Chorwacja 2014. NIGDY WIĘCEJ !!!

napisał(a) **maslinka** » 14.09.2014 10:48

Świetnie się czyta i ogląda!

kaszubskiexpress napisał(a):Jutro Brać.

Widzę, że Zlatni Rat wysprzątany i przygotowany na Waszą wizytę :mrgreen:

napisał(a) **umca** » 14.09.2014 11:24

Świetnie napisane. Miło zobaczyć znajome miejsca. Co do Pagu nasze wrazenie było podbne ale juz planujemy kolejną tam wizytę.

Czekam na cd, :wink:

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 14.09.2014 19:32

maslinka napisał(a):Świetnie się czyta i ogląda!

kaszubskiexpress napisał(a):Jutro Brać.

Widzę, że Zlatni Rat wysprzątany i przygotowany na Waszą wizytę

Szczególnie pusty Zlatni Rat.
Widziałem go w sierpniu - masakra

napisał(a) **Konik** » 14.09.2014 21:20

ale się czyta, pozdrawiam. Zdjęcia rewelacja.

napisał(a) **travel** » 14.09.2014 21:46

No wreszcie wróciłam z podmokłej , pochmurnej i pełnej komarów Chorwacji i zasiadam do czytania relacji

Piękne miejscówki - szczególnie ta w Splicie i tanie. Moja miejscôwka w Dubrowniku była bez żadnych widoków - z jednego okna na ulicę ze śmietnikami a z łazienki i sypialni na zapyziały, zachaszczony ogrôd sąsiedniego domu . Kosztowała 60 euro za dzień , lecz zamówiliśmy ją 3 dni przed przyjazdem.
Z ciekawością czekam na cd :papa:

napisał(a) **Franz** » 14.09.2014 22:37

kaszubskiexpress napisał(a):Ten dzwoni do nieba chyba...

Dobrze mieć kontakty w wyższych sferach...

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **krutom** » 14.09.2014 22:52

maslinka napisał(a):Świetnie się czyta i ogląda!

kaszubskiexpress napisał(a):Jutro Brać.

Widzę, że Zlatni Rat wysprzątany i przygotowany na Waszą wizytę

Sprzątanie ewidentnie o zachodzie słońca, tylko kiedy?
Na wiosnę, jesienią, .... na pewno nie w sezonie.

napisał(a) **banankochan** » 14.09.2014 23:31

travel napisał(a):Kosztowała 60 euro za dzień , lecz zamówiliśmy ją 3 dni przed przyjazdem.
Z ciekawością czekam na cd

Dlatego lepiej jechać w ciemno w tm terminie

napisał(a) **kaszubskiexpress** » 15.09.2014 12:30

Janusz Bajcer napisał(a):
maslinka napisał(a):Widzę, że Zlatni Rat wysprzątany i przygotowany na Waszą wizytę

Szczególnie pusty Zlatni Rat.
Widziałem go w sierpniu - masakra

Ja pokażę pustki w gorący dzień :wink:

umca napisał(a):...

Konik napisał(a):...

Cześć.

Franz napisał(a):Dobrze mieć kontakty w wyższych sferach...

Zwłaszcza gdy pada :wink:

krutom napisał(a):Sprzątanie ewidentnie o zachodzie słońca, tylko kiedy?

Właścicieli leżaków po prostu je poukładali i tyle, nikt nie odkurza. :oczko_usmiech:

banankochan napisał(a):Dlatego lepiej jechać w ciemno

Oprócz tych dwóch pojedynczych noclegów nie robiłem żadnych rezerwacji, nie licząc tych, które znałem z wcześniejszych pobytów.
Też jestem zwolennikiem wybierania na miejscu. Mniej niechcianych niespodzianek. :wink:

travel napisał(a):pełnej komarów Chorwacji

Ja też spotkałem całkiem dużo komarów i były to pierwsze moje komary, które spotkałem w Cro. Koniec świata. :wink:

travel napisał(a):Moja miejscôwka w Dubrowniku była bez żadnych widoków - z jednego okna na ulicę ze śmietnikami a z łazienki i sypialni na zapyziały, zachaszczony ogrôd sąsiedniego domu . Kosztowała 60 euro za dzień

Za ten taras......

...zapłaciliśmy 63,5 euro

Nawet przeciętne wino smakuje z takim widokiem w tle. :oczko_usmiech:

Ale o tym później.

:hut:

napisał(a) **kaszubskiexpress** » 15.09.2014 13:04

03.06.2014

Dopływamy do Supetaru.

Planowaliśmy, że zatrzymamy się tam, gdzie nam się po prostu spodoba.
Ale mieliśmy na wyspie wylądować wraz z pierwszym promem ze Splitu.
Przygoda z samochodem sprawiła, że nie mieliśmy chęci na objeżdżanie wyspy, mieliśmy ochotę się rozpakować, wziąć prysznic i się nawalić ( ja ) odrobinę. :wink:

gdziekolwiek.

Trasa przejazdu po zjechaniu z promu.

Splitska fajna, ale jedziemy dalej.
Kolejna jest Postira.
Widzę, że do Povlji jest całkiem daleko a robi się szaro.
Zostajemy w Postirze.

Tutaj doznajemy tzw czerwcowego szoku.
Wolnych apartamentów, chyba wszystkie

Ale co z tego, skoro nie ma z kim rozmawiać.

Po odwiedzeniu chyba 15 domu, zastajemy właścicielkę, ta pokazuje nam 100-metrowe mieszkanie, z 3 pokojami za 40 euro

Dziękujemy i mówimy, że jeśli nie wrócimy za pół godziny, to nie weźmiemy.

Było w drugiej linii a skoro takie puchy, to może coś za podobną kasę znajdziemy.

Jakaś babeczka krząta się na swoim tarasie, zagadujemy.
40 euro za dobę, w pierwszej linii.

Ok, zostajemy.

W końcu prysznic i idziemy coś zjeść.

Poranek wita tak jak powinien.