Chorwacja, Bośnia, Czarnogóra, Albania, Węgry 2014

Mam pytanie w sprawie granicy w Neum. Jak długa kolejka i ile czasu staliście? Pozdrawiam, stefanos

Zasiadam do czytelni
Plan pozazdrościć i podziwiania będzie pewnie co nie miara

Cześć Adrian Twoje trasy typu Trogir- Dubrownik, albo całe wybrzeże Czarnogóry to były moje pierwsze bałkańskie przygody. Fajnie tak powspominać swoje stare szlaki.

A Dubrownik- czy nocą, czy w dzień, to jak dla mnie najpiękniejsze miejsce- w Cro i nie tylko.

kodens79 napisał(a):Czytam , czytam i jak bardzo mi się marzą takie wakacje ! Ale moja żona najbardziej lubi plaże i zakupy o zwiedzaniu nie ma mowy

...czekam na kolejne foto i lekturę .

Zawsze możesz zwiedzać samodzielnie, a żona niech leży na plaży Kompromis to podstawa

stefanos napisał(a):Mam pytanie w sprawie granicy w Neum. Jak długa kolejka i ile czasu staliście? Pozdrawiam, stefanos

4 samochody 5 minut:)

Dzień 4/5
Dizeń 4 -sielanka odpoczynek druga sprawa, że ile może trwać burza.. w Czarnogórze dokładnie 8 h.:)
Dzień 5 - wreszcie lato..... Człowiek tak wyczekiwał tego upragnionego słońca że nie wiedział od czego zacząć:)
wybór padł na Ulcinij... do którego mamy zaledwie 12 km... same miasto strasznie brudne, zaniedbane, na drogach trzeba uważać, panuje zasada kto pierwszy ten lepszy, ludzie, auta, zwierzęta wszystko chodzi jeździ jak chce i gdzie chce, na niektórych drogach brak jest nawet pasów środka jezdni.. no cóż smak Bałkan.. W Ulcinij jest jeszcze jeden mały problem.. nie ma gdzie zaparkować, choć znaleźliśmy parking pod samym zamkiem i to darmowy... Wejście na zamek również gratis płaci się jedynie za muzeum archeologiczne 1 euro, kilka fotek zakup suvenirow mały spacerek i do apartmana.. szybki obiadek wizyta na plaży.. kolacyjka i za ciosem Stary Bar.drogi 12 km. na początek parking 2 Eu (za cały dzień) spacerek do Twierdzy zakup biletów (2eu/os + 1eu mapa - z której nie korzystaliśmy..otwarte do 21) ruiny robią wrażenie samego zwiedzania "po łebkach" na 2 godziny, ale warto miejsce urokliwe, wspaniałe widoki góry, zabytki nawet morze... chciałem zostać porobić zdjęcia nocne wziąłem wreszcie nawet statyw ale zostałem przegłosowany przez żonę i córcię i musiałem się poddać:)

jak zwykle kilka fotek

pod poprzednimi zdjęciami nie umieściłem podpisów wszystkie poza pierwszym (plaża Utjeha) przedstawiają Ulcinij... Teraz kilka z Starego Baru

Ładne widoki i ładne zdjęcia. Pospoglądam na cd.

Hej, i ja zasiadam do czytania, podobną trasę zrobiłem w 2010r ale zacząłem od - Budapeszt, Sarajewo, Podgorica (Titograd),, Żabliak trasa wybrzeżem Czarnogóry od Ulcini do Hercegnovi i Cro do Trogiru. Wyjazd intensywny nie nastawiony na typowy relax tylko zwiedzanie, a w zasadzie pokazanie Koledze który nie był na Bałkanach jak najwięcej z tego pięknego rejonu Europy.

Pzd be-ja

ja również zasiadam do czytania
w związku z tym, że planuję w tym roku podobną trasę mam kilka pytań:
1. jechaliście w ciemno czy rezerwowaliście noclegi?
2. ile kosztowały noclegi? masz jakieś linki do apartamentów?

pozdrawiam

Lubię ambitne plany, w końcu każdy spędza urlop tak, jak najbardziej lubi.
Sama wyznaję zasadę, że muszę się porządnie zmęczyć, żeby dobrze wypocząć

Czarnogórskie wybrzeże nie przekonuje mnie do końca, ale na Twoich fotkach prezentuje się pięknie. Czekam na więcej

Pięknie i podziwiam również jestem za aktywnym zwiedzaniem

ja również jestem zachwycona Twoimi fotkami
tym bardziej, iż sama się wybieram za miesiąc w te rejony

ostatnie foty mnie rozłożyły boskie

Kasia i Krzyś napisał(a):Czarnogórskie wybrzeże nie przekonuje mnie do końca, ale na Twoich fotkach prezentuje się pięknie. Czekam na więcej

...może jak byś przejrzała ,to może cię przekona
do-chorwacji-przez-montenegro-t43071-30.html

po "krótkiej" przerwie wracam z relacją..
Dzień 7
I zaś... gdzie ja jestem nad Bałtykiem czy Adriatykiem.. pogoda.. hmm pochmurnie, żona już ultimatum stawia jak wreszcie nie zacznie "prażyć" słońce wracamy nad Bałtyk:) ... po udobruchaniu małżonki wybór dnia to Sveti Stefan.. po 20 minutach jesteśmy na miejscu, problemu z parkowaniem brak, my zaparowaliśmy na samym końcu drogi 2 euro / 1 godz.. i 1 godzina nam wystarczyła.. do środka wyspy wejść się nie da, nawet rozmawialiśmy z gospodarzem, że czasem jak idzie większa grupa można jakość przejść my nie próbowaliśmy.. otoczenie wyspy, plaże fajne.. ale jak to mówi moja siostra "bez szału" kilka fotek i do domku.. po drodze market w miejscowości Bar małe zakupy .. i do apartmana.. pod wieczór zaczęło się wreszcie rozjaśniać wiec i żonka przestała marudzić