss nie prowokuj więcej. Twoje posty z lipca i wcześniej tylko świadczą o tym, że jadąc tam popełniłeś karygodny błąd.

zebik napisał(a):Racja, ale co innego "nie podobało", a co innego to co wypisuje i jeszcze nie zgodnie z prawdą.

A co takiego dokładnie jest nie zgodne z prawdą???

a to ja napisał(a):Dajcie spokój.

Ale kolega kaszpir pisał już to przed wyjazdem więc nie wiem po co ten wyjazd wystarczyło napisać, że Chorwacja jest bee po co jechać wydawać kasę i się maltretować?

ziomek napisał(a):Kolejne nie dla CRO i jakaż wyrozumiałość cromaniaków icon_lol.gif
Tym razem nawet McDonald zawinił myślę że gdyby był w Cro mniej by oberwał ale cóż tam tylko rybki lub rybko podobne specjały musisz się tym zachwycać nie możesz jeść to co ty wolisz bo to prowokacja icon_rolleyes.gif
Nie wygłaszaj swoich odczuć bo będziesz zmieszany z błotem icon_cry.gif
Ja uwielbiam nasze Tatry czy obrażam się i wymyślam komuś kto kocha Alpy trochę kultury maniacy icon_rolleyes.gif icon_rolleyes.gif

ziomek ale czy ktoś pisze, że w Tatrach nic nie ma i to jedna wielka kup..?
Albo czy Ty wypisujesz, że w Alpach nic nie ma drogo w Austrii i nie warto tam jechać?

Rozumiem, że komuś może się bardziej podobać w innych miejscach świat jest piękny i każde miejsce ma jakieś uroki mniejsze lub większe.
Jak pojadę do Rzymu z nastawieniem, że tam kompletnie nic nie ma i nie wiem po co tam jadę to z takim samym nastawieniem wrócę ale czy wtedy moja opinia na temat tego miasta będzie jakaś istotna?
Nie, tylko będzie zaśmiecała internet...

Ostatnio przeczytane (na forum gazetowym-pani dzieli się wrażeniami z Czarnogóry)

osobiście nie mam nic przeciw albańskim regionom oby tylko nie wołali na
modły, jak chcą się modlić co godzinę to ich sprawa ale innym nie
muszą przeszkadzać no i zachowali czystość,

W CRO natomiast widziała przede wszystkim krew Serbów i Bośniaków na rękach obsługujących ją kelnerów w średnim wieku...

Ludzie sa różni...po prostu.
Pesymiści na cmentarzu widza trupy,realiści krzyże a optymiści same plusy.

kaszpir napisał(a):Niestety mimo tego że wyczytałem z "informatorów" że w miesiacu wrześniu temperatura wacha się w okolicy 27 stopni a morze jest naprawdę ciepłe spotkała nas niemiła niespodzianka. Było zimniej a morze wcale nie było ciepłe ...

pierwsza bajka

kaszpir napisał(a):Woda czyściutka ale temperatura wody zbliżona do temperatury w Bałtyku.

2

kaszpir napisał(a):Ceny (Konzum) średnio od 3x wyższe niż w PL ...

3


itp. itd.

ziomek napisał(a):Kolejne nie dla CRO i jakaż wyrozumiałość cromaniaków
Tym razem nawet McDonald zawinił myślę że gdyby był w Cro mniej by oberwał ale cóż tam tylko rybki lub rybko podobne specjały musisz się tym zachwycać nie możesz jeść to co ty wolisz bo to prowokacja
Nie wygłaszaj swoich odczuć bo będziesz zmieszany z błotem
Ja uwielbiam nasze Tatry czy obrażam się i wymyślam komuś kto kocha Alpy trochę kultury maniacy

No cóż ja ryb zbyt nie lubię. Tak samo jak owoców morza ...

Dlatego wszystkie trzy rodziny wzięły z sobą prowiant i na kwaterze gotowaliśmy sobie normalne domowe obiady ...

A w MC Donaldzie byliśmy dokładnie 1 raz. Żadko się tam stołuję , jak już to raczej w drodze ...
Do Wenecji wyjechaliśmy o 05.00 i po godzinie 16.00 byliśmy głodni. Trzeba było coś na szybko zjeść i na dworcu był MC Donald.
Nie jestem zwolennikiem tego jedzenia , ale jak człowiek jest głodny to zje wszystko ...

Jak wracaliśmy do Polski to zahaczyliśmy o stację i tam już zjadłem schaba z frytkami i napojem

Po prostu wiedziałem że w Chorwacji będzie trochę zimniej niż w Tunezji. Wybraliśmy Wrzesień bo taniej , bo mniej ludzi ale oczekiwaliśmy słońca i dużo wyższych temperatur niż w PL ...

A jedynie co tam zastaliśmy to wysokie ... ceny ...