Bocian napisał(a):Jak napiszesz CDNN to żeby nie zakończyło się to jakimś przedświątecznym dramatem
Że niebawem
Dzisiaj kończym
Zawsze wyjeżdżamy wcześnie rano.
Pakujemy się poprzedniego wieczoru.
Rano tylko kosmetyki i to co do ubrania, reszta już w samochodzie.
Startujemy o 4.10
Chorwacja nie rozpieszcza tych, którzy przyjeżdżają po nas. Chmur ciąg dalszy.
Gdy dojeżdżamy do mostu...
Gdzieś daleko Pag.
Mamy samochód w wersji S-line, więc jest mocno "przyklejony", ale przy tym wietrze nosiło nas jakbyśmy jechali samochodem do przewożenia styropianu.
Współczuliśmy tym, którzy tego dnia tutaj przyjeżdżali.
Tunel oczywiście...
I następny....
Po 4 godzinach jazdy dopadł mnie kryzys, musiałem przymulić 45 minut, potem już prosto do domu.
Temperatura na Węgrzech wzrasta do 29 st.
CDN...