Więc jak obiecałem DZIEŃ 1
Plitvickie Jeziora *** wobec swoich wcześniejszych zapowiedzi troszkę pozmieniałem, nie w samych miejscach a sposobie dojazdu, Wyjechaliśmy w dniu wczorajszym tj Piątek 13-ego pomimo mojego sceptycznego podejscia do przesądów troszkę miałem ciężki początek urlopu tj wyjeżdżając z garażu mocno zawiało i drzwi garażowe uderzyły mi w prawy tylny błotnik efekt nie duża rysa (sie zapoleruje:)), powód drugi pobłądziłem w objeździe Słowenii ale szczęśliwie dotarliśmy do celu Plitvickie Jezera, gdzie wczesniej zarezerwowałem Pokoik, nic specjalnego ale 2 km do wejścia Parku Narodowego dokładnie tego skąd wypływają stateczki... wszystko było by super gdyby nie pogoda od ok 7:00 lało jak z cebra, postanowiliśmy zaczekać do 12-13 wykorzystując czas na odpoczynek, ok 11:30 deszcz powoli ustąpił wię zdecydowaliśmy idziemy a co tam wakacje to wakacje ... w sumie troche zmokliśmy ale po 2-3 godzinkach wyszło słoneczko i dzień zakończył się Heepy Endem
. Troche statystyki:
w sumie przejechałem : 931 km, co zajęło mi nieco ponad 11h, całą trasę pokonaliśmy autostradami pomijając Słowenię przez Czechy, Austrię, Chorwację, na pierwsze dwa państwa zakupiliśmy winieti w PZM Katowice koszt obu 120 zł, Chorwacja to dwa odcinki 1-szy koszt to 27 kun drugi 19 kun, koszt noclegu na 1-dną dobę (2os dorosłę + 1 dziecko)bez targu to 30 Eu, koszty wejściówek do Plitvickich Jezior to 110 kun za 1 os dorosłą (1 dniowy) lub 180 kun (2 dniowy) za parking nie płaciłem bo znalazłe za free przy samej bramie wejęciowej ceny paliwa ON za V-Power na ostatnim Shellu w Austrii zapłaciłem 1.71 Eu/l w Chorwacji na wszystich stacjach podobnie ok 10 kun /1l