Wreszcie znalazłem trochę czasu aby napisać coś o naszych pierwszych i na pewno nie ostatnich wakacjach w Chorwacji... Było super !!!
Jedyny nieprzyjemny incydent w ciągu całego wyjazdu zdarzył się prawie zaraz na początku podróży w Czechach. Zostaliśmy mianowicie z premedytacją oszukani na ostatniej stacji LPG przed granicą z Austrią w Mikulov (stacja SHELL po lewej stronie drogi). Nie dość, że na paragonie było o 8 litrów gazu więcej niż tankowałem to sprzedawca policzył za gaz po kursie o 0,1 E więcej niż było napisane na dystrybutorze oraz cenniku na samej stacji. Po mojej uwadze, zwyzywał mnie od Polaków awanturników i "problematyków" i po dłuższej wymianie zdań, rzucił mi na blat różnicę !!!
Zresztą problem "zepsutych" terminali do kart dotyczy większości stacji LPG w drodze do Chorwacji w Czechach - skandal, miałem do tej pory lepsze zdanie o tym narodzie !!!
Potem było już 12 dni wspaniałej pogody, chorwackiego winka i sielanki.
Udało nam się nawet spotkać i poimprezować z forumowiczem o nicku "kafur" z którym to przez tydzień mieszkaliśmy w jednym domu - Pozdrawiam serdecznie !!!
Ponieważ nie dam rady opisać wszystkiego słowami zapraszam do naszej foto relacji pod adresem:
www.tomaszkazmierczak.pl/croatia2008
Pozdrawiam
Tomasz Kaźmierczak