Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):badurianin napisał(a):Trzeba mieć świadomość tego, że w CRO może też być trzęsienie
I nie pomogą przekonujące posty właścicieli pokoi do wynajęcia w CRO!
Jasne, mam tego pewną świadomość i nie próbuję nawet zaprzeczać (nikt tu nie zaprzecza); mało tego miałam już wątpliwą przyjemność doświadczyć odczuwalnych wstrzasów (choć nic się nie stało, poza hukiem przypominającym grzmot podczas burzy i bujaniem się lampy wiszącej nad stolem)
Post powyżej to nie reklama moich apartamentów (których zresztą nie posiadam, podobnie jak i żadnej agencji pośrednictwa w wynajmie, żeby już wszystko było jasne), tylko racjonalne myślenie.
Ja tu mieszkam na stałe (i nie zamierzam uciekać z powodu faktu, że to teren sejsmiczny; ludzie tu żyją - pierwsze miasteczko na wyspie powstało już w IV w.p.n.e - to i ja mogę); gdyby mysleć tak, jak Ty należałoby ewakuować wszystkich mieszkańców Bałkan, całego basenu m. śródziemnego, że o Japonii, Chinach itp. nie wspomnę....
Nie myślisz chyba, że w Pl ziemia się nie trzęsie? poczytaj tutaj...
Czy rozsądnym będzie ewakuować wszystkich mieszkańców podczęstochowskich wsi dlatego, że kilkakrotnie zdarzyły im się trąby powietrzne?
A powodzi (nie boisz się mieszkać we Wrocławiu???Odra to taka duża rzeka i nie jedyna w okolicy!) A gigantyczne pożary ?
Z żywiołami nie wygramy; ale takie to już ryzyko mieszkać na powierzchni naszej starej Matki Ziemi.
Generalnie samo życie jest potwornie ryzykowne.
Badurianin, jak możesz wsiadać do auta codziennie rano i przekręcać kluczyk w stacyjce? Czy wiesz, ilu ludzi każdego dnia ginie na drogach????
Rower też bym wykluczyła.. w zderzeniu z autem, nie daj Bóg cieżarówką, rowerzysta jest bez szans (nawet kask nie pomoże)
Poza tym nikt nikogo nie zmusza, by właśnie tutaj spędzał swoje wakcje. Można śmiało wybrać inne miejsce ("niesejsmiczne", niezagrożone powodziami, tsunami, pożarami, atakami terrorystów itp.); choć fakt, wybór mocno ograniczony...
Ale też pamiętać należy, że nawet jeśli zostanie się w domu, nie znaczy, że jest się absolutnie bezpiecznym (wybuchy gazu, pożary, porażenia prądem...) . Życie...
Pojedź w jakieś 100 % bezpieczne miejsce (jesli takowe w ogóle istnieje). Ale najpierw dobrze przeanalizuj wszystkie możliwe ewentualności kataklizmów w promieniu ok 100 km (dla absolutnej pewności)...
Bezpiecznych wakacji.
Spokojnie
Trzeba mieć świadomość, że jadąc do Chorwacji może sie na nas zawalić wszystko.
Lepiej niech polscy turyści wybiorą w tym roku bezpieczny Bałtyk