Chorwacja 2011. Spotkanie 4.

zasiadam do czytania

Witam wszystkich czytelników - Szczególnie tych nowych.

Wycieczka do "zalanego" ZADARU.

Przypominam, że nadal jest sobota.
Po pierwszym, udanym spotkaniu z hotelową kuchnią jedziemy do Zadaru. Mijamy po drodze kilka knajp z pieczonymi "szczurami" – tak mi się kojarzą obrazki umieszczone obok knajp przy drodze. Wjeżdżamy do centrum i parkujemy wzdłuż muru starego miasta, przy nabrzeżu dla promu. Jeszcze tylko znalezienie parkingowego, negocjacje ceny postoju i można zwiedzać. Parkingowy wziął w łapę 10 kun od pojazdu i powiedział ok. U niego było taniej niż w parkometrze. Strasznie w tym mieście wieje co najmniej jak u nas. Czuję się jak w domu. Część ekipy zaczyna wkładać polary. Nie jest zimno, ale wiatr robi swoje. Przy okazji powstają bardzo ciekawe fryzury.
Spieszymy się na zachód słońca. W Zadarze byliśmy 2 razy. Zawsze wieczorem. Nie zwiedzaliśmy zabytków –były już zamknięte- tylko spacerowali po mieście. Poznawaliśmy wieczorno-nocne życie miasta. Dzisiaj poszliśmy na zachód słońca, obejrzeliśmy to świecące coś na deptaku, posłuchali muzyki z morskich organów a potem na spacerek po uliczkach. Ludzi sporo, ale można przejść. Teraz to już głownie będą zdjęcia. Nie będę zanudzał moja pisaniną chyba, że mi coś przypomni.

Słoneczko






Niebieskie światełka

Witam i czekam z niecierpliwością na Pag. Czwarty raz chciałbym właśnie spróbować tam zakotwiczyć i myślę,że poszukam tu potwierdzenia decyzji.
Zapowiada się ciekawie,
Pozdrawiam

Anonim pyta, czego te foty takie ciemne?

Jaki anonim? Przecież podpisany. Może noc była czy jak ....... Zdjęciom nic nie robiłem. Są tylko ewentualnie wykadrowane. JAkbym zaczął kombinować to relacja byłaby w przyszłym roku.

To jeszcze trochę nocnego ZADARU.

Koło tego muru parkowaliśmy.

3 Lipca - Niedziela

Dzisiaj zwiedzamy najbliższą okolicę – Posedarje. Małe miasteczko, ale całkiem sympatyczne. Jest kilka knajp, bank, poczta, sklepy, stacja pogotowia, mały port i deptak wzdłuż morza. W banku Pani ochroniarz z pistoletem i druga pani kasjerka. To cała załoga. Dobry kurs na wymianę złotówek. Parking w centrum miasteczka płatny.



No nie wytrzymałem i musiałem coś w zdjęciach pokombinować.








Po śniadaniu jedziemy do miejscowego kościoła na mszę. Okazuje się, że parafię prowadzą zakonnicy z jasnej Góry. W czasie mszy dowiadujemy się, że z parafii wyjeżdża pielgrzymka do Polski. Ostrzegamy pielgrzymów przed kiepską pogodą w kraju i niskimi temperaturami. Po wyjściu z kościoła na małym ryneczku na straganie można zakupić najpotrzebniejsze produkty: wino, rakija, owoce. Są też otwarte okoliczne sklepy spożywcze. Kupujemy wino – bez rewelacji- i chleb. W ciągu jakiś 40 minut stragany są pozamykane.

Potem jedziemy na plaże obok kościółka na wyspie. Plaża piaszczysta tylko nie ma cienia. Jest wprawdzie kilka parasoli stacjonarnych, ale wszystko zajęte. Bardzo długo jest płytko więc dobre miejsce dla małych dzieci.
Leniuchujemy, pływamy w morzu, polujemy. Owoce polowań widać na zdjęciach. Ja zwierza złapałem a kolega fotografował. Później jeszcze pojedziemy poszukać innego miejsca na plażowanie, ale nie znaleźliśmy nic ciekawego. Wracamy do hotelu na kolację. Po kolacji idziemy na spacerek do miasteczka. Wybieramy się na lody. Po powrocie do hotelu zasiadamy na tarasie u znajomych i sprawdzamy jakość zakupów.

Dodatek fotograficzny. Na poczatek owoce morskich "polowań".








W tym piasku tutaj było muszli bardzo dużu i jeszcze troche rybek.






Po sesji fotograficznej zwierzak został wpuszczony do morza.
Reszta w kolejnym dodatku.

To by było na tyle jeśli idzie o dzień dzisiejszy. Następny odcinek będzie poświecony zwiedzaniu Trogiru i Splitu.

Świetna fotorelacja. Fajnie się ogląda Twoje fotki.

Miło było popatrzeć na nocny Zadar.

Pozdravki.

Miło było oglądać, jestem w tej chwili w Vodicach i szukam jeszcze jakiejś chałupki na dalsze 3 , 4 dni i nie mam pomysłu gdzie.

Hej, my właśnie jesteśmy w Promajnie k. Baski Vody, jutro wyjazd w kierunku Zadaru, przejeżdżamy go i w najbliższej wiosce noclegów parę. Polecasz jakąś?

pozdrowienia dla krajan

Ja w tamtej okolicy znam tylko Posedarje. Myślę, że w każdej miejscowości znajdą się kwatery. Pytanie czy ma być bliżej czy dalej morza.

4 Lipca - Poniedziałek

Zgodnie z planem co 2 dzień miało być zwiedzanie. Skoro więc wczoraj opanowało nas lenistwo to dzisiaj jedziemy zwiedzać. W planie Trogir i Split. Dla nas Trogir będzie nowością. Split oglądaliśmy w czasie pierwszej chorwackiej wprawy, ale chętnie zajrzymy jeszcze raz. Pogoda całkiem dobra. Jest słonecznie, ale na razie nie ma dużego upału. Po śniadaniu wyruszamy. Droga mija całkiem szybko bo spory kawałek jedziemy autostradą. Znowu trzeba będzie zapłacić. Może zacznę w końcu pisać jakieś ceny. Komuś się mogą przydać.

W Trogirze parkujemy w centrum miasta. Nad kanałem, obok mostku. Parking taki lekko polowy, ale blisko starego miasta. A teraz nastąpi przerwa bo muszę wybrać zdjecia. W pierwszej selekcji wyszło mi coś koło 100 a to trochę dużo żeby na forum wrzucić.

LRobert napisał(a):W planie Trogir i Split. Dla nas Trogir będzie nowością. Split oglądaliśmy w czasie pierwszej chorwackiej wprawy, ale chętnie zajrzymy jeszcze raz.

Zadar, Trogir, Split - żelazne punkty również i na mojej trasie. Chętnie się dosiądę - tym bardziej że w swojej relacji dopiero stanąłem u wrót Zadaru.

Pozdrawiam,
Wojtek